Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[arek1357]

No ale w tych czasach rozważania na temat relacji częściowego porządku raczej nie były zbyt zaawansowane.

po prostu się czepiasz...

A to nawet nie jest częściowy porządek tylko dobry porządek...

[Niepokonana]

Ok, ma pan rację, ale ja chcę, żeby arek mi to udowodnił, żeby poznać jego zdanie.
Ej, ale z tym umieraniem sędziów za naród, to masz rację arek.
" Jeśli istnieje ruch, to istnieje Pierwszy Poruszyciel." Co to za wniosek?
"Jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy." Doskonałość się nie stopniuje, doskonałość to 100%, nie ma trochę 100% i bardzo 100%.
"* Jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym." Albo o przypadku i jakichś prawach fizyki.

Właśnie z tymi aksjomatami to chodziło mi o św. Tomasza, ale zapomniałam, jak on się nazywa. Mieliśmy go kiedyś na polskim i to było takie cringe.

[krl]

Aksjomat to inaczej pewnik. Coś, co przyjmujemy za prawdę leżącą u podstaw danej teorii. Kolejne twierdzenia teorii udowadniamy w oparciu o aksjomaty (i odpowiednie reguły dowodzenia). Prawdziwości samych aksjomatów w danej teorii nie dowodzimy.
Przy formalistycznym podejściu do teorii nie zastanawiamy się, czy aksjomaty (a co za tym idzie również i inne tezy teorii) są prawdziwe naprawdę (a nie tylko dowodliwe w tej teorii, czyli prawdziwe "w ramach danej teorii"). Jednak przy podejściu bliżej wiążącym teorie z rzeczywistością zazwyczaj próbujemy podać jakieś (nieformalne) argumenty wskazujące na prawdziwość aksjomatów. Myślę więc, że choć prośba o "dowód istnienia Boga" jest nie na miejscu, gdy traktujemy istnienie Boga jako aksjomat teologii katolickiej, to jednak nawet w takim przypadku jak najbardziej na miejscu jest prośba o podanie argumentów na rzecz prawdziwości takiego aksjomatu, o wyjaśnienie, co jest czy może być podstawą wiary w istnienie Boga.

Arek powyżej podał pięć "dowodów" Tomasza z Akwinu na rzecz istnienia Boga. Te "dowody" nie mają charakteru ścisłej dedukcji.
Ale filozofia chrześcijańska proponuje dalsze wyjaśnienia, co może być podstawą wiary w istnienie Boga. Podstawa ta może, choć nie musi być racjonalna. Np. tą podstawą mogą być przeżycia mistyczne.
Co do argumentu mądrego księdza... Są dobrze funkcjonujące społeczeństwa bez wiary w chrześcijańskiego Boga, a nawet bez religii. I wszystko w nich również jest na swoim miejscu.

Dodano po 5 minutach 58 sekundach:
@Premislav: W średniowieczu rozważania na temat relacji częściowego porządku nie były "zaawansowane", ale już wtedy filozofowie i logicy wątpili w "dowody" Tomasza, podważali je.

[arek1357]

Są dobrze funkcjonujące społeczeństwa bez wiary w chrześcijańskiego Boga, a nawet bez religii. I wszystko w nich również jest na swoim miejscu.

Jakie to państwa zaraz zgadnę: może Rosja Stalinowska , a może republika weimarska , czekajcie już wiem Kambodża za Pol Pota...

[krl]

Nie, mam tu na myśli społeczeństwa Chin i Korei w pewnych okresach ich historii. Np. w Chinach podstawą organizacji społeczeństwa był konfucjanizm, a w Korei bardzo abstrakcyjna wersja buddyzmu.

[arek1357]

Wyżej cenię konfucjanizm, ponieważ jego aspekty były zgodne z prawem naturalnym ale nie wszystkie, lecz był dobrze zorganizowanym systemem...
Buddyzm jest bardzo oderwany od rzeczywistości operuje na nieistniejących i niematerialnych rzeczach, szczególnie ten zen prowadzi do absurdów ,
ma podobne zadanie wywoływać inne stany umysłowe podobnie jak po narkotykach, tworzy różne Nibylandie i fantasmagorie...

Od buddyzmu tantrycznego czyli demonicznego aż po narkomańskie wizje buddyzmu zen oparte na zmienionych stanach świadomości...
Buddyzm jest pod każdym względem złą religią i bynajmniej nie tolerancyjną buddyści w Tybecie wyrżnęli masę tubylców...

