Profesor Stanisław Zaremba urodził się 3 października 1863r. w Romanówce(obecnie Ukraina). Ojciec jego Hipolit był inżynierem. Szkołę realną – Gimnazjum św. Piotra w Petersburgu, z niemieckim językiem wykładowym – ukończył w 1881. Początkowo Zaremba miał iść w ślady ojca-inżyniera. Uzyskał nawet dyplom inżyniera-technologa w Petersburskim Instytucie Technologicznym. Chęć pogłębiania wiedzy z zakresu zagadnień na granicy matematyki i fizyki powiodła go aż do murów paryskiej Sorbony. Po obronie dyplomu licencjata miał przystąpić do egzaminu doktorskiego. Do wyboru miał dwie ścieżki: zwykły przewód albo ze znacznie obniżonymi wymaganiami, przewidziany dla obcokrajowców. Z taryfy ulgowej nie skorzystał, poddał się pełnej, rygorystycznej procedurze, choć skład komisji i recenzenci mogli onieśmielać: Jean Darboux, Henri Poincaré czy Charles Hermite to były wielkie nazwiska ówczesnej matematyki. Darboux mówił, że prace cudzoziemców zwykle oceniane są z większą dozą wyrozumiałości, jednak Zaremba jej nie potrzebował.
Obronił doktorat na podstawie pracy "O pewnym problemie dotyczącym stanu cieplnego ośrodka jednorodnego nieograniczonego". Praca stanowiła rozwiązanie problemu postawionego przez Paryską Akademię Nauk ponad trzydzieści lat wcześniej, nad jego rozwiązaniem głowili się uznani matematycy. Ten sukces przyniósł Zarembie rozpoznawalność w świecie naukowym.
Niedługo po obronieniu doktoratu, w 1890 roku, matematyk zdecydował się na powrót na ziemie polskie. Porzucenie Francji nie przyszło mu łatwo, zdążył tam już zyskać renomę, ale także założyć rodzinę – jego żona, Henriette, była Francuzką.
W roku 1890 Zaremba objął katedrę matematyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zaremba tchnął w krakowską katedrę nowego ducha. Jego ambicją było uczynienie z krakowskiego ośrodka miejsca badań o prawdziwie europejskim formacie, dlatego na odczyty i wykłady zapraszał zagranicznych uczonych. Jego samego opromieniała już sława naukowca o europejskim formacie, prestiż, którym cieszył się w środowisku w kolejnych latach – był m.in. pierwszym Polakiem, który dostąpił zaszczytu odczytania referatu na Międzynarodowym Kongresie Matematyków w 1908 roku.
Wprowadzał studentów w najnowsze odkrycia, rozwinął dydaktykę na tyle, że udało się przeprowadzić wiele świetnych doktoratów i habilitacji. Był wychowawcą kilku znanych polskich matematyków, pod jego kierunkiem doktoraty napisali m.in. Wacław Sierpiński, Stanisław Gołąb, Antoni Hoborski i Witold Wilkosz. W 1907 r. stworzył pierwszy podręcznik
„Zarys pierwszych zasad liczb całkowitych”. Zaangażował się też w reformę nauczania matematyki w polskich szkołach.
Opublikował ponad 100 prac naukowych i jak twierdził Henri Lebesgue, żadnej nie ogłosił niepotrzebnie. Zainteresowania krakowskiego matematyka koncentrowały się wokół teorii równań różniczkowych cząstkowych, a także związków matematyki z fizyką. Lista jego osiągnięć jest długa i choć zrozumiała jedynie dla specjalistów, wymieńmy najważniejsze: określił m.in. zasady niezmienniczości równania występującego w lepkosprężystości, podał pierwszy przykład obszaru, dla którego klasyczny problem Dirchleta nie ma rozwiązania (na świecie uznano, że to jedno z osiągnięć wyznaczających kierunek rozwoju matematyki w pierwszej połowie XX w.), wprowadził do teorii równań metodę rachunku wariacyjnego i był prekursorem tzw. teorii jąder samoreprodukujących się, wprowadzając tzw. wartość reprodukowania wraz z wyrażającym ją fundamentalnym wzorem.
Do najważniejszych prac należą: „Arytmetyka teoretyczna” z roku 1912, „Wstęp do analizy” (wydanie z 1915 i 1918 roku). Wykazują one piękną strukturę logiczną – od intuicji, jako punktu wyjściowego do złożonych konstrukcji matematycznych. Do zakresu logiki należy publikacja „La logiqe de mathematiques”. Wyrazem dążności zastosowania rezultatów rozwiązań matematycznych do fizyki jako ostatecznego celu badań jest jego „Mechanika teoretyczna”.
