Czy matmę da się pojąć?
: 31 maja 2011, o 22:44
Jestem humanistką. Maty nie ogarniam, nie ogarniałam i ogarniać nie będę. Te różne kombinacje z cyferkami, bleh. Dla mnie po prostu jest to niekończąca się opowieść...
Forum matematyczne: miliony postów, setki tysięcy tematów, dziesiątki tysięcy użytkowników - pomożemy rozwiązać każde zadanie z matematyki
https://matematyka.pl/
Stereotyp.VvbasiaVv pisze:Jestem humanistką.
Przy takim nastawieniu na pewno masz rację.VvbasiaVv pisze:Maty nie ogarniam, nie ogarniałam i ogarniać nie będę.
Ja chciałbym być humanistą. Serio. Dążę do tego, żeby być humanistą. Na razie jestem za mało wszechstronny i być może przez swoje lenistwo zostanę taki. Ale przynjamniej jak nie będę czegoś widział w dyskusji, to poproszę mojego dyskutanta o wytłumaczenie i przeproszę za ignorancję, a nie będę się wykręcał: "Ja jestem ścisłowcem".Jestem humanistką.
Widocznie nie znasz znaczenia słowa "humanista".VvbasiaVv pisze:Jestem humanistką. Maty nie ogarniam, nie ogarniałam i ogarniać nie będę. Te różne kombinacje z cyferkami, bleh. Dla mnie po prostu jest to niekończąca się opowieść...
Jeśli to jest żart to mało śmieszny.pipol pisze:Niestety matmy nie da się pojąć, matma to zwykła pamięciówa, trzeba ją wyryć na blaszkę i już.
Jeżeli matematykę pojmuje się jako robienie schematycznych zadań to z pewnością.Myśle że matmę da się pojąć tylko trzeba miec dobre nastawienie ogólnie, żeby sie nie zniechęcać tylko ćwiczyć zadania i po jakims czasie się je zrozumie.
Heh O_oErrichto pisze:Widocznie nie znasz znaczenia słowa "humanista".
Znam wielu matematyków, do których ten opis świetnie pasuje...VvbasiaVv pisze:Cechuje się abstrakcyjnym myśleniem, wszechstronnością, wrażliwym podejściem do rzeczywistości, kreatywnością, lubi ubarwiać, eksperymentować w słownictwie, zwraca szczególną uwagę na poprawność języka ojczystego.
Ok. Pierwsza sprzeczność. Skoro humanista interesuje się historią to powinien ten humanista wiedzieć co dawniej cechowało humanistę. A dawniej humanistę cechowała wszechstronność. Zatem i wiedza z nauk ścisłych była potrzebna do możliwości "zdobycia tytułu" humanisty. Widzi już sprzeczność czy pisać dalej?Humanista to człowiek, który specjalizuje się w dziedzinach nauk humanistycznych takich jak np.: polski, plastyka, historia, psychologia, filozofia itp.
No to duża część matematyki to abstrakcyjne myślenie. Dlaczego zatem masa współczesnych "humanistów" to matematyczne głąby?Cechuje się abstrakcyjnym myśleniem,
To widać przy wyborze studiów Często to serce jedynie kieruje humanistę do pośredniaka, bo z tego rozumu jakoś korzystać nie chce. Przeważnie humanista kieruje się sercem niż rozumem jak w przypadku matematyki.
Szkoda mu tych wszystkich bezrobotnych....zasila ich szeregi. W kupie raźniejWrażliwy na krzywdę ludzką.
"Weź ziom zasiłek!!"Za wszelką cenę szuka rozwiązania problemu, w którym bezradnie tkwi drugi człowiek.
Przed pośredniakiem:Pragnie stworzyć relacje między ludźmi na przyjaźni i zaufaniu.
Druga sprzecznosc. Teraz z abstrakcyjnym mysleniem.Słabością humanisty jest matematyka.
Właśnie napisałaś, że udręką dla humanisty jest myślenie....Nie widzi w niej żadnej przyjemności, dla niego to udręka