[Premislav]

Jakoś mnie nie dziwi, że wyżej cenisz konfucjanizm, ponieważ to, co postrzegam jako jego wady wspólne z wadami katolicyzmu możesz uznawać za wspólną ich zaletę. Przynajmniej tak można sądzić po Twoich wypowiedziach w tym dziale.

Oj już xuj z jakimś buddyzmem tantrycznym na kiju, nie sądzę, by był bardziej szkodliwy niż jakieś katolickie obrzędy w stylu rorat, lepiej poczytać o tym, jak buddyzm zen wpływał na japońskie zbrodnie na ludności cywilnej w trakcie II wojny światowej.

[arek1357]

nie sądzę, by był bardziej szkodliwy niż jakieś katolickie obrzędy w stylu rorat,

Jak można równać roraty z okultystycznymi praktykami , radzę ci teraz iść na roraty jest na to akuratny czas...

Wiem już jaki masz problem, otóż nie uznajesz wyższej rzeczywistości nie wierzysz w istnienie demonów , aniołów jako bytów realnie żyjących,
nie mówiąc już o Bogu, i tu masz właśnie spory problem... bez tej wiary nic nie ma sensu , będziesz się obijał w czterech ścianach materializmu i widzialnej rzeczywistości , nie ogarniając, że poza tymi ścianami jest dużo a nawet sporo więcej... i to nie jest przenośnia ani hiperbola tylko rzeczywistość...

Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Gorzej jeszcze jest z niepokonaną ponieważ ona brnie w odmętach spirytyzmu i czarnej magii ...

Dodano po 14 minutach 35 sekundach:
I jeszcze jedno ponieważ zbliżają się święta proponuję wam zrobić dobry uczynek i podpisać petycję , zamiast plecenia trzy po trzy trzeba się czymś wykazać i pokazać moralny kręgosłup a nie stać i kiwać się w kącie udając wielkiego intelektualistę , a więc .: intelektualisto, matematyku , ćwierćinteligencie , studenciku , zakompleksiony chłopczyku , dziewczynko z zapałkami , lemingu, czytelniku wyborczej wzywam wszystkich do dzieła:

[daras170]

Znane wydawnictwo z Torunia, miało kiedyś taką czerwoną książeczkę do matury (jak stwierdził kolega, okładka była barwiona krwią humanistów).

Również znane wydawnictwo z Torunia wydało swego czasu książeczkę, poradnik dla "humanistów", jak zdać maturę z matematyki nic nie potrafiąc. Też koloru czerwonego

[kmarciniak1]

Jeśli ktoś się nudzi to może sobie obejrzeć w celach rozrywkowych xdd

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=eqSqwV6k1ls&t=2614s

W końcu się zdarzyło, że mniej więcej znam się na temacie na który bardzo kwieciście wypowiada się Grzegorz Braun i widzę jakie to jest z jego strony pustosłowie...

[arek1357]

Co ty gadasz za herezje Braun bardzo mądrze zaorał Tokarczuk bo po co pisze głupoty o Sołtyku, po co jest antypolonistką Braun mówi rzeczowo i na temat więc nie opowiadaj bajek bo Braun Ciebie i tych innych lewaków w sejmie np.: Szajbus Wielgus zaorze i tyle...jego wiedza historyczna przed którą chylę czoła, a Tokarczuk jest niestety nienawistna i zaangażowana politycznie przeciw Polsce... i wiadomo kto ją popiera...
Powiedz co powiedział głupiego bo ja nie zauważyłem... I radzę sobie nie wycierać mordy Biskupem, Sołtykiem...

[a4karo]

Co ty gadasz za herezje Braun bardzo mądrze zaorał Tokarczuk bo poco pisze głupoty o Sołtyku, poco jest antypolonistką Braun mówi rzeczowo i na temat więc nie opowiadaj bajek bo Braun Ciebie i tych innych lewaków w sejmie np.: Szajbus Wielgus zaorze i tyle...jego wiedza historyczna przed którą chylę czoła, a Tokarczuk jest niestety nienawistna i zaangażowana politycznie przeciw Polsce... i wiadomo kto ją popiera...
Powiedz co powiedział głupiego bo ja nie zauważyłem...

No i wreszcie wiadomo kto Cię polskiego uczył

[arek1357]

Tak wiadomo "Pani ot Fszystkiego"

Dodano po 2 minutach 25 sekundach:
Za obrażanie Biskupa Sołtyka powinno obić się gębę...