Świat docenił te dokonania. Jego nazwisko nie może być obce nikomu, kto się interesuje matematyką – pisał Lebesgue. A Émile Picard dodawał: Zaremba jest jednym znajznamienitszych matematyków naszych czasów. Jego piękne prace
z teorii równań różniczkowych i teorii funkcji harmonicznych są podziwiane przez wszystkich zajmujących się analizą.
Na koncie miał też prace filozoficzne związane z metodologią fizyki i matematyki. Zaremba potrafił za pomocą prostych
i nieoczekiwanych pomysłów rozwiązywać trudne problemy, z którymi nie mogli się uporać inni badacze. Źródłem tych cech(...) była umiejętność filozoficznego spojrzenia na naturę problemu, intuicja fizyczna oraz głęboka erudycja, dzięki której Zaremba był wstanie wykrywać analogie pomiędzy pozornie odległymi zagadnieniami – pisał Ważewski wspólnie
z innym matematykiem Jackiem Szarskim.
Prof. St. Gołąb o nauczaniu prof. St. Zaremby stwierdził: nauczanie charakteryzowało się absolutną surowością i naciskiem na ekspozycję subtelności tematu. Jego styl wykładu wykorzystywał długie i zawiłe zdania, których logiczny rozwój stawał się jasny dopiero po bliższym przyjrzeniu się. Lubił pracować nad trudnymi problemami i je rozwiązywać, co przytłaczało innych badaczy. Zawsze przyjmując filozoficzny punkt widzenia na problem, Zaremba łączył intuicję fizyczną z ogromną erudycją, co pozwalało mu łączyć pozornie niezwiązane ze sobą problemy.
Zaś Hugo D. Steinhaus (1887–1972) przedstawił następującą charakterystykę S. Zaremby: Był to matematyk dużej miary, specjalista w teorii potencjału, pod wpływem szkoły francuskiej. Życie francuskie, formy polityczne Republiki, francuską kuchnię i francuskie obyczaje cenił wysoko, mówił po francusku i pisał o tyle lepiej niż po polsku, że trzeba było się dziwić, dlaczego nie pozostał w przybranej ojczyźnie, lecz wrócił do prawdziwej. Był niezmiernie wymagający i zdanie
u niego egzaminu nauczycielskiego stanowiło niemałą sztukę. Niesłychanie uparty i bezkompromisowy...
W 1919 roku prof. Zaremba znalazł się w gronie założycieli Polskiego Towarzystwa Matematycznego. Jego podpis widnieje jako pierwszy wśród sygnatariuszy aktu powołania stowarzyszenia. Krakowski uczony został wybrany pierwszym prezesem towarzystwa, do końca życia pełnił też funkcję redaktora naczelnego rocznika PTM "Annales de la Société Polonaise de Mathématique". Bezpośrednim następcą periodyku jest wychodzące do dziś "Annales Polonici Mathematici".
Mimo nadwątlonego zdrowia z powodu z trudem pokonanej choroby nowotworowej nerek i osiągniętego u progu lat 30. wieku emerytalnego, Zaremba pozostawał czynny zawodowo. Dzięki staraniom kolejnych dziekanów Wydziału Filozoficznego, którego częścią był Instytut Matematyki, pozyskiwano fundusze na dalszą działalność naukową i dydaktyczną profesora.
W drugiej połowie lat 30. prof. Zaremba, utytułowany już kilkoma doktoratami honoris causa, polskimi i zagranicznymi wyróżnieniami, z francuską Legią Honorową na czele, zajął się głównie pisaniem podręczników. Prawdopodobnie dlatego nie podzielił losu blisko dwustu kolegów z krakowskiego środowiska naukowego, którzy zostali aresztowani przez niemieckich okupantów podczas Sonderaktion Krakau 6 listopada 1939 roku.
Prof. Stanisław Zaremba zmarł 23 listopada 1942 roku. Spoczął na Cmentarzu Rakowickim.
----------------------------------------
Opracowano w oparciu o źródła:
1.Wikipedia.org-St. Zaremba
2.pau.krakow.pl-St. Domaradzki. Biografia St. Zaremby
3. ”Gazeta Wyborcza”. Artykuł z 26.02.2019 A. Chojnowskiej pt. St Zaremba …
4.Polskie Radio.Pl- Artykuł z 23.11.2024 p.t St. Zaremba, matematyk, który zadziwił Europę.
5.polona.pl- foto tytułowych stron podręczników.