Parę słów na temat teorii kwantowej
: 7 gru 2016, o 01:04
Będę się z wami dzielił moimi przemyśleniami na temat teorii kwantowej.
Generalnie nie ma tam nic paradoksalnego. Pierwsza rzecz mówią, że jeżeli mierzysz położenie elektronu to prędkość się nie da zmierzyć dokładnie i odwrotnie.
To chyba jasne jak słońce bo jak chcemy elektron zaobserwować musimy go zbombardować fotonami czyli światłem a wiadomo taki mały elektronik reaguje mocno i jeżeli jest zbombardowany fotonami to od razu zmienia położenie i trajektorię lotu to oczywiste.
Druga rzecz niby dziwne że jeśli elektrony przechodzą przez szczelinę to się dziwnie zachowują i na ekranie widać je jak falę a nie jak cząsteczki, to też da się wyjaśnić prosto bo elektron biegnący przez szczelinę reaguje z elektronami i protonami materiału w którym ta szczelina jest wykonana i jest raz przyciągany raz odpychany raz się z czymś zderzy i potem wygląda to jak wygląda normalne.
A np. w komorze Wilsona elektron biegnie sobie jak mały Jasio za piłką i wszystko widać , tam więc efekty kwantowe nie działają tylko zwykła mechanika.
A elektrony splątane to te które znajdują się w jednym atomie.
No na początek wystarczy dalej w miarę potrzeb będę się dzielił informacjami ..
Dzisiaj mnie olśniło i stwierdziłem. że kwantem może być również elektron.
Oraz nie ma i nie będzie teorii wszystkiego bo się to nijak nie sprawdza.
Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ( z wyjątkiem mojej Pani ot fszystkiego)
Generalnie nie ma tam nic paradoksalnego. Pierwsza rzecz mówią, że jeżeli mierzysz położenie elektronu to prędkość się nie da zmierzyć dokładnie i odwrotnie.
To chyba jasne jak słońce bo jak chcemy elektron zaobserwować musimy go zbombardować fotonami czyli światłem a wiadomo taki mały elektronik reaguje mocno i jeżeli jest zbombardowany fotonami to od razu zmienia położenie i trajektorię lotu to oczywiste.
Druga rzecz niby dziwne że jeśli elektrony przechodzą przez szczelinę to się dziwnie zachowują i na ekranie widać je jak falę a nie jak cząsteczki, to też da się wyjaśnić prosto bo elektron biegnący przez szczelinę reaguje z elektronami i protonami materiału w którym ta szczelina jest wykonana i jest raz przyciągany raz odpychany raz się z czymś zderzy i potem wygląda to jak wygląda normalne.
A np. w komorze Wilsona elektron biegnie sobie jak mały Jasio za piłką i wszystko widać , tam więc efekty kwantowe nie działają tylko zwykła mechanika.
A elektrony splątane to te które znajdują się w jednym atomie.
No na początek wystarczy dalej w miarę potrzeb będę się dzielił informacjami ..
Dzisiaj mnie olśniło i stwierdziłem. że kwantem może być również elektron.
Oraz nie ma i nie będzie teorii wszystkiego bo się to nijak nie sprawdza.
Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ( z wyjątkiem mojej Pani ot fszystkiego)