Matematyka.pl

Witam

Dzisiaj miałem lekcjie LOGIKA MATEMATYCZNA-zdanie logiczne, zdania złożone. Nie mam pojęcia jak się układa takie zdania. Wogóle nie rozumiem tej lekcji. Muszę na jutro napisać po 2 zdania

-negacja
-podwojne zaprzeczenie
- koniunkcja
-alternatywa zadan
-implikacja
-rownowaznosc zdania

Mam wyjasnione wszystko w zeszycie ale nie mam pojecia o co chodzi. Jak ktoś byłby tak miły i mi powiedział o co chodzi i pomógł z tymi zdaniami byłbym dozgodnie wdzieczny.

pzdr

Rozumiem, że chodzi o napisanie zdań typu "z życia"? typu "Nie lubię logiki"?

Najpierw naucz się definicji tych wszystkich spójników logicznych, a potem w miejsce zmiennych zdaniowych wstaw pewne zdania gramatyczne, które są jednoznacznie prawdziwe lub fałszywe.

Polecam abyś posiedział nad rachunkiem zdań i ogólnie logiką, bo bez tej podstawy nie zrozumiesz większości twierdzeń matematycznych, i ewentualnie ich dowodów.

spoko chlopaki, dzienx za rade. Ale bez zdan nie rusze

FAJNIE ZE KTOŚ POMÓGŁ

pentel, to nie jest wcale takie trudne spójrz np
negacja "Polska nie leży w Europie"
podwójne zapzreczenie "nieprawda, że nie pójdę do kina"
koniunkcja "Polska graniczy z Czechami i Niemcami"
alternatywa "Woda jest czerwona albo przezroczysta" itd rozumiesz już?

heh pamiętam jak to było.. kiedy nam gość wyskoczył z logiką na pierwszej godzinie zajęć z matmy w liceum.. nie wiedziałem z czym to się je.. ale potem nabiera się wprawy na szczęście

hehe widze ze nie jestem sam

u nas babka tez nie umnie tłumaczyc