LXIV (64) OM - finał

Dla wtajemniczonych;) Największa impreza dla matematyków poniżej studiów, czyli Olimpiada Matematyczna oraz Olimpiada Matematyczna Gimnazjalistów.
Awatar użytkownika
humanistyczna dusza
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 25 mar 2012, o 21:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legnica
Pomógł: 1 raz

LXIV (64) OM - finał

Post autor: humanistyczna dusza »

Ja wiem już, że: Rychlewicz i Paluszek (30), Kostrzewa (24), Marcinkowski, Skorupski i Sokołowski (23). Próg na laureata 17, próg na wyróżnienie 13.
Mruczek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1114
Rejestracja: 26 paź 2008, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 157 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Mruczek »

Na stronie OM są już oficjalne wyniki.
Awatar użytkownika
Errichto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1629
Rejestracja: 17 mar 2011, o 18:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suwałki
Podziękował: 28 razy
Pomógł: 272 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Errichto »

Drugie zadanie ogłaszam najgorszym z zadań omowych, które znam. Jeśli chcą wymagać takiej wiedzy, to niech to będzie standardem, a nie tak bez zapowiedzi...
Reszta zadań nie była jakaś zła, może tylko czwarte zbyt darmowe. Chociaż obiektywnie chyba coś było nie tak z zadaniami, patrząc po wynikach. Niektórzy wymiatacze są daleko poza czołówką, a pojedyncze wysokie miejsca to osoby, które powinny być nieco dalej w rankingu. Tylko niech nikt się nie obraża, sam też zaliczam się do tych, którzy są za wysoko.

No a inna sprawa, że miejsce mam beznadziejne - tak blisko Kolumbii..
bakala12
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3044
Rejestracja: 25 mar 2010, o 15:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gołąb
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 513 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: bakala12 »

Wielkie gratulacje dla wszystkich laureatów i wyróżnionych, a szczególnie dla Vaxa
Awatar użytkownika
Ponewor
Moderator
Moderator
Posty: 2218
Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Pomógł: 297 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Ponewor »

Bardzo zaskakujące wyniki.

Łukasz Bożyk i Jacek Supeł zostali powołani jako zawodnicy rezerwowi na MEMO i na Baltic Waya, a nie są nawet wyróżnieni. Jak to działa?
Awatar użytkownika
Errichto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1629
Rejestracja: 17 mar 2011, o 18:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suwałki
Podziękował: 28 razy
Pomógł: 272 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Errichto »

Laurowanie i wyróżnianie jest niezależne od wyboru reprezentacji na MEMO i Baltic. To pierwsze to po prostu ileś najlepszych* ludzi. To drugie to kolejni najlepsi niematurzyści, którzy nie jadą na IMO.

* mających najwięcej punktów
Awatar użytkownika
Msciwoj
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 229
Rejestracja: 18 lut 2012, o 22:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Londyn
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 36 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Msciwoj »

Garść refleksji o finale, jego organizacji, zadaniach, wynikach i dyskusji w tym temacie

1. Hotel bardzo ładnie położony, całkiem nieźle wyposażony, choć nieco podniszczony. Zdziwiła mnie całkowita pustka dookoła miejsca zakwaterowania, nie było tam dosłownie nic. Pusto, pole, wiatr hula. Do sklepu było trochę daleko, ale dla niektórych to zaleta. Minusem był niewątpliwie brak koszy na śmieci w pokojach. Nie wiem, czy tylko w niektórych, czy we wszystkich, u mnie i u koleżanek nie było.

2. Wycieczka całkiem niezła, chociaż bez zbytniego szału. Pięknie położony skansen przy takiej pogodzie nie zachwyca.

3. Jedzenie z jednej strony smaczne, z drugiej nie. Subiektywnie mogę powiedzieć, że generalnie smakowało mi to, co nie zawierało mięsa, sosu pomidorowego i generalnie rzeczy słonych (pierogi z serem, naleśniki, kluseczki, racuchy <3 ), a nie smakowało to, co te składniki zawierało, czyli gołąbki (do których chyba napakowali konserwy) i spaghetti.

4. Na terenie hotelu można było pograć w siatkówkę, piłkę nożną, bilard i we wszystko, co przynieśliśmy ze sobą. Nie jest to dużo, ale nie na tyle mało, żeby narzekać. Na siatkę i w czwartek i w piątek znaleźli się chętni i było bardzo fajnie. Andrzej Grzesik jak zwykle niezastąpiony w roli pierwszego animatora KG OM.

