Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15688
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Nie czytałem, choć może warto dla samego poznania. Mam za sobą (z podobnych czasów, co epizod u psychologa) książkę Philipa Zimbardo poświęconą nieśmiałości (o takim właśnie tytule), ale ani nie była dla mnie odkrywcza, ani mi nie pomogła. Poza tym eksperyment więzienny gwałcił małe dzieci, co oczywiście nie przekreśla całego dorobku Zimbardo, ale skłania mnie z automatu do zdecydowanie uważniejszego patrzenia mu na ręce.
NB Ale tak się zresztą czasem zastanawiam: po co osoby, które są niewiele warte (jak na przykład ja), miałyby uznawać, że jest inaczej? Dla poprawy samopoczucia? Przecież to bardzo krótkowzroczne (i może prowadzić do nieracjonalnej oceny swoich możliwości, tzw. porywania się z motyką na słońce).
Ech, tak sobie myślę, że trochę jednak idealizuję siebie jako niezłośliwe, nieskore do chamstwa dziecię. Właśnie przypomniało mi się, jak spekulowałem nad tekstem piosenki z Big Brothera (taki tam protocoachingowy shit wspierający swego rodzaju piotrusiopanizm, czyli podążanie za marzeniami – a więc często rojeniami – na pałę) w wersji dla Polonii amerykańskiej: „Żyj i nadwagę miej, w końcu zgon dostaniesz". Akurat wybory się zbliżają, więc mam wyjątkowy nastrój do jechania po Polonii. Nie dość, że spora część to narodowe popaprańce spod znaku „Potylicą wielkiej Polsce" (czyli po prostu ludzie mało spostrzegawczy), to co gorsza oddają głos, nie ponosząc tego konsekwencji. Przecież to paranoja kompletna.
NB Ale tak się zresztą czasem zastanawiam: po co osoby, które są niewiele warte (jak na przykład ja), miałyby uznawać, że jest inaczej? Dla poprawy samopoczucia? Przecież to bardzo krótkowzroczne (i może prowadzić do nieracjonalnej oceny swoich możliwości, tzw. porywania się z motyką na słońce).
Ech, tak sobie myślę, że trochę jednak idealizuję siebie jako niezłośliwe, nieskore do chamstwa dziecię. Właśnie przypomniało mi się, jak spekulowałem nad tekstem piosenki z Big Brothera (taki tam protocoachingowy shit wspierający swego rodzaju piotrusiopanizm, czyli podążanie za marzeniami – a więc często rojeniami – na pałę) w wersji dla Polonii amerykańskiej: „Żyj i nadwagę miej, w końcu zgon dostaniesz". Akurat wybory się zbliżają, więc mam wyjątkowy nastrój do jechania po Polonii. Nie dość, że spora część to narodowe popaprańce spod znaku „Potylicą wielkiej Polsce" (czyli po prostu ludzie mało spostrzegawczy), to co gorsza oddają głos, nie ponosząc tego konsekwencji. Przecież to paranoja kompletna.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Podobno wysoka samoocena pochodzi z wnętrza. No to ja sobie myślę "dlaczego ja mam sama z siebie myśleć, że jestem super, skoro nie robię super rzeczy, to bez sensu".
Premislav, jesteś dużo więcej warty od arka.
Ej, a czemu ja mam w ogóle być patriotką, skoro w tym kraju dzieje mi się krzywda/dyskryminacja. Co to za logika?
Premislav, jesteś dużo więcej warty od arka.
Ej, a czemu ja mam w ogóle być patriotką, skoro w tym kraju dzieje mi się krzywda/dyskryminacja. Co to za logika?
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5750
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 132 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Tobie raczej nie grozi zostać patriotką,czemu ja mam w ogóle być patriotką
"Bóg honor ojczyzna" to słowa, które w odczuciu lewackim są mową nienawiści...
ciekawe kto cię krzywdzi...
To zrób z tym porządek a nie biadol i obrażaj się na krajw tym kraju dzieje mi się krzywda/dyskryminacja
Może Ty jesteś kosmopolitką...
Skoro się zakochałaś w Premislavie powiedz mu to wprost nie muszę być pośrednikiem...
Reasumując: w Boga nie wierzysz, Ojczyzny nie kochasz, z honorem nie wiem jakie masz do niego podejście ale raczej postmodernistyczne a więc żałosne...
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Ale on jest ode mnie 3 razy starszy jak nie więcej... Ja nie kocham Premislava w ogóle a poza tym jestem zajęta wtf.
No mówię, że jestem kosmopolitką lol. Ja uznaję tylko honor.
