Matematyka.pl

kalwi pisze:

a4karo pisze:Przypominasz sobie może wcale niedawne czasy, kiedy goście z inskrypcja na pasach "Gott mit uns" panoszyli się po Europie z błogosławieństwem paru facetów w kolorowych kieckach? Czy to powód do nienawidzenia chrześcijan? A było ich nawet procentowo więcej niż dzisiejszych terrorystów islamskich

I tak odnosząc się jeszcze do tego:

I o czym to świadczy? Według Ciebie pewnie o tym, że pozostałą część Niemiec zamieszkiwali wyznawcy islamu, buddyści i Eskimosi.

a4karo pisze: I o czym to świadczy? Według Ciebie pewnie o tym, że pozostałą część Niemiec zamieszkiwali wyznawcy islamu, buddyści i Eskimosi.

Znowu szklana kula Panu nawala.
To świadczy jedynie o tym, że za nazizm prędzej należy winić nie-chrześcijan, aniżeli chrześcijan. Tyle.

Panowie...

Jan Kraszewski pisze:Proponuję tę ciekawą skądinąd dyskusję przenieść w inne miejsce, bo o ile jej początek jak najbardziej pasował do tytułu wątku, to w miarę upływu czasu coraz bardziej się od niego oddala.

AiDi, Ja, szczerz mówiąc nie wiem jak to zrobić i nie wiem, czy mam prawo przesuwać cudze (a i swoje) posty.

A sprawa dotyczy też matematyko, bo kolega, oprócz tego, że jest mało uprzejmy, nie używa logiki w sposób własciwy

kalwi pisze: Znowu szklana kula Panu nawala.

Litości, trzymaj poziom

kalwi pisze:
To świadczy jedynie o tym, że za nazizm prędzej należy winić nie-chrześcijan, aniżeli chrześcijan. Tyle.

Przedstawione obrazki mogą świadczyć co najwyżej o tym, że za nazizm prędzej należy winić nie-katolików, aniżeli katolików. Tyle.

Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę między tymi pojęciami.

BTW: joemonster jest dość słabym źródłem rzetelnej wiedzy

Czasami jest problem z "LateX" , to jak jest tu rozwiązane w \(\displaystyle{ 90\%}\) przypadków wystarcza, ale czasami chciałoby się dostosować coś w lepszy sposób i wtedy LateX który tu jest czasami zawodzi. Znajomy mówił mi, że na komputerze ma jakiś edytor Latexa znacznie lepszy niż ten tutaj i w tamtym można było ustawić dosłownie wszystko. Te forum naprawdę byłoby super gdyby LateX był na poziomie jakiegoś dobrego edytora na PC.

Podaj przykład choć jednej formuły, która na komputerze wygląda istotnie lepiej od swojego forumowego odpowiednika, żebyśmy nie musieli wróżyć z fusów.

pi0tras, Na LaTeX-a narzekają osoby oporne. Swoją drogą kiedyś była seria podręczników typu Komputer dla opornych. Można tam było znaleźć sformułowania typu: ten czerwony przycisk z boku komputera to wyłącznik. Jeśli go naciśniesz, komputer przestanie pracować. Szkoda, że jeszcze nie napisano książki LaTeX dla opornych. Piszę w LaTeX-u od 25 lat i nigdy nie sprawił mi zawodu. Niektórzy ludzie nie odróżniają LaTeX-a od edytora ASCII. Dokumenty LaTeX-a z powodzeniem można tworzyć w Notatniku. Mało korzystam z udogodnień oferowanych przez bardziej specjalistyczne edytory. Żeby móc powiedzieć, że LaTeX jest taki, a taki, trzeba go nieco poznać.

LaTeX to genialne narzędzie do pisania tekstów matematycznych. Kiedyś wspólnie z abc666 stworzyliśmy konwerter z LaTeX-a na bbcode (pod forumowy LaTeX). Tzn. ja mówiłem co trzeba zrobić, a abc666 programował. Wyszło całkiem funkcjonalnie. Zobacz na przycisk convert.

Po prostu ostatnio jak chciałem żeby formuła wygląda w odpowiedni sposób to nie wyglądała tak bo nie mogłem powiększyć tych formuł z LateXa bo są z góry określonej wielkości i jak są wystarczajaco małe to LateX tu robi swoje formatowanie automatycznie np. :


to \(\displaystyle{ \sum_{ i = 0}^{n} i}\)

Nie wygląda jak to:

\(\displaystyle{ \begin{cases} \sum_{ i = 0}^{n} i \\ \sum_{ i = 0}^{n} i^{2} \end{cases}}\)

(o górne równanie mi chodzi), LateX inaczej to sformatował niż w przypadku na górze, o to mi chodzi. Nie mów mi tylko, że to szczegół bo mi przeszkadza takie coś, tzn. głównie przeszkadza mi, że tych formuł nie można powiększyć. Jeśli się jednak jakoś da to będę wdzięczny za wskazówki, aha i jeszcze jedno jak zajdziesz to gdzieś w internecie to nie pisz mi złośliwych tekstów typu "naucz się korzystać z google" lub coś w tym stylu tak jak napisałeś, że jestem oporny co do LateXa i dzięki za odpowiedź.

\(\displaystyle{ \begin{cases}\displaystyle \sum_{ i = 0}^{n} i \\ \sum_{ i = 0}^{n} i^{2} \end{cases}}\)

Jak nie można, jak można. Swoją drogą z każdym narzędziem jest tak, że warto najpierw o nim poczytać, a potem używać. Informatycy maja na to nawet określenie: RTFM

pi0tras, też nie lubię tych indeksów obok sum. Rozwiązanie podszepnął przedmówca. Oczywiście w drugim równaniu pod klamrą możesz też zastosować displaystyle. Sam definiuję sobie komendę

Ogólnie masz rację, skoro jest ten przycisk "convert" to na pewno można tutaj bardzo dobrze dostosować sobie wygląd formuł. Dzięki. Powinienem bardziej to wszystko prześledzić, jeszcze kiedyś miałem problem jak nad pewnym symbolem oszacowania asymptotycznego nie mogłem bezpośrednio umieścić znaku tyldy i nie mogłem znaleźć rozwiązania, ale poszperam sobie jeszcze w razie potrzeby.-- 9 lip 2016, o 23:37 --a4karo, No coś w tym jest, sam studiuje informatykę ; P

... -math-mode

Santiago A pisze:Podaj przykład choć jednej formuły, która na komputerze wygląda istotnie lepiej od swojego forumowego odpowiednika

A proszę:
zamiast

\(\displaystyle{ I \trianglelefteq R}\).

Z tego, co wiem, dodanie pakietu stmaryrd załatwiłoby tę zamianę.

Twój komentarz zostanie wyświetlony po akceptacji przez modertora

A czy ta forma komunikacji jeszcze działa (w stosunku do niektórych wątków będących "pod ochroną").

Nie podoba mi się niemiły moderator o nicku na A, ponadto zaś przykro mi, że tyle zgrabnych i wyrażających więcej niż tysiąc słów rysunków przepadło na forum (jak rozumiem, nie da się tego naprawić, ale wciąż rozwaliło to wygląd niektórych wątków). Ja wprawdzie nie rysuję i rzadko czerpię swoją intuicję z rysunków, natomiast generalnie wnosiły one istotną wartość dodaną. Dziękuję za (nie)uwagę.