5. Ja bawiłem się bardzo dobrze w czasie wolnym, choć wynika to pewnie głównie z tego, że wiele osób znałem już z zeszłego finału, Mszany czy też finału OFa (z tego ostatniego trzy osoby, w tym jedną z widzenia, ale warto wymienić). Oczywiste jest to, że w większym gronie lepiej się bawi.

6. Na szczególną uwagę zasługuje to, czego rok temu mi brakowało, mianowicie ktulu, które odbywało się codziennie i brało w nim udział sporo osób. Było naprawdę dobre, rzadko tak dobrze się bawię grając w nie i rzadko wchodzę na takie poziomy blefu. W końcu OM.

7. Liceum, w którym pisaliśmy, wyjątkowo się starało, żeby dobrze to zorganizować. W pewien sposób czułem się z tego powodu dziwnie. Komitet powitalny złożony z 10 umalowanych panien ubranych w strój galowy i z szarfami z nazwą szkoły na ramionach sprawił, że nie tylko ja poczułem się nieswojo.

8. Na sali gimnastycznej, na której pisała większość osób, było strasznie ciasno i cały czas słychać było przejeżdżające pojazdy, co nierzadko przerwało mi tok myślowy. Po prostu było za głośno. Warunki pisania oceniam zdecydowanie negatywnie, choć pewnie mogło być gorzej...

9. Cieszy dystans p. dyrektor liceum. Szkoła ta stwierdziła, że bardzo dobrym pomysłem będzie walnięcie na sali gimnastycznej cytatu na całą ścianę: Nie możesz rozwiązać zadania trudnego - bierz się za zadania niemożliwe - Aleksander Wielki. Członkom KG OM cytat się chyba nie spodobał, gdyż pozamieniali w trakcie drugiego dnia literki i tak powstało Możesz rozwiązać zadania trudne - bierz się za zadania niemożliwe. Reporterzy z ostrołęckiej gazety, którzy pojawili się w czwartek przedrukowali ten cytat w zmienionej formie (cały artykuł ze zdjęciami ). Na to dyrekcja poleciła uczniom dopisać do cytatu słowa "i inni", tak że na rozdaniu nagród brzmiał: Możesz rozwiązać zadania trudne - bierz się za zadania niemożliwe - Aleksander Wielki i inni.
No magia po prostu.

10. Warto przejść do zadań...

Zadanie 1. było dość typowe, dzieliło się na dwie części, z których pierwsza była maturalna, a druga była typowym trikiem, często spotykanym w rozwiązaniach podobnych problemów. Dziwi to, że tak dużo osób go nie zrobiło...

Zadanie 2. wymagało albo znajomości wyjątkowo hardej teorii albo jakiejś dziwacznej pomysłowości (patrz wzorcówka). Uważam, że było z deka niesprawiedliwe, bo wszyscy, którzy dostali za nie przynajmniej 5 znali tę hardą teorię i jej użyli.

Zadanie 3. to idealnie zadanie olimpijskie, bo nie szło z niczego, co pokrywa się ze statutową misją olimpiady - taka przeciwwaga dla drugiego. Zupełnie z niczego. Ewentualnie oprócz stożkowych. Z tego co wiem, było kilka osób (w tym ja ), które w ten sposób dowiedziały się potencjalnego położenia środka tego okręgu, po czym stwierdziło, że to nie pyka, bo wychodzą dwa punkty, którym generalnie rzadko zdarza się pokrywać. Po czym na omówieniu dowiedziało się, że są dwa takie okręgi i zaliczyło facepalma.

Zadanie 4. to typowa darmówka, żeby nikt nie wyzerował. Wielu moich znajomych, którym nie udało się dostać do finału, zrobiło je w 15 minut bez podpowiedzi.

Zadanie 5. - nierówność w całkowitych. Generator blefów. Ale było kilka ładnych rozwiązań, kilka opierających się na analizie przypadków.

Zadanie 6. trudno mi skomentować, bo jestem znany z tego, że nie robię kombi. Pewnie dlatego nigdy nie miałem głowy do OIa, a z informatyki mam 2. Słyszałem, że trudnościowo stawiane jest za trzecim. Może kto inny coś napisze.

Podsumowując część poświęconą zadaniom pragnę zauważyć, że nie były one pod żadnym względem typowe. Wszystkie nie będące geometrią dotyczyły liczb całkowitych, co nie zdarza się często. Sama geo natomiast była wyjątkowo oporną fenomenologiczną plani i banalnie prostacką stereo.

