Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 795
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Arku odczytujesz te fragmenty (prawie) dosłownie. To jest Twoja prywatna interpretacja. Zupełnie inna niż ta proponowana przez Magisterium. Zresztą można udowodnić, że Twoja interpretacja nie jest zgodna z intencją autorów tych fragmentów.
Przedstawię dowód (w przeciwieństwie do Ciebie).
Otóż według badań biblistów (np. cytowanej wyżej prof. A.Świderkówny) wspomniany przez Ciebie fragment Księgi Rodzaju jest inspirowany akadyjską opowieścią o Gilgameszu, a dokładniej pewnym jej epizodem. W jednej ze swych przygód Gilgamesz zdobywa owoc z drzewa życia wiecznego. Następnie zmęczony trudem swej wyprawy, wchodzi do Eufratu by się wykąpać i orzeźwić. Pozostawiony na brzegu owoc zostaje zjedzony przez zdradzieckiego węża. Istnieje więc bardzo wiele elementów wspólnych między tą prastarą oraz bardzo popularną w II tysiącleciu p.n.e wśród elit bliskiego wschodu opowieścią i dużo od niej młodszą opowieścią z Księgi Rodzaju. Autorzy opowieści z Księgi Rodzaju wykorzystali po prostu pewien dostępny im kod kulturowy, zniekształcili go, by przekazać symbolicznie pewną treść antropologiczną i teologiczną. Musieli sięgać po takie środki, bo nie mieli innych narzędzi językowych np. pojęć filozoficznych, etycznych czy teologicznych. Odczytywanie tej opowieści w sposób dosłowny, rozumienie potomstwa węża jako mieszanki demonów i ludzi, wyobrażanie sobie, że demony mogą w ogóle mieć potomstwo itd. sprzeciwia się intencji autorów tego tekstu oraz opiniom świętych i Doktorów Kościoła.
Uprzedzając Twoje możliwe obiekcje dodam, że jeśli masz zamiar podważać badania biblistów, to weź pod uwagę, że to ci specjaliści od historii starożytnej, wymarłych języków oraz zakurzonych papirusów przetłumaczyli tekst, który właśnie cytujesz (bo wątpię, byś sam to przetłumaczył z hebrajskiego, greckiego lub aramejskiego). Podważanie ich opinii byłoby podcinaniem gałęzi, na której siedzisz.
Poza tym skoro chcesz odczytywać ten tekst dosłownie, to przy takim odczytaniu nie ma mowy o żadnych demonach tylko o zwykłym wężu. No trochę wyjątkowym, bo gadającym. Zaraz! Uważasz, że wąż to symboliczne przedstawienie diabła? Aha. Czyli jednak odczytujesz tę opowieść częściowo symbolicznie, interpretujesz ją metaforycznie, ale inaczej niż Kościół...
Pozdrawiam
Ksiądz Kanonik Jerzy Uszowaty Urbanowski
Przedstawię dowód (w przeciwieństwie do Ciebie).
Otóż według badań biblistów (np. cytowanej wyżej prof. A.Świderkówny) wspomniany przez Ciebie fragment Księgi Rodzaju jest inspirowany akadyjską opowieścią o Gilgameszu, a dokładniej pewnym jej epizodem. W jednej ze swych przygód Gilgamesz zdobywa owoc z drzewa życia wiecznego. Następnie zmęczony trudem swej wyprawy, wchodzi do Eufratu by się wykąpać i orzeźwić. Pozostawiony na brzegu owoc zostaje zjedzony przez zdradzieckiego węża. Istnieje więc bardzo wiele elementów wspólnych między tą prastarą oraz bardzo popularną w II tysiącleciu p.n.e wśród elit bliskiego wschodu opowieścią i dużo od niej młodszą opowieścią z Księgi Rodzaju. Autorzy opowieści z Księgi Rodzaju wykorzystali po prostu pewien dostępny im kod kulturowy, zniekształcili go, by przekazać symbolicznie pewną treść antropologiczną i teologiczną. Musieli sięgać po takie środki, bo nie mieli innych narzędzi językowych np. pojęć filozoficznych, etycznych czy teologicznych. Odczytywanie tej opowieści w sposób dosłowny, rozumienie potomstwa węża jako mieszanki demonów i ludzi, wyobrażanie sobie, że demony mogą w ogóle mieć potomstwo itd. sprzeciwia się intencji autorów tego tekstu oraz opiniom świętych i Doktorów Kościoła.
