Muszę powiedzieć, że te zadania dla myślących są naprawdę ciekawe
Są takie, które rzeczywiście robiło się na lekcji, ale jest również spora część takich 'trudniejszych', na myślenie, czego w liceum często brakuje. Powodem tego oczywiście jest forma matury - bardzo często jest dużo do liczenia. Uważam, że na maturze nie powinno być kalkulatora, a zadania powinny być właśnie takie, na myślenie. Czy matura ma sprawdzać, to czy jakiś uczeń potrafi wstukać parę cyferek w kalkulator?
No ale nie o tym temat, bo się zrobi lekki offtop.
Zamówiłem sobie dwie książki - "Wędrówki po krainie nierówności" i I część "Kółka olimpijskiego: Geometria". Bardzo lubię rozwiązywać zadania, w których ważniejszy jest sposób, niż poprawne obliczenia
sprawiają mi nie lada przyjemność
)) Z powodu mojej nieumiejętności z geometrii, zdecydowałem się właśnie na tę część kółka, a nie inną. Z tego co mi wiadomo, to w geometrii jest o wiele więcej takiego myślenia i dostrzegania pewnych rzeczy, niż np. w algebrze. :)
Reasumując... Nie zamierzam się nudzić przez ostatnie dwa miesiące wakacji :D
PS co do pracy w wakacje, to już pracowałem... Fizycznie. Trochę mi ta praca naszła na psychikę. Dlaczego? Ano dlatego, iż 8 godzin stania w miejscu i ważenia pomidorów, to nie dla mnie :D Nogi bolą... Trzeba wstawać o 6 i jechać poza miasto do szklarni... :(((( Teraz z autopsji wiem, że praca, która nie sprawia przyjemności, a tylko jest przymusem, to wielki błąd (oczywiście w miarę możliwości :( ).