zbieżność jednostajna i punktowa
: 14 paź 2017, o 13:45
Witam mam troche problem z ogarnieciem zbieznosci jednostajnej i punktowej. Wiec tak: zeby policzyc zbieznosc punktowa to licze granice przy \(\displaystyle{ n \rightarrow \infty}\). majac taka funkcje licze granice (x jest z przedzialu \(\displaystyle{ [0; \infty ]}\)
\(\displaystyle{ \lim_{ n\to \infty } \frac{1}{1+nx}=0}\)
Jednak dla \(\displaystyle{ x=0}\) mamy \(\displaystyle{ fn(x)=1}\)
i teraz obszar zbieznosci to tylko \(\displaystyle{ (0,+ \infty )}\) czy to zero też nalezy? Dla kazdego x z dziedziny ma wyjsc taka sama granica zeby byl sens liczyc granice jednostajna?
Teraz liczymy jednostajna:
\(\displaystyle{ \sup_{ x \in D }\left| fn(x)-f(x)\right|}\) - tutaj \(\displaystyle{ f(x)=0}\) dla \(\displaystyle{ x}\) z \(\displaystyle{ (0, \infty )}\) i \(\displaystyle{ f(x)=1}\) dla \(\displaystyle{ x=0}\). Rozpatrujemy 2 przypadki czy jak? Bo wlasnie tego nie rozumiem
pozniej przyrownalem pochodna do zera i wyszlo mi ze sup moze byc jeszcze w \(\displaystyle{ x= \frac{1}{ \sqrt{2}n }}\). I teraz wazne pytanie. Gdzie to podstawiamy? liczymy \(\displaystyle{ fn(x)}\) dla tej wartosci czy \(\displaystyle{ \left| fn(x)-f(x)\right|}\)?
Pytam bo czasami wychodzi \(\displaystyle{ f(x)=x}\) i wtedy beda rozne wartosc w \(\displaystyle{ fn(x)}\) i \(\displaystyle{ \left| fn(x)-f(x)\right|}\).
Czekam na odpowiedzi bo z liczeniem nie ma problemu tylko chce to ogarnac na 100%
\(\displaystyle{ \lim_{ n\to \infty } \frac{1}{1+nx}=0}\)
Jednak dla \(\displaystyle{ x=0}\) mamy \(\displaystyle{ fn(x)=1}\)
i teraz obszar zbieznosci to tylko \(\displaystyle{ (0,+ \infty )}\) czy to zero też nalezy? Dla kazdego x z dziedziny ma wyjsc taka sama granica zeby byl sens liczyc granice jednostajna?
Teraz liczymy jednostajna:
\(\displaystyle{ \sup_{ x \in D }\left| fn(x)-f(x)\right|}\) - tutaj \(\displaystyle{ f(x)=0}\) dla \(\displaystyle{ x}\) z \(\displaystyle{ (0, \infty )}\) i \(\displaystyle{ f(x)=1}\) dla \(\displaystyle{ x=0}\). Rozpatrujemy 2 przypadki czy jak? Bo wlasnie tego nie rozumiem
pozniej przyrownalem pochodna do zera i wyszlo mi ze sup moze byc jeszcze w \(\displaystyle{ x= \frac{1}{ \sqrt{2}n }}\). I teraz wazne pytanie. Gdzie to podstawiamy? liczymy \(\displaystyle{ fn(x)}\) dla tej wartosci czy \(\displaystyle{ \left| fn(x)-f(x)\right|}\)?
Pytam bo czasami wychodzi \(\displaystyle{ f(x)=x}\) i wtedy beda rozne wartosc w \(\displaystyle{ fn(x)}\) i \(\displaystyle{ \left| fn(x)-f(x)\right|}\).
Czekam na odpowiedzi bo z liczeniem nie ma problemu tylko chce to ogarnac na 100%