Strona 1 z 8

Publikacja odkrycia naukowego

: 8 lut 2014, o 06:06
autor: ChristianGoldbach
Cześć Jeśli ktoś ktoś odkrył np. jak działają liczby pierwsze to w jakim czasopiśmie naukowym najlepiej to opublikować? Z góry dzięki

Publikacja odkrycia naukowego

: 8 lut 2014, o 08:14
autor: bartek118
Journal of Number Theory albo Notes on Number Theory and Discrete Mathematics
Pogoogluj trochę

A co to za odkrycie?

Publikacja odkrycia naukowego

: 8 lut 2014, o 09:33
autor: yorgin
ChristianGoldbach pisze:Cześć Jeśli ktoś ktoś odkrył np. jak działają liczby pierwsze to w jakim czasopiśmie naukowym najlepiej to opublikować? Z góry dzięki
Polecam w pierwszej kolejności dyskusję z naukowcami z uczelni wyższych albo osobiście, albo poprzez seminarium.

Oraz przejrzenie literatury/publikacji pod kątem tego, czy ktoś czasem nie uprzedził Ciebie.

Publikacja odkrycia naukowego

: 9 lut 2014, o 05:26
autor: ChristianGoldbach
Pięknie dziękuje. 4-tego lutego po 2,5 latach moich obliczeń po wielokrotnych sprawdzeniach udało mi się znaleźć przyczynę pojawiania się liczb pierwszych. Jeśli wyższe sfery uznają tak samo po sprawdzeniu to zagadkę mamy rozwiązaną. Gdy zaczynałem borykać się z liczbami pierwszymi to (czego nawet nie wiedziałem) szukałem jakiejś prawidłowości jak L. Eurel przez 'schody liczb pierwszych'. Szybko okazało się, że nie da się znaleźć prawidłowości używając ja to nazwę 'spojrzenia na liczby pierwsze' czyli właśnie obrócenia się za siebie na przebytej trasie schodów o jakiejś tam długości. Samo spojrzenie nie nasunie nic logice, trzeba zacząć od samego początku i tak właśnie zrobiłem. Wszedłem w liczby, w ich istotę, to mnie kręciło jak każda zagadka, której nikt nie potrafi rozwiązać. Nie potrafiłem się pogodzić z faktem, że czegoś takiego jak liczby pierwsze nie da się zrozumieć, jak to pisał Eurel. Wiedziałem od samego początku, że to odkryje, nie sądziłem tylko, że tak dużo czasu mi to zajmie. Jeżeli nie uda mi się pokazać tego wyższym sferom, opublikuję swoją pracę na tej stronie. Liczbami pierwszymi rządzi prawo braku ich wielokrotności, moje rozwiązanie bardzo różni się od podejścia do liczb pierwszych matematyków, jest jak sama ich tajemnica, którą widzą wszyscy dziś.

Publikacja odkrycia naukowego

: 9 lut 2014, o 10:01
autor: yorgin
Przepraszam, ale z tej ściany tekstu nie można wyjąć nic co by opisało, co dokładnie zrobiłeś.

Możesz wypisać główną tezę swojej pracy?

Publikacja odkrycia naukowego

: 9 lut 2014, o 12:30
autor: bartek118
Popieram yorgina - napisz nam jakie twierdzenie udowodniłeś - jakie masz założenia i jaką tezę postawiłeś, której prawdziwość wykazałeś.

Publikacja odkrycia naukowego

: 9 lut 2014, o 12:32
autor: rtuszyns
Również ciekawi mnie rozwiązanie i sama teza...

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 06:27
autor: ChristianGoldbach
Nie mogę. Nie chce teraz pokazywać mojej ciężkiej pracy. Ktoś ukradłby mi rozwiązanie i co wtedy, pomyśleliście o wszystkim, ale nie o tym. Pozdrawiam