Świetny wykład Brauna na temat Sołtyka brawa za odwagę i obronę tego wielkiego człowieka wielki szacun i ukłony dla Pana Brauna ręce precz won...

Pani Tokarczuk kłamie tak jak i jej obrończynie z lewa...

Mało kto mi imponuje mało mam autorytetów ale Pan Braun tak...

Jedyna osoba która przeczytała książki Tokarczuk w sejmie to właśnie Pan Braun...

Dodano po 31 minutach 34 sekundach:
A tu Pan Braun orze polszczyznę i gramatykę wielkiej literatki:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=8UUsKG87drQ

Znowu wielkie brawa...

[kmarciniak1]

Powiedz co powiedział głupiego bo ja nie zauważyłem...

Gdybym miał wszystkie jego głupoty wypisywać to można by książkę napisać. Ale z takich głównych rzeczy to po pierwsze Braun uczepił się tego Sołtyka jak rzep psiego ogona, a to przecież nie jest pierwszoplanowa postać Ksiąg Jakubowych no ale może warto abym przypomniał co Olga Tokarczuk powiedziała w jednym z wywiadów o nim:
"Chyba najbardziej dwuznacznymi postaciami są dwaj biskupi - Mikołaj Dembowski i Kajetan Sołtyk. Zwłaszcza drugi, który przecież jednocześnie uchodzi za bohatera narodowego. To jest ten sam biskup, który na tzw. sejmie repninowskim w 1767 r. nie podporządkował się Rosjanom, przez co został porwany wraz z trzema innymi senatorami i wywieziony do Kaługi. Wrócił po kilku latach w glorii męczennika za sprawę narodową, by w końcu popaść w melancholię i postradać zmysły.
To jedna strona biskupa Sołtyka. Druga jest taka, że w 1752 r. doprowadził do posądzenia o mord rytualny kilkunastu żytomierskich Żydów i stracenia ich po okrutnych torturach."
A u Pana Szczęść Boże świat jest biało-czarny jak to zwykle u prawicowców.
Druga kwestia jest taka, że Braun jeśli nawet przeczytał Księgi Jakubowe, czym się bardzo chwali, to kompletnie się rozminął z zawartą tam treścią. Jeśli on po przeczytaniu tej powieści nie zrozumiał, że multikulturalizm był naturalnym stanem występującym w XVIII wieku na wschodnich krańcach ówczesnej Polski to już chyba nawet powtórne przyjście Mesjasza, który by mu to oznajmił, by go nie przekonało.
Inną kwestią o której Braun chyba zapomina, a jako że jest absolwentem polonistyki jest to niewybaczalne, jest to, że Olga Tokarczuk pisze powieści, które często gęsto czerpią z realizmu magicznego, a nie historyczne prace naukowe. Tokarczuk i tak w swojej książce stara się być blisko rzeczywistej historii ale jeśli nawet zdarzyło się jej jakieś odejście od "prawdy historycznej" to jeśli dotyczy to marginalnych kwestii to jest to zwyczajnie licentia poetica i w ogóle nie mamy o czym rozmawiać. A trzeba też przyznać, że pisząc Księgi Jakubowe Tokarczuk dokonała wiele pracy aby jednak na ile to możliwe oddać klimat tamtych czasów.

[arek1357]

Gdybym miał wszystkie jego głupoty wypisywać to można by książkę napisać.

Tak ale na temat jego "głupot" jak na razie nie napisałeś ani jednego zdania , bądźmy uczciwi i postawmy sprawę jasno Tokarczuk dostała nagrodę nobla bo jest lewicówką... w poprzednich latach nagrody literackie nobla też dostawali lewicowi, i co ona ma stać w jednym szeregu w swoich tęczowych szmatach razem z Sienkiewiczem , który reprezentował zgoła przeciwne wartości , Olga Tokarczuk zamiast bronić Polski broni interesów żydowskich więc niech ją kneset uczci a nie my.... A co do Pana Brauna to jedyna osoba w tym głupim sejmie co nie boi powiedzieć "szczęść boże"...

I tak trzymać...

A co do Pani Tokarczuk jeszcze raz napiszę nie chodzi o to że nawet może popełniła jakieś błędy tylko , że jest polakożercą i to boli każdego prawdziwego Polaka... Mogłaby popełnić błędy merytoryczne , gramatyczne , ortograficzne , mylić się , itd... to by było jej wybaczone , ale żaden prawdziwy Polak nie wybaczy jej , że występuje przeciw Polsce...