użytkownik szw1710
użytkownik szw1710
Dwa miesiące zaledwie się nie udziela
Może dlatego, że teraz kolosy są do sprawdzania? Egzaminy do układania. Albo po prostu przerwę sobie zrobił.
Jego sprawa chyba, nie?
Jeśli Ci brakuje tego użytkownika to na innym forum (bardziej specjalistycznie nastawionym do pewnej dziedziny matematyki) można zobaczyć jego aktywność
Może dlatego, że teraz kolosy są do sprawdzania? Egzaminy do układania. Albo po prostu przerwę sobie zrobił.
Jego sprawa chyba, nie?
Jeśli Ci brakuje tego użytkownika to na innym forum (bardziej specjalistycznie nastawionym do pewnej dziedziny matematyki) można zobaczyć jego aktywność
użytkownik szw1710
a dla kogo niewygodne?
Po prostu mówię, że użytkownik ma się dobrze, a czemu nie odwiedza forum to nie nasza sprawa raczej. Zawsze maila mozesz wyslac
Po prostu mówię, że użytkownik ma się dobrze, a czemu nie odwiedza forum to nie nasza sprawa raczej. Zawsze maila mozesz wyslac
użytkownik szw1710
Przestałem się udzielać na forum, odkąd jeden z moderatorów wyrzucił mój post do kosza. Formalnie post był odpowiedzią w temacie lekko nieregulaminowym, więc racja jest po stronie moderatora. Ale oprócz prawa jest też obyczaj. I w mojej opinii moderator, o którym myślę, naruszył ten dobry obyczaj. Dlatego w obecnym podpisie napisałem, że obecna forma mojej współpracy z forum wyczerpała się. Nie będę tolerował wyrzucania moich postów z odpowiedziami, które mogą okazać się pomocne, do kosza.
Nie rozstałem się z forum definitywnie. Nie należy palić za sobą mostów. Być może kiedyś wrócę i znów zacznę pisać. Przez te niemal cztery lata pobytu na forum z szeregowego użytkownika awansowałem na wysokie miejsca co do liczby postów i liczby punktów pomógł. Więc na pewno duża część moich postów cieszyła się uznaniem. Dodam też, że w pewnym sensie forum wpłynęło na mój rozwój, albowiem w roku 2011 uzyskałem stopień naukowy doktora habilitowanego nauk matematycznych w specjalności równania funkcyjne. A przed kolokwium habilitacyjnym należało powtórzyć wiadomości z całej matematyki i odpowiadanie na forum wydatnie mi w tym pomogło. A swoją odpowiedź na jedno z pytań wręcz wykorzystałem podczas kolokwium. Obecnie, od roku 2012, zatrudniony jestem w swojej uczelni na stanowisku profesora nadzwyczajnego, posiadam swoich uczniów - doktorantów.
Jak Koledzy widzą, cenię się trochę. Lubię matematykę, to mój zawód i hobby. Dlatego zapisałem się kiedyś na forum. Czy i kiedy wrócę? Czas pokaże. Może jutro, może za rok... nie wiem.
W tzw. międzyczasie dostałem kilka prywatnych listów z zapytaniami, co się stało. Jeden z nich uważam za bardzo wzruszający. Ale więcej nie powiem, bo był bardzo osobisty.
Nie rozstałem się z forum definitywnie. Nie należy palić za sobą mostów. Być może kiedyś wrócę i znów zacznę pisać. Przez te niemal cztery lata pobytu na forum z szeregowego użytkownika awansowałem na wysokie miejsca co do liczby postów i liczby punktów pomógł. Więc na pewno duża część moich postów cieszyła się uznaniem. Dodam też, że w pewnym sensie forum wpłynęło na mój rozwój, albowiem w roku 2011 uzyskałem stopień naukowy doktora habilitowanego nauk matematycznych w specjalności równania funkcyjne. A przed kolokwium habilitacyjnym należało powtórzyć wiadomości z całej matematyki i odpowiadanie na forum wydatnie mi w tym pomogło. A swoją odpowiedź na jedno z pytań wręcz wykorzystałem podczas kolokwium. Obecnie, od roku 2012, zatrudniony jestem w swojej uczelni na stanowisku profesora nadzwyczajnego, posiadam swoich uczniów - doktorantów.
Jak Koledzy widzą, cenię się trochę. Lubię matematykę, to mój zawód i hobby. Dlatego zapisałem się kiedyś na forum. Czy i kiedy wrócę? Czas pokaże. Może jutro, może za rok... nie wiem.
W tzw. międzyczasie dostałem kilka prywatnych listów z zapytaniami, co się stało. Jeden z nich uważam za bardzo wzruszający. Ale więcej nie powiem, bo był bardzo osobisty.