KT. pisze:a ja mam takie pytanie dla rozwiązujących zadania z olimpiady: skąd znajdujecie tyle czasu żeby nad jednym zadaniem siedzieć kilka godzin? Każdy z nas jest licealistą, ma pełno roboty w szkole, wszyscy czegoś od nas wymagają.. czy po prostu na czas olimpiady porzucacie wszystkie inne zajęcia i skupiacie się tylko na zadaniach?
(Pytam z ciekawości, bo sama nie mogę wyrobić z czasem, ledwo co udało mi się zacząć te zadania)
Hmmm... raczej większość początkujących (jak ja) i starych wiarusów olimpijczyków tak robi, ale odpowiadam za siebie.
Olewam szkołę ;] na 100% i nie tylko na czas olimpiady, ale ogólnie ciągle, w końcu Olimpiada to też przygotowania do niej. (patrzę tylko na przedmioty które zdaję na maturze: polski (minimalnie), angielski, fizyka, matma).
Nie chcę Cię deprawować ani nic.
Ale chcąc coś osiągnąć w jakiejkolwiek olimpiadzie przedmiotowej raczej tak trzeba robić, albo zaorać się na śmierć chcąc mieć osiągnięcia w jakiś olimpiadach + 5/6 w szkole.
P.S. przyznaję, że zbyt ogólnikowo stwierdziłem, że chcąc coś osiągnąć na OM trzeba olewać pozostałe przedmioty