Uprzedzając Twoje możliwe obiekcje dodam, że jeśli masz zamiar podważać badania biblistów, to weź pod uwagę, że to ci specjaliści od historii starożytnej, wymarłych języków oraz zakurzonych papirusów przetłumaczyli tekst, który właśnie cytujesz (bo wątpię, byś sam to przetłumaczył z hebrajskiego, greckiego lub aramejskiego). Podważanie ich opinii byłoby podcinaniem gałęzi, na której siedzisz.
Poza tym skoro chcesz odczytywać ten tekst dosłownie, to przy takim odczytaniu nie ma mowy o żadnych demonach tylko o zwykłym wężu. No trochę wyjątkowym, bo gadającym. Zaraz! Uważasz, że wąż to symboliczne przedstawienie diabła? Aha. Czyli jednak odczytujesz tę opowieść częściowo symbolicznie, interpretujesz ją metaforycznie, ale inaczej niż Kościół...
Pozdrawiam
Ksiądz Kanonik Jerzy Uszowaty Urbanowski
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Slup, Ty prezentujesz myślenie niewolnika. Wierzący stoi sam w obliczu Boga. Nie potrzebuje Świderkówny, Tomasza z Akwinu, Benedykta, JPII, Einsteina, Godla, Tarskiego, Newtona, Leibniza itd. Nie wiem, skąd u ludzi taka bezkrytyczna wiara w autorytety zamiast w Boga.
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 795
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Odpowiem Panu, że moja polemika z Arkiem wynika stąd, że jest on przynajmniej na poziomie deklaracji zatwardziałym katolikiem. Otóż na pewno Panu wiadomo, że ortodoksyjny katolik musi z definicji przyjmować i akceptować ustalenia Katechizmu oraz Urzędu Nauczycielskiego Kościoła. Jeśli ktoś ich nie przyjmuje, to nie ma oczywiście problemu. Wówczas nie powinien jednak deklarować, że jest katolikiem.iksinski pisze: ↑3 mar 2020, o 11:40 Slup, Ty prezentujesz myślenie niewolnika. Wierzący stoi sam w obliczu Boga. Nie potrzebuje Świderkówny, Tomasza z Akwinu, Benedykta, JPII, Einsteina, Godla, Tarskiego, Newtona, Leibniza itd. Nie wiem, skąd u ludzi taka bezkrytyczna wiara w autorytety zamiast w Boga.
Jeśli natomiast chodzi o moją mentalność niewolnika, to niestety trzeba Panu wiedzieć, że nie każdy posiada tak niezależny umysł jak Pan. Pańskie badania w zakresie teorii mnogości, nowatorskie rozwiązania w dziedzinie jej składni, obalanie twierdzeń, których dowody są powszechnie znane od wielu lat, trzy linijkowy szkic dowodu rozstrzygalności ZFC itd. świadczą o bardzo dużej samodzielności myślenia. Takie osoby jak ja mogą jedynie zajmować się marnym naśladownictwem i podróżować po szlakach przetartych przez dawnych pionierów. Pan natomiast zdecydowanie jest kowbojem, który samotnie na swym wierzchowcu penetruje terytoria zamieszkane przez krwiożerczych indian...
Przykro mi też, że używa Pan wobec mnie tak ostrych słów. Nic nie poradzę na swoje ograniczenia i ociężałość umysłową. Trzeba Panu wiedzieć, że, gdy się rodziłem, moja matka piła wódkę i paliła papierosy (Radomskie). W szkolę miałem przez to same trudności i wodogłowie, a Pan mnie krytykuje w tak bezlitosny sposób...
Jedyne czego nie mogę zrozumieć, to Pański nabożny szacunek do Sokratesa. Z dialogów Platona przebija obraz przemądrzałego, lubieżnego dziadygi, który udaje skromność, a w rzeczywistość wszystkich poucza i w dodatku wykorzystuje swoją przewagę intelektualną, by uwodzić młodych mężczyzn i nastoletnich chłopców, z którymi rozmawia. Sokrates w najlepszym razie był efebofilem, ale wszystko wskazuje, że był on zwyczajnym pedofilem. Moim zdaniem równie dobrze mógłby Pan przyjąć jako autorytet Jeffrey'a Epsteina, który przy użyciu swojej przewagi finansowej oraz wpływów, ściągał na swą wyspę młode dziewczęta w wieku nastoletnim nęcąc je wizją kariery. To naprawdę przykre... Trochę się na Panu zawiodłem...
