[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Dla wtajemniczonych;) Największa impreza dla matematyków poniżej studiów, czyli Olimpiada Matematyczna oraz Olimpiada Matematyczna Gimnazjalistów.
Awatar użytkownika
dem
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 5 sty 2005, o 21:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Pomógł: 17 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: dem »

Mastermind zajebiście nie masz racji piszesz "... wedlug mnie kazdy kto czuje o co chodzi w matmie chocby troche jest w stanie dotrzec do final..." na OM trzeba naprawde czuc o co kaman bo inaczej nie masz szans do finało nie przejdziesz fartem ciczyć i jeszcze raz ćwiczyć... takie moje zdanie tzreba mieć naprawde w głowie a nie liczyc na fart bo to nie ma sensu.
Awatar użytkownika
Zlodiej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1910
Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 108 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: Zlodiej »

dem,
Oj wiesz... dla większości osób liczy się tak naprawde szczęscie czyli zadanka jakie się pojawia ... raz wpadną z działu ktorego nie lubimy a raz z działu ktory jest dla nas najlepszy i wtedy sie dostajemy ...

Tylko kilka osób w Polsce ma takie umiejętności aby dostanie się do 3ciego etapu nie było zależne od szczesciam, złego dnia itp ...

W pokoju było kilka naprawde swietnych osób które na bank pracowały nieźle nad sobą i teraz nie są pewni że się do finału dostaną ...
mastermind
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 lis 2004, o 16:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Konin

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: mastermind »

Przepraszam, moze rzeczywiscie zle to sformulowalem. Po prostu mysle, ze nie trzeba byc małym Gaussem, Eulerem czy Ramanujanem by dojsc na final A tak wlasnie mysla poczatkujacy, ktorzy pierwszy raz widza zadania olimpijskie. Ba, sam tak myslalem. Takie podejscie moze byc zgubne, na szczescie kolega dodal mi odwagi Oczywiscie podziwiam wszystkich ktorzy doszli to III etapu i wcale nie mowie ze nie sa wybitini, ale kazdy przeciez swoja porcje zadan zrobil Nie wiem tez czy doczytales do konca moj post, wlasnie o tym wspomnialem, ze duza role odgrywa obycie sie i praktyka. Aha, i imho jesli ktos czuje matme (niech bedzie ze wiecej niz troche ) to zakladam ze sie nia interesuje co juz samo wiele znaczy bo ludzi takich duzo nie jest.

pozdrawiam Michal
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: Arek »

Cóż ... prawda jest taka, że o ile nie jestes akurat małym Gaussem, to musisz po prostu wkuć sporo zadanek i znać wiele metod, by czuć sie swobodnie. Ja na przykład choć bardzo lubię matematyke (to takie łagodne określenie ), po prostu nie lubiłem nigdy wkuwać zadań z rozwiązaniami na pamięć ... no i efekt jest prosty - nie byłem i nie będę na finale. A to co Zlodiej mówi to racja - czasem jest tak, że zadanka podejdą, masz dobry dzień i .. jesteś w finale . Takie jest to nasze OM
Awatar użytkownika
mgol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 13 sty 2005, o 15:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: mgol »

E tam, wszystko da się zrobić. Ja w pierwszej klasie nie wiedziałem, co to jest wielomian i skończyłem na finale. A rok później się nie dostałem (choć tylko przez to, że mi za bardzo zależało...)
Awatar użytkownika
Zlodiej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1910
Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 108 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: Zlodiej »

mgol,
Da , ale czy w 5 godzin ?
Awatar użytkownika
mgol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 13 sty 2005, o 15:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: mgol »

Arek, nie mogę się z Tobą zgodzić. Wystarczy robić dużo zadań i sam się nauczysz, jak je rozwiązywać - myślisz, że ktoś tu się uczy zadań na pamięć?!? A poza tym w dostawaniu się do finału jest jednak ogromna powtarzalność, zadania są zatem układane dobrze. Uczenie się zadań na pamięć da Ci wielkie NIC. Nasza OM jest zrobiona tak, jak powinna. Amen.
Awatar użytkownika
dem
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 5 sty 2005, o 21:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Pomógł: 17 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: dem »

mgol
amen dokałdnie nie uczysz się na pamięć ale jeśli robisz duzo zadań poprostu ten typ danego zadania wchodzi ci w krew i poźniej sie nawet nie zastanawiasz tylko wiesz jak to robić poprostu ćwiczyc:P
Awatar użytkownika
mgol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 13 sty 2005, o 15:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: mgol »

