O tym, że nie można podróżować w czasie.
: 29 sie 2007, o 07:23
Wyobraźmy sobie, że opiszemy życie jakiegoś człowieka jedną funkcją Z.
Z : C ->P
Wartościami tej funkcji będą elementy ze zbioru P - „pamięć” a argumentami będą elementy zbioru C - „czas”. Oczywiście funkcja Z jest maksymalnie spłaszczona dla jak najlepszego zrozumienia problemu.
Zbiór C będzie zawierał wszystkie daty z życia naszego modelu a zbór P stan jego pamięci. Przykładowe elementy zbioru P to np.:
- mam 5 lat i umiem jeść sztućcami; wczoraj w Dużym Lotku padło 6 15 45 32 5 4,
- mam 21 lat; umiem całkować przez części i podstawianie; mam Prawo Jazdy; nie byłem w Wojsku; za tydzień jest kolokwium z Algebry Liniowej,
- mam 18 lat; wczoraj wypiłem 7 piw; zaciąłem się dziś przy goleniu; wywołałem zdjęcia z wycieczki na Śnieżnik.
itp…
Teraz „twierdzenie”:
Jeśli założymy, że Z jest funkcją, to nie można przenosić się w czasie.
Co mam na myśli???
Jak wiemy funkcja jest funkcją gdy każdemu argumentowi jest przyporządkowana tylko jedna wartość. Jeżeli nasz model cofnął by się w czasie z wieku 21 lat do lat pięciu, to aby Z pozostało funkcją musi pamiętać dokładnie to co pamiętał w wieku 5 lat a nie 21.
Możemy rozszerzać przeciwdziedzine o np. wagę, wzrost, układ materii we wszechświecie itd.
Zatem jeśli nasza rzeczywistość jest funkcją, a dziedziną tej funkcji jest czas, to przeniesienie w czasie nie da takich korzyści, jakie sobie wyobrażamy.
Wpadłem na to niedawno. Ktoś widzi jakieś błędy w moim rozumowaniu???
Z : C ->P
Wartościami tej funkcji będą elementy ze zbioru P - „pamięć” a argumentami będą elementy zbioru C - „czas”. Oczywiście funkcja Z jest maksymalnie spłaszczona dla jak najlepszego zrozumienia problemu.
Zbiór C będzie zawierał wszystkie daty z życia naszego modelu a zbór P stan jego pamięci. Przykładowe elementy zbioru P to np.:
- mam 5 lat i umiem jeść sztućcami; wczoraj w Dużym Lotku padło 6 15 45 32 5 4,
- mam 21 lat; umiem całkować przez części i podstawianie; mam Prawo Jazdy; nie byłem w Wojsku; za tydzień jest kolokwium z Algebry Liniowej,
- mam 18 lat; wczoraj wypiłem 7 piw; zaciąłem się dziś przy goleniu; wywołałem zdjęcia z wycieczki na Śnieżnik.
itp…
Teraz „twierdzenie”:
Jeśli założymy, że Z jest funkcją, to nie można przenosić się w czasie.
Co mam na myśli???
Jak wiemy funkcja jest funkcją gdy każdemu argumentowi jest przyporządkowana tylko jedna wartość. Jeżeli nasz model cofnął by się w czasie z wieku 21 lat do lat pięciu, to aby Z pozostało funkcją musi pamiętać dokładnie to co pamiętał w wieku 5 lat a nie 21.
Możemy rozszerzać przeciwdziedzine o np. wagę, wzrost, układ materii we wszechświecie itd.
Zatem jeśli nasza rzeczywistość jest funkcją, a dziedziną tej funkcji jest czas, to przeniesienie w czasie nie da takich korzyści, jakie sobie wyobrażamy.
Wpadłem na to niedawno. Ktoś widzi jakieś błędy w moim rozumowaniu???