-- 14 lut 2014, o 06:28 --

A tak w ogóle to słyszałem że niektórzy matematycy zakładali o to sprawy w sądzie. 'Bidok' się męczy a przeklęci ludzie chcą mu wszystko zabrać. Wy się nie ciekawcie tezami i rozwiązaniami tylko pomóżcie mi to wyłonić na światło dzienne, bo mi się to należy za moją pracę, a jak macie jakiś z tym problem to grzecznie napiszę: uciekać. Owszem, Wy od tego nie jesteście by mi pomagać to wasza wolna wola i jak sami wiecie i tak wiele MY nie zrobimy, bo przecież system edukacji jest tak oklepany i marny że moja szkoła mi tego nie wyłoni (nie jestem studentem) A nawet jak jakiś profesor mi uzna moją pracę za godną opublikowania w poważnym czasopiśmie to nigdy nie wiadomo czy tak samo uszanują moją pracę najwyższe sfery. To jest właśnie edukacja. Grisza Perelman bez problemu mógł sobie odebrać milion dolarów i dzwonili do niego i mu gratulowali a drugi taki sam albo i mądrzejszy zgnije nie będąc wyłonionym na światło bo on nigdy nie był studentem bo np. miał rodziców pijaków. I powiem wam tak: Ci co wymyślili programy typu ''Must be the music'' pójdą do nieba za to, że pomogli takim przypadkom, a Ci co uważają że wszystko jest w porządku i tacy ludzie jak ja mogą sobie gnić - ich należyta kara spotka, bo wierzcie mi Bóg gniewa się bardzo gdy jego dzieci nie mogą się spełniać i mu służyć. Sam Leonardo Da Vinci tak miał, że gdyby nie kolega jego ojca to może nigdy by malarzem nie był bo nie chcieli go do szkoły przyjąć. Rzygać się chcę.

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 08:21
autor: bartek118
Nikt Cię o rozwiązanie nie prosi, a sama teza nic nie znaczy. A jak to wyłonić na światło dzienne, już Ci napisaliśmy.

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 08:37
autor: rtuszyns
ChristianGoldbach pisze:Nie mogę. Nie chce teraz pokazywać mojej ciężkiej pracy. Ktoś ukradłby mi rozwiązanie i co wtedy, pomyśleliście o wszystkim, ale nie o tym. Pozdrawiam

-- 14 lut 2014, o 06:28 --

A tak w ogóle to słyszałem że niektórzy matematycy zakładali o to sprawy w sądzie. 'Bidok' się męczy a przeklęci ludzie chcą mu wszystko zabrać. Wy się nie ciekawcie tezami i rozwiązaniami tylko pomóżcie mi to wyłonić na światło dzienne, bo mi się to należy za moją pracę, a jak macie jakiś z tym problem to grzecznie napiszę: uciekać. Owszem, Wy od tego nie jesteście by mi pomagać to wasza wolna wola i jak sami wiecie i tak wiele MY nie zrobimy, bo przecież system edukacji jest tak oklepany i marny że moja szkoła mi tego nie wyłoni (nie jestem studentem) A nawet jak jakiś profesor mi uzna moją pracę za godną opublikowania w poważnym czasopiśmie to nigdy nie wiadomo czy tak samo uszanują moją pracę najwyższe sfery. To jest właśnie edukacja. Grisza Perelman bez problemu mógł sobie odebrać milion dolarów i dzwonili do niego i mu gratulowali a drugi taki sam albo i mądrzejszy zgnije nie będąc wyłonionym na światło bo on nigdy nie był studentem bo np. miał rodziców pijaków. I powiem wam tak: Ci co wymyślili programy typu ''Must be the music'' pójdą do nieba za to, że pomogli takim przypadkom, a Ci co uważają że wszystko jest w porządku i tacy ludzie jak ja mogą sobie gnić - ich należyta kara spotka, bo wierzcie mi Bóg gniewa się bardzo gdy jego dzieci nie mogą się spełniać i mu służyć. Sam Leonardo Da Vinci tak miał, że gdyby nie kolega jego ojca to może nigdy by malarzem nie był bo nie chcieli go do szkoły przyjąć. Żygać się chcę.
Nikt nie chce Tobie zabrać ewentualnego odkrycia. Ja proponuję opatentować takie odkrycie, wtedy nikt go nie będzie mógł sobie przypisać tylko to będzie Twoje. Uprzedzam, że koszt takiego podejścia nie jest mały...

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 09:42
autor: a4karo
Jeżeli chcesz sobie zagwarantować pierwszeństwo odkrycia, najlepiej opublikuj je na jakimś serwerze preprintów, np arxiv.org.

Koniecznie podziel się z nami adresem poblikacji.

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 09:55
autor: rtuszyns
a4karo pisze:Jeżeli chcesz sobie zagwarantować pierwszeństwo odkrycia, najlepiej opublikuj je na jakimś serwerze preprintów, np arxiv.org.

Koniecznie podziel się z nami adresem poblikacji.
To jest też bardzo dobry pomysł. Biblioteka Los Alamos jest dość przyjazna i serwis ten jest powszechnie używany przez matematyków i fizyków w szczególności.