Tylko że mówienie o uczeniu się na pamięć sugeruje, że wystarczy coś wkuć. Metody się na pamięć nie nauczysz, przychodzi sama wraz z zadaniami - tam zawsze trzeba coś wymyśleć. Ilość osób, które były na OM i pracują naukowo jest wystarczającym argumentem za tym, że selekcja jest słuszna i wybiera te osoby, które mają dobre pomysły i myślenie matematyczne.
Awatar użytkownika
neworder
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 364
Rejestracja: 11 lis 2004, o 11:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: MISMaP UW
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 8 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: neworder »

Ja na finał nie liczę, za mało się przygotowywałem, ale za rok spróbuję. BTW - jest może ktoś z okręgu warszawskiego? Sami przyznacie, że "herbatka matematyczna" była w tym roku miodna
Ptolemeusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 11 lip 2004, o 18:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jarosław/Kraków
Pomógł: 2 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: Ptolemeusz »

Co do czasu na przygotowanie – to rzecz indywidualna !! zależy ile umiesz i jaki jesteś lotny

U mnie było tak na początku 1 kl. LO moja wiedza była bliska 0 i praktycznie zadań z OM nie rozumiałem – nawet się nie zabierałem
Po roku pracy (z dużą gęstością ) wymęczyłem zad. z I etapu i na II miałem 6pkt.
W tym roku I etap poszedł już łatwiej, a na II –gim zrobiłem 4 zadania i mam nadziej na finał,

A są osoby jak mgol które za pierwszym razem się załapały...
Są i takie które 3lata pod rząd był na II-gim etapie i nic,

Na pewno trzeba dużo zadań robić albo inaczej trzeba robić tyle zadań na ile sprawia to przyjemność,
A słowo „wkuwanie” jest co najmniej nie adekwatne !!!

No i element szczęścia zawsze pozostaje.
Awatar użytkownika
mgol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 13 sty 2005, o 15:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: mgol »

21 dni do ogłoszenia wyników... Odliczanie...
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: Arek »

ok ok ... nic już nie mówie ... dla mnie i tak OM to już przeszłość, więc zdecydowanie nie mam nad czym polemizować ... może słowo "wkuwać" jest użyte na wyrost w stosunku do większości olimpijczyków, więc przepraszam za jego użycie - nie chciałem nikogo obrazić

[ładnie mi się dostało nie ma co ...]

[.... heh ... w ogóle widze, że "matematycy" to sie bardzo chlubią stwierdzeniem, że nie muszą nic wkuwać ... ... no ... nic już nie mówie ]
Awatar użytkownika
Zlodiej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1910
Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 108 razy

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: Zlodiej »

Wkuwanie to zbyt mocne słowo ... To już mineło ...


Ale jak pewien znajomy mówił wystarczy nauczyć się schematów ... bo kazde zadanie pod schemat pójdzie ... tylko ze tych schematów jest za duża liczba ...

A co do tego, że każde zadanie można zrobić ... to Ptolemeusz wspomninał o osobie która tak twierdziła ... do czasu aż jedno zadanie próbował zrobić i nawet 2 tygodnie przy nim spędzone nic nie dały ...

Zresztą ja juz nic nie pisze ... OM minęła i tyle ...
wojteka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 18 wrz 2004, o 22:25

[LVI OM] OM - podrugoetapowe refleksje

Post autor: wojteka »

ale burze wywolalem jednym pytaniem.
Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Przekonaliscie mnei zeby wystratowac za rok w OM. Dzieki OF moja matma i tak ejst juz na troche wyzszym poziomie aczkolwiek duzo pracy mnie czeka. Mam jeszcze jedno prosbe jakbyscie mogli mi polecic jakies ksiazki z zadaniami ( poza zbiorami z olimpiad) ( wyslijcie na pm albo maila zeby forum nie zawalac)
Zablokowany