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Arek przynajmniej wierzy w moje zdolności matematyczne.
Fakt, Areczku, całki i różniczki nie wystarczą, trzeba jeszcze 5 lat studiów i 20 lat praktyki psychologicznej, żeby cię zrozumieć.
A ja mam taki aksjomat, że każdy, kto pisze "pisze" zamiast "jest napisane" (jak chce pokazać, że w danem fragmencie tekstu znajduje się taka, a nie inna treść), jest demonem. To jest aksjomat, bo wyczytałam tak w książce o całkach i różniczkach napisanej przez zagorzałego humanistę bez żadnej wiedzy matematycznej.
Oczywiście sobie żartuję, ale niech ktoś wyśle arka do jakiegoś polonisty/polonistki.
Czyli już wiemy, żeby arka nie słuchać w kwestiach wiary, bo jest chińskim heretykiem.
Fakt, Areczku, całki i różniczki nie wystarczą, trzeba jeszcze 5 lat studiów i 20 lat praktyki psychologicznej, żeby cię zrozumieć.
A ja mam taki aksjomat, że każdy, kto pisze "pisze" zamiast "jest napisane" (jak chce pokazać, że w danem fragmencie tekstu znajduje się taka, a nie inna treść), jest demonem. To jest aksjomat, bo wyczytałam tak w książce o całkach i różniczkach napisanej przez zagorzałego humanistę bez żadnej wiedzy matematycznej.
Oczywiście sobie żartuję, ale niech ktoś wyśle arka do jakiegoś polonisty/polonistki.
Czyli już wiemy, żeby arka nie słuchać w kwestiach wiary, bo jest chińskim heretykiem.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5750
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 132 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Nie jest to bynajmniej nauka kościoła tylko p. Świderkówny...wspomniany przez Ciebie fragment Księgi Rodzaju jest inspirowany akadyjską opowieścią o Gilgameszu, a dokładniej pewnym jej epizodem
Ja myślę, że ten właśnie fragment jest najbardziej prawidłowo i w pełni opisany w Biblii , teraz Slup jak widzę uciekasz od Tomasza do ksiąg sumeryjskich taki sprytny unik...
Dodano po 2 minutach 17 sekundach:
Uwierz mi, że potomstwo węża to potomstwo szatana a wąż mówiący ludzkim głosem to raczej szatan w ciele węża, to nie żadna przenośnia ani nic innego tylko opis rzeczywistego zdarzenia, które miało miejsce w określonym miejscu i czasie , czas usiąść na ziemi, a nie bujać w obłokach...
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Lepszy kowboj niż zblazowany niewolnik fotela.
Biedaczek. Pampersa też potrzeba.Przykro mi też, że używa Pan wobec mnie tak ostrych słów. Nic nie poradzę na swoje ograniczenia i ociężałość umysłową. Trzeba Panu wiedzieć, że, gdy się rodziłem, moja matka piła wódkę i paliła papierosy (Radomskie). W szkolę miałem przez to same trudności i wodogłowie, a Pan mnie krytykuje w tak bezlitosny sposób...
Kolejne bzdury na temat Sokratesa. Projekcja proszę Pana- projekcja. Nikogo nie pouczał. Twierdził, że niczego nie wie i była to prawda. Tak trudno przyjąć oczywiste fakty.Jedyne czego nie mogę zrozumieć, to Pański nabożny szacunek do Sokratesa. Z dialogów Platona przebija obraz przemądrzałego, lubieżnego dziadygi, który udaje skromność, a w rzeczywistość wszystkich poucza i w dodatku wykorzystuje swoją przewagę intelektualną, by uwodzić młodych mężczyzn i nastoletnich chłopców, z którymi rozmawia. Sokrates w najlepszym razie był efebofilem, ale wszystko wskazuje, że był on zwyczajnym pedofilem. Moim zdaniem równie dobrze mógłby Pan przyjąć jako autorytet Jeffrey'a Epsteina, który przy użyciu swojej przewagi finansowej oraz wpływów, ściągał na swą wyspę młode dziewczęta w wieku nastoletnim nęcąc je wizją kariery. To naprawdę przykre... Trochę się na Panu zawiodłem...
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 795
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Arku ja tego nie neguję. Nie