Matematyka.pl

Yrch pisze:Jesli chodzi o instalke to i Debian i Gentoo maja zabojcza:P

Nie wiem jak z manual'ami do Debian'a, ale Gentoo Handbook, ma wszystko tak dokładnie wytłumaczone, że przedszkolak (może taki trochę zdolniejszy ) by sobie poradził A i całkiem niedawno pojawiło się tłumaczenie tego handbook'a na język polski. Jeszcze nie znajduje się na oficjalnej stronie, ale to wg mnie kwestia 2-3 tygodni.

Wiesz imho wszystkie sa w miare latwe instalacje, choc jedne trudniejszse od innych, poniewaz znam dobrze angielski i wiem co komp do mnie mowi:P Ale fakt jest taki, ze debian ma najtrudniejsza z linuxowych instalacji, choc programisci zajmujacy sie debem pracuja, zeby ja uproscic. Mam nadzieje tylko, ze nie wpadna na pomysl interfejsu graficznego tak jak w Mdk...fuj:P

Yrch pisze: Mam nadzieje tylko, ze nie wpadna na pomysl interfejsu graficznego tak jak w Mdk...fuj:P

Twa nadzieja jest zludna :/
wszystkie znaki na niebie wskazuja ze sarge bedzia mial instalator anaconda :/ ten co jest w rh :/

Ech widocznie tak musi byc, wszytskie systemy sa teraz widocznie robione pod zwyklego usera, a zwykly user lubi jak cos sie swieci i blyszczy:/ Ogolnie wole instalatory tekstowe i jakos nie podoba mi sie to ze za niedlugo moga zostac one nam odebrane:/

dlatego *bsd rzadzi
textowy instalator, nawet kompilacje jadra sie przeprowadza edytujac configi a nie przez graficzne lub textowe konfiguratory

Co Wy macie do graficznych konfiguratorów - mi to jest obojętne. Jak nie chcę to nie używam, ale żeby odrazu nienawidzić? Zresztą, chodzi Wam o jakiś większy hardcore, czy co?