11. Wyniki mają bezpośredni związek z zadaniami. Polega on na tym, że i jedne i drugie dziwią. Tegoroczna reprezentacja na IMO jest bowiem rozłączna z ubiegłoroczną. Niektórzy ludzie powinny być dużo wyżej, niektórzy podołali. Na pewno ja nie uważam się za lepszego z majcy od kilku osób, od których punktowo byłem lepszy. Tak naprawdę o składzie reprezentacji powinien decydować ranking na takim obozie jak Mszana. Problem polega na tym, że należałoby wtedy wysłać na niego też maturzystów, którzy generalnie na MEMO i Baltic sobie już nie pojadą jak będą niżej w tej klasyfikacji, więc w chwili obecnej takich reform przeprowadzić się nie da.
Ale fochy niektórych faworytów są żałosne.

12. W zeszłym roku też niektórzy byli w reprezentacjach albo w Mszanie, a nie byli wyróżnieni. Takie życie. I to jest Jakub, nie Jacek Supeł, notabene zwycięzca i zdobywca rekordowego wyniku punktowego na tegorocznej Olimpiadzie Fizycznej. Obowiązkowy obóz przygotowujący do IPhO całkowicie pokrywa się z Mszaną.

13. Zauważyliście, że na liście osób przygotowujących do Olimpiady (punkt 5. ) znajduje się [url=http://www.youtube.com/watch?v=X4Y-2BRdn4A]Jacek Łaszczok[/url]?
Mruczek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1114
Rejestracja: 26 paź 2008, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 157 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Mruczek »

Msciwoj, chyba zapomniałeś o tym, że wieczorami nie było ciepłej wody...
Tutaj jest też inny artykuł:

Gratulacje dla wszystkich laureatów i wyróżnionych.
Awatar użytkownika
jerzozwierz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 526
Rejestracja: 22 lut 2009, o 10:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 42 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: jerzozwierz »

@Msciwoj
Stary, epopeja godna Świstaka. Jestem pod wrażeniem (niemniej jednak Mistrzowi nie dorównasz, jak piszesz bez bólu dupy to nie ma tego smaczku).

Mój komentarz dotyczący wyników:

Chyba każdy zauważył pewną rozbieżność między wynikami a przewidywaniami. Nie zamierzam w żaden sposób kwestionować umiejętności ludzi z czołówki, możliwe, że za jakiś czas będzie mi dane to ocenić :)
Na pewno nie powinno się mówić zdań w stylu "osoba X nie zasługuje na IMO", niewielu wie, jak ktoś mógł się przez rok wytrenować. Sam dwa lata temu byłem tak zwanym randomem.
W każdym razie, można dojść do konkluzji: potrzebujemy TST (dla niewtajemniczonych, Team Selection Test, organizowany w niemal wszystkich krajach poza Polską). To o czym pisał przedmówca, coś w rodzaju obozu, którego sumaryczny wynik decyduje o kwalifikacji na zawody międzynarodowe. Oczywiście należy docenić, że ktoś po prostu zmiażdżył konkurs - dlatego laureaci dostają nagrody pieniężne, które jak na ucznia liceum są czymś więcej niż drobiazgiem. Nie wiem czy zastanawialiście się, co niesie za sobą kwalifikacja na IMO - sama wycieczka do Kolumbii kosztuje kupę forsy, ponadto organizatorzy zazwyczaj* przetrzymują zawodników w burżujskich hotelach, nie mówiąc już o niesamowitym przeżyciu. Dodajmy obozy przygotowujące, CzPS-a, no i samą nagrodę. Jakby nawet tego było mało, to tytuł medalisty IMO daje bardzo dobre widoki na przyszłość, materialne i niematerialne. Podsumowując, nagroda za znalezienie się w pierwszej szóstce jest bardzo, bardzo cenna. Dodajmy jeszcze argument o tym, że KGOM powinno zależeć na jak najlepszym wyniku Polskiej reprezentacji. Zbierając to wszystko razem, wniosek: to trochę absurdalne, żeby coś, na co się ciężko pracuje po kilka lat, rozstrzygały dwa dni, sześć zadań. Wszystko to można bardzo poprawić, wprowadzając instytucję TST. Wiadomo, że to kosztuje i pociąga za sobą pewne trudności logistyczne, ale (przynajmniej moim zdaniem) warto, w imię tego o czym napisałem wyżej. Ktoś tutaj zgadza się ze mną, bądź byłby chętny przekonać mnie, że nie mam racji? Zachęcam do wypowiedzi, o ile komuś się chce.