No mówię, że jestem kosmopolitką lol. Ja uznaję tylko honor.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15688
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Nie uważam tak, za dużo tu jest nieznanych czynników. Poza tym uznaję takie sformułowania za nieeleganckie (jakkolwiek co do zasady zgadzam się, że równość jest sofizmatem, ludzie często mylą równouprawnienie z równością; zdecydowanie są w mojej opinii ludzie lepsi i gorsi). Nie czułbym się dobrze, gdyby ktoś sformułował takie porównanie ze mną jako niższą stroną, choć prawdopodobnie mogłoby to być zasadne.Niepokonana pisze:Premislav, jesteś dużo więcej warty od arka.
Przede wszystkim są to słowa dużo młodsze niż się uznaje. W II RP mieliśmy tylko „Honor i Ojczyzna".arek1357 pisze:"Bóg honor ojczyzna" to słowa, które w odczuciu lewackim są mową nienawiści...
Widzę pewien sens w patriotyzmie lokalnym, dbałości o lokalną społeczność (na poziomie gmin itd.), natomiast jakieś Polska strong, święte Niemcy to są dla mnie niedorzeczne trybalizmy. Na pewno nie uważam, że ktoś *powinien* czuć związek z jakimś narodem tylko dlatego, że jest dzieckiem ludzi z nim się identyfikujących, ani że *powinien* być polskim patriotą, bo urodził się w Polsce. Jeśli ktoś nie czuje się dobrze w kraju i nie czuje się na siłach, by go zmieniać, to uważam, że nic haniebnego nie ma ani w emigracji tradycyjnie rozumianej, ani wewnętrznej. Śmieszą mnie teksty o niewdzięcznych lekarzach, którzy nie chcą harować za (w obliczu ich umiejętności) grosze.
Poczułem się staro. Na szczęście 3 razy starsza od Ciebie to jest moja mama.Niepokonana pisze:Ale on jest ode mnie 3 razy starszy jak nie więcej...
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Zdania nie zmienię, arek mnie prowokuje swoją wiarą nienawiści.
No właśnie, na co komu patriotyzm.
Cooo, to Ty jesteś młody?
No właśnie, na co komu patriotyzm.
Cooo, to Ty jesteś młody?
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15688
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
No jasne, choć nie użyłbym już takiego słowa. Gdy się goliłem i nie miałem podkrążonych oczu, to bywało, że nie sprzedawano mi alkoholu bez dowodu (nie wiem jak teraz, bo przestałem pić alkohol, ale nie było to dawno). Raz powiedziałem „nie potrzebuję dowodu, jestem aksjomatem", ale ekspedientka nie załapała.
PS Nareszcie dobra passa, Polska: Słowenia 0:2, Polska: Austria 0:0. Może wreszcie Jerzy Pęczak poleci. Smaczny jest nawet, choć trochę bez wyrazu, ale ile można.
PS Nareszcie dobra passa, Polska: Słowenia 0:2, Polska: Austria 0:0. Może wreszcie Jerzy Pęczak poleci. Smaczny jest nawet, choć trochę bez wyrazu, ale ile można.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5750
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 132 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Czymże jest wiara nienawiściarek mnie prowokuje swoją wiarą nienawiści
Wiedziałem, że z rachunkami nie najlepiej (to jeszcze nie matematyka)Ale on jest ode mnie 3 razy starszy jak nie więcej...
Jedno z drugim się kłóci ...jestem kosmopolitką lol. Ja uznaję tylko honor
Mógłbym Ci wymienić kilku z historii kosmopolitów, jednak były to skończone kanalie wyzuci ze wszystkiego nie mówiąc o honorze, na pewno byś z nimi nie chciała mieć nic wspólnego, lub druga grupa kosmopolitów idioci...
Reasumując byli to idioci i kanalie...
Ja Cię może i prowokuję zmuszając do pewnych przemyśleń i przetasowaniu swoich wartości...
Czyś była dzisiaj pod Krzyżem cała Polska była jeśli nawet nie fizycznie to psychicznie (ja tak i tak byłem)...
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15688
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
I niby czego miałoby to dowodzić? Mógłbym Ci wymienić kilku katolików, którzy byli skończonymi kanaliami, ateistów, którzy byli skończonymi kanaliami, ewangelików reformowanych, którzy byli skończonymi kanaliami, buddystów, którzy byli skończonymi kanaliami i co z tego? Tak się nie uzasadnia, że jakaś idea jest szkodliwa.arek1357 pisze:Mógłbym Ci wymienić kilku z historii kosmopolitów, jednak były to skończone kanalie wyzuci ze wszystkiego nie mówiąc o honorze
Jestem Polakiem i czniam Wasze krzyże. Jest tyle ważnych spraw w Polsce, jak problem z edukacją, konieczność budowy elektrowni atomowej, odesłanie Zbigniewa Ziobro na polityczną emeryturę, a ludzie jednoczą się wokół jakichś totemów i odprawiają nic niewnoszące modły. Szkoda, że zepsuł się mechanizm zamieszczania obrazków, bo wrzuciłbym mem z typem w fedorze, tylko że, wbrew zamysłowi autorów, nieironicznie.arek1357 pisze:Czyś była dzisiaj pod Krzyżem cała Polska była jeśli nawet nie fizycznie to psychicznie (ja tak i tak byłem)...
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Bardzo dobrze, zostanę pierwszą cool kosmopolitką.
No bo nauczyciele są nie spoko. Wiesz jaki jest najlepszy sposób na samobójstwo? Powiedzenie grzecznie i kulturalnie nauczycielowi "przykro mi, ale nie interesuję się pańskim przedmiotem, w związku z tym nie zamierzam poświęcać wiele czasu na jego naukę". I to w ogóle jest chore, bo my mamy ponad 30 godzin lekcyjnych, zaczynając od gimnazjów, i jesteśmy obwiniani, bo wybieramy, co nam się podoba...
I w ogóle głupie jest to, że nauczyciel się nie stara, a ja nie mogę wagarować, przez co marnuję czas podwójnie - na siedzenie w klasie i uczenie się w domu z podręcznika.
Głupie jest to, że ja muszę składać podanie, by wypisać się z religii. Nie można wyjść legalnie do sklepu dosłownie 5 metrów obok szkoły, przez co trzeba kupować suche bułki ze sklepiku szkolnego, które kosztują 5 razy za dużo. Nauczyciele uczniów nie szanują, a potem żalą się w internecie, że to my ich nie szanujemy, widzisz jacy z nich kłamcy? No takie mamy problemy z edukacją zwykłą. A z uniwersytetami to jest tak, że mamy uniwersytety od setek lat, ale nie ani jeden z nich nie jest w top 500 w rankingu światowym, a nawet jak jest to w ostatniej pięćsetce.
No i panoszy się socjalizm, bo ludzie nie są edukowani, jak ogarniać pieniądze.
Właśnie, ludzie się boją elektrowni atomowej, bo będzie katastrofa, a prawda jest taka, że już mamy katastrofę od smogu.
No właśnie, na co komu totemy w dzisiejszych czasach?
No bo nauczyciele są nie spoko. Wiesz jaki jest najlepszy sposób na samobójstwo? Powiedzenie grzecznie i kulturalnie nauczycielowi "przykro mi, ale nie interesuję się pańskim przedmiotem, w związku z tym nie zamierzam poświęcać wiele czasu na jego naukę". I to w ogóle jest chore, bo my mamy ponad 30 godzin lekcyjnych, zaczynając od gimnazjów, i jesteśmy obwiniani, bo wybieramy, co nam się podoba...
I w ogóle głupie jest to, że nauczyciel się nie stara, a ja nie mogę wagarować, przez co marnuję czas podwójnie - na siedzenie w klasie i uczenie się w domu z podręcznika.
Głupie jest to, że ja muszę składać podanie, by wypisać się z religii. Nie można wyjść legalnie do sklepu dosłownie 5 metrów obok szkoły, przez co trzeba kupować suche bułki ze sklepiku szkolnego, które kosztują 5 razy za dużo. Nauczyciele uczniów nie szanują, a potem żalą się w internecie, że to my ich nie szanujemy, widzisz jacy z nich kłamcy? No takie mamy problemy z edukacją zwykłą. A z uniwersytetami to jest tak, że mamy uniwersytety od setek lat, ale nie ani jeden z nich nie jest w top 500 w rankingu światowym, a nawet jak jest to w ostatniej pięćsetce.
No i panoszy się socjalizm, bo ludzie nie są edukowani, jak ogarniać pieniądze.
Właśnie, ludzie się boją elektrowni atomowej, bo będzie katastrofa, a prawda jest taka, że już mamy katastrofę od smogu.
No właśnie, na co komu totemy w dzisiejszych czasach?
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15688
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
A po co tak mówić? To tylko zwróci na Ciebie uwagę nauczyciela (i raczej nie nastawi pozytywnie). Realizować w praktyce i tyle.Niepokonana pisze:Wiesz jaki jest najlepszy sposób na samobójstwo? Powiedzenie grzecznie i kulturalnie nauczycielowi "przykro mi, ale nie interesuję się pańskim przedmiotem, w związku z tym nie zamierzam poświęcać wiele czasu na jego naukę".
To nie jest tak znowu dużo. I bardzo dobrze, że ludzie wybierają to, co lubią i do tego bardziej się przkładają, ktoś, kto uczy się wszystkiego po trochu, nie ma przed sobą otwartych wszystkich ścieżek, tylko raczej nie nadaje się do niczego. A że nauczyciele sobie pomarudzą – trudno.Niepokonana pisze: I to w ogóle jest chore, bo my mamy ponad 30 godzin lekcyjnych, zaczynając od gimnazjów
A to faktycznie dość uciążliwe, na studiach (przynajmniej na UWr) uczęszczanie na wykłady jest nieobowiązkowe, musisz po prostu znać materiał (chociaż i tak przeważnie warto chodzić). Może w szkole podstawowej nie jest to dobra opcja, ale w szkole średniej już sądzę, że owszem.Niepokonana pisze:I w ogóle głupie jest to, że nauczyciel się nie stara, a ja nie mogę wagarować, przez co marnuję czas podwójnie - na siedzenie w klasie i uczenie się w domu z podręcznika.
Prędzej hipokryci, przecież jedno drugiemu nie przeczy.Niepokonana pisze:Nauczyciele uczniów nie szanują, a potem żalą się w internecie, że to my ich nie szanujemy, widzisz jacy z nich kłamcy?
Warszawski i Jagielloński są, przynajmniej były, kiedy ostatnio sprawdzałem. Tu był ciekawy post odnośnie polskiej edukacji uniwersyteckiej (akurat w temacie matematyki, ale być może pewne wnioski są ogólniejsze, nie wiem):Niepokonana pisze: z uniwersytetami to jest tak, że mamy uniwersytety od setek lat, ale nie ani jeden z nich nie jest w top 500 w rankingu światowym
https://www.matematyka.pl/viewtopic.php?f=15&t=396679&p=5384711&hilit=milenijnych#p5384711
o, i tutaj:
https://www.matematyka.pl/viewtopic.php?f=76&t=352871&p=5179003&hilit=mam+pewn%C4%85+hipotez%C4%99#p5179003
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Nawet, jak nie powiesz, to i tak się wściekają.
Premislav, Ty lubisz, jak się na Ciebie krzyczy? Bo ja nie.
To jest dużo, jeżeli założymy, że mamy dużo nauki po szkole... Byłoby mało, gdyby po szkole nie trzeba byłoby nic robić.
A dzięki za linki, zapoznam się.
Widziałeś to?
Premislav, Ty lubisz, jak się na Ciebie krzyczy? Bo ja nie.
To jest dużo, jeżeli założymy, że mamy dużo nauki po szkole... Byłoby mało, gdyby po szkole nie trzeba byłoby nic robić.
A dzięki za linki, zapoznam się.
Kod: Zaznacz cały
https://www.youtube.com/watch?v=uw2NtAJwikY
- kerajs
- Użytkownik
- Posty: 8596
- Rejestracja: 17 maja 2013, o 10:23
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 307 razy
- Pomógł: 3356 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Podobnie jak wszyscy.
Też w szkole średniej miałem ponad 30 godzin lekcyjnych tygodniowo, lecz do szkoły chodziłem tylko przez 4 dni. Piątego dnia były praktyki, od 8 do 14 lub od 14 do 20 w miejscach oddalonych od szkoły od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.
A przecież kiedyś, możliwe że Twoi rodzice tak mieli, do szkoły chodziło się także w sobotę.
Ps
Co do ilości nauki, to pewnie wszędzie jest podobnie. Warto jak najwięcej się uczyć na lekcjach, aby mniej mieć do wykonania w domu.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Posłuchaj mnie, jak nauczyciel ma centralnie gdzieś nauczanie i ja w ogóle nie rozumiem, co on mówi, to ja mam przerąbane, i to jest głupie.
EDIT: a więc mówicie mi, że ten system nauczania na studiach jest taki, że profesorowi nie opłaca się oblewać studentów? A nie mogłoby być tak, że jak profesor oblewa, to jest jakiś egzamin komisyjny? Żeby sprawdzić, czy student powinien być oblany? A nie może być egzaminów na studia "osób nieznających odpowiedzi na te pytania nie przyjmujemy"?
EDIT: a więc mówicie mi, że ten system nauczania na studiach jest taki, że profesorowi nie opłaca się oblewać studentów? A nie mogłoby być tak, że jak profesor oblewa, to jest jakiś egzamin komisyjny? Żeby sprawdzić, czy student powinien być oblany? A nie może być egzaminów na studia "osób nieznających odpowiedzi na te pytania nie przyjmujemy"?