Podstawy teorii mnogości
Podstawy teorii mnogości
Jakie są Wasze opinie na temat książki "Podstawy teorii mnogości" p. Guzickiego i Zbierskiego? Mógłby ktoś przybliżyć zawartość (jaki zakres materiału jest tam poruszony)?
-
- Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 14 lip 2013, o 12:40
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Pomógł: 1 raz
Podstawy teorii mnogości
Książka jet bardzo dobra, najbardziej przystępna ze wszystkich jakie miałem w ręku (uważam, że nawet bardziej od Rasiowej). Książka porusza wszystkie najważniejsze tematy Teorii mnogości do tego jest w niej mnóstwo przykładów rysunków itp. Polecam też znakomity zbiór zadań z którego przygotowywałem się do kolokwium i nie miałem większych problemów z zaliczeniem
Podstawy teorii mnogości
A nie piszesz przypadkiem o innej książce "Wykłady ze wstępu do matematyki" p. Guzickiego i Zakrzewskiego? Bo z tego co się orientuję, to nie ma zbioru zadań p. Guzickiego i Zbierskiego.
-
- Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 14 lip 2013, o 12:40
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Pomógł: 1 raz
-
- Administrator
- Posty: 34499
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 5222 razy
Podstawy teorii mnogości
Mam książkę przed sobą.
Materiał w niej zawarty jest trudny i zaawansowany.
Część I: Modele Boole'owskie, czyli podstawy teorii forcingu. O ile pamiętam, autorzy operują na klasach, a nie na zbiorach, ale poza tym podstawowe techniki się nie różnią.
Część II: Duże liczby kardynalne - podstawowe pojęcia z tego działu.
Część III: Potęgowanie liczb kardynalnych - na zaawansowanym poziomie.
Część IV: Deskryptywna teoria mnogości.
Książka jest wydana w 1978 roku, więc wiedza w niej zawarta wyewoluowała od tego czasu, podobne jak notacja i terminologia, co nie zmienia faktu, że jej treść pozostaje prawdziwa... Myślę, że np. do DTM można znaleźć bardziej nowoczesne podręczniki (choć raczej po angielsku).
Tak czy inaczej lektura tej książki wymaga od czytelnika solidnego przygotowania wstępnego i bycia na odpowiednim poziomie wiedzy teoriomnogościowej. Ciężko mi też powiedzieć, czy sprawdza się w samodzielnej lekturze.
JK
Materiał w niej zawarty jest trudny i zaawansowany.
Część I: Modele Boole'owskie, czyli podstawy teorii forcingu. O ile pamiętam, autorzy operują na klasach, a nie na zbiorach, ale poza tym podstawowe techniki się nie różnią.
Część II: Duże liczby kardynalne - podstawowe pojęcia z tego działu.
Część III: Potęgowanie liczb kardynalnych - na zaawansowanym poziomie.
Część IV: Deskryptywna teoria mnogości.
Książka jest wydana w 1978 roku, więc wiedza w niej zawarta wyewoluowała od tego czasu, podobne jak notacja i terminologia, co nie zmienia faktu, że jej treść pozostaje prawdziwa... Myślę, że np. do DTM można znaleźć bardziej nowoczesne podręczniki (choć raczej po angielsku).
Tak czy inaczej lektura tej książki wymaga od czytelnika solidnego przygotowania wstępnego i bycia na odpowiednim poziomie wiedzy teoriomnogościowej. Ciężko mi też powiedzieć, czy sprawdza się w samodzielnej lekturze.
JK
Podstawy teorii mnogości
Wczoraj w bibliotece przeglądałem książkę Kazimierza Kuratowskiego "Wstęp do teorii mnogości" i myślę, że jest warta polecenia bo temat jest przedstawiony jasno i ostro zarazem tj wyakcentowano w niej jak mi się wydaje najbardziej podstawowe w sensie fundamentalnym pojęcia TM. Nie zamieszczono tam szerszej analizy aksjomatyki ZFC, ale zasygnalizowano, że wymagałoby to obszerniejszego omówienia niż poziom wprowadzenia w tematykę i bardziej zaawansowanych metod jak np forcing Cochena, Shelaha itp. Zainteresowanym pogłębieniem znajomości tematyki TM polecam "Set theory and the continuum hypothesis" Paula J. Cohena jako, że w tym opracowaniu jest też historia zagadnienia HC.