Do aktualnych reprezentantów (nie tylko na IMO): gratuluję wyników, życzę przywiezienia samych złotych medali (:



* pozdrawiam ekipę z IMO '10 <3
Awatar użytkownika
Errichto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1629
Rejestracja: 17 mar 2011, o 18:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suwałki
Podziękował: 28 razy
Pomógł: 272 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Errichto »

To przez wodę była taka randomizacja wyników.
TST to istotnie lepszy sposób wyboru tej szóstki.
Do aktualnych reprezentantów (nie tylko na IMO): gratuluję wyników, życzę przywiezienia samych złotych medali (:
i żeby każdy przywiózł medal.
Oildale
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 29 gru 2012, o 23:06
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Pomógł: 3 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Oildale »

Zgadzam się z jerzozwierzem, że TST byłoby całkiem spoko, ale wtedy taki random jak ja nie miałby szansy na IMO xd. A jednak pykło.
bakala12
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3044
Rejestracja: 25 mar 2010, o 15:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gołąb
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 513 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: bakala12 »

Msciwoj, 100% agree.
Mruczek, może z tą wodą to tylko u nas? Poza tym ostatniego wieczoru już była.
A co do samych zadań to dziwne i powiedziałbym trochę nieomowe. Coś dziwnego się dzieje, bo po dość dziwnym drugim etapie, po którym zresztą odpadło paru wymataczy przyszedł jeszcze dziwniejszy finał. Jedynie 3 i 6 trzymały poziom, no i jeszcze pierwsze które z jakichś powodów mocno wykosiło. O 2 wszystko już powiedział Errichto, a i moim zdaniem było dość mocno niesprawiedliwe (nie ma chyba ani jednego rozwiązania istotnie różnego od podanego na omówieniu z symbolem Leżandra i prawem wzajemności reszt kwadratowych), a wzorcówkę pozostawmy bez komentarza. 4 które normalnie powinno być zbierającą krwawe żniwo stereo okazało się być na żenująco niskim poziomie, a piąte to po prostu wymnażanie na pałę i tyle. Pierwszy dzień mocno wykosił a drugi chyba był trochę na pocieszenie. To trochę nienormalne. A i na koniec martwi mnie niepokojący fakt, że na drugim i trzecim etapie nie było żadnej "normalnej, omowej" geometrii, nie licząc trzeciego z finału.
Popieram ideę TST bo w tym roku faworyci nieco zawiedli. Liczmy mimo wszystko na zadowalający wynik naszej reprezentacji na IMO.
A ja myślałem, że "randomów nie biorą na IMO"
Awatar użytkownika
Ponewor
Moderator
Moderator
Posty: 2218
Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Pomógł: 297 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Ponewor »

bakala12 pisze: Popieram ideę TST bo w tym roku faworyci nieco zawiedli.
Takie rozważania mają sens dopiero po IMO. A co jeśli wygrali rzeczywiście najlepsi? Może to, że to nie oni byli faworytami było niezasadne?
Awatar użytkownika
Msciwoj
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 229
Rejestracja: 18 lut 2012, o 22:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Londyn
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 36 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: Msciwoj »

EGMO pokrywa się podobno z przyszłorocznym finałem, więc dziewczyny mogą nie dać rady .

Ja mam rzadko butthurta, taki już jestem.

Jeśli mowa o TST, to przerabianie Mszany na pewno nie ma sensu. Częścią jej idei jest bowiem fakt, że jadą na nią osoby młodsze niż trzecia klasa, które mogą pocisnąć za rok. Jednak żeby można było wybrać sensowną reprezentację na IMO, trzeba by wziąć ze 20 osób z góry finału, gdzie znajdzie się pewnie z 12 maturzystów. To co z resztą młodszych? I co z kwalifikacją na MEMO i Baltic? Można zrobić drugi obóz, ale wtedy z co osobami, które są młode i były na tyle wysoko, że dostały się i tu i tu?

To powinno zostać zrobione, ale powinno zostać zrobione dobrze. I trzeba by się nad tym dogłębnie zastanowić. A nie tak ot po prostu.
bakala12
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3044
Rejestracja: 25 mar 2010, o 15:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gołąb
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 513 razy

LXIV (64) OM - finał

Post autor: bakala12 »

Ponewor, ja nie zamierzam podważać kompetencji ludzi, którzy jadą na IMO. Chodziło mi o tych "faworytów" którzy w ubiegłym roku byli na IMO a w tym roku nie znaleźli się w gronie laureatów i wyróżnionych.
ODPOWIEDZ