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 11:34
autor: yorgin
ChristianGoldbach pisze:Nie mogę. Nie chce teraz pokazywać mojej ciężkiej pracy. Ktoś ukradłby mi rozwiązanie i co wtedy, pomyśleliście o wszystkim, ale nie o tym. Pozdrawiam
Ale przecież nikt Cię nie prosi o szczegóły techniczne czy też wszystkie przeprowadzone rozumowania, a jedynie o przedstawienie tezy pracy - wypowiedzenia głównego twierdzenia / wyniku.
Albo abstrakt pracy.-- 14 lutego 2014, 11:41 --
ChristianGoldbach pisze:Wy się nie ciekawcie tezami i rozwiązaniami tylko pomóżcie mi to wyłonić na światło dzienne, bo mi się to należy za moją pracę, a jak macie jakiś z tym problem to grzecznie napiszę: uciekać. Owszem, Wy od tego nie jesteście by mi pomagać to wasza wolna wola i jak sami wiecie i tak wiele MY nie zrobimy, bo przecież system edukacji jest tak oklepany i marny że moja szkoła mi tego nie wyłoni (nie jestem studentem) A nawet jak jakiś profesor mi uzna moją pracę za godną opublikowania w poważnym czasopiśmie to nigdy nie wiadomo czy tak samo uszanują moją pracę najwyższe sfery.
Jeżeli chcesz opublikować swoje wyniki to prędzej czy później ktoś będzie musiał je przejrzeć. Recenzenci mogą Cię zjechać za braki formalizmu, język, braki w praktycznym zastosowaniu czy też za wynik, który już jest znany, więc co nowego w tym momencie Twoja praca ma wnieść?

Uczciwy matematyk nie kradnie pracy innych kolegów. Owszem takie przypadki się zdarzały, ale zważywszy na grono kilkudziesięciu tysięcy matematyków na świecie i ledwie kilka (?) przypadków, zjawisko jest marginalne.

Jeżeli chcesz być traktowany poważnie, podejdź do sprawy równie poważnie. W nicku masz "Goldbach" a pisałeś wcześniej coś o liczbach pierwszych. Co więc jest tematem Twojej pracy? Jaka jest główna teza/główne wyniki?

Swoją drogą praktycznie każdy matematyk zanim opublikuje cokolwiek przedstawia swoje wyniki na seminarium. Służy to zarówno autorowi pracy jak i słuchaczom, którzy być może zainteresują się podobną tematyką. A sam autor może dostać ciekawe uwagi mogące znacząco wpłynąć na jakość pracy.

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 11:45
autor: a4karo
ChristianGoldbach pisze:Nie mogę. Nie chce teraz pokazywać mojej ciężkiej pracy. Ktoś ukradłby mi rozwiązanie i co wtedy, pomyśleliście o wszystkim, ale nie o tym. Pozdrawiam
Przy takim podejściu będziesz miał poważne kłopoty z publikacją swoich wyników. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale czasopisma nie drukują wszystkiego co im się przyśle. Każda praca jest czytana lub przeglądana przez redaktora, następnie wysyłana do jednego lub kilku recenzentów i dopiero po ich pozytywnej opinii zapada decyzja, czy praca będzie publikowana, czy nie.
Uważaj - ta mafia edytorsko recenzencka tylko czyha na wybitne odkrycia, aby je przywłaszczyć

A tak na poważnie: nie pomyślałeś o tym, że jak głośno i na forum opowiesz o swoim odkryciu, to już będziesz miał dowód, że to Twój wynik?

Publikacja odkrycia naukowego

: 14 lut 2014, o 12:09
autor: ChristianGoldbach
Zgadzam się z wami. Ja nigdy czegoś takiego nie załatwiałem dlatego się tak boje, faktycznie tezę mogę zdradzić bo jak pisaliście moje początkowe wytłumaczenie, bardzo krótkie z resztą nie wiele wam dało no i w sumie też nie chciałem robić szumu przed potwierdzeniem całości rozwiązania przez kogoś. Okej więc teza brzmi: Liczby pierwsze leżą wszędzie tam, gdzie nie występują kolejne wartości \(\displaystyle{ n+(2n)X}\), gdzie \(\displaystyle{ n =}\) Każda liczba nieparzysta, różna od \(\displaystyle{ 0}\), \(\displaystyle{ X =}\) każda liczba różna od zero. Teza jest prawdą a położenie wszystkich liczb złożonych dało mi położenie wszystkich liczb pierwszych i tak od zera idąc dalej w nieskończoność mogę sobie dzięki pewnemu wzorowi 'iść' tylko po wszystkich kolejnych liczbach pierwszych, ponieważ wiem jakie rządzi nimi prawo. Jak napisałem niezrozumiale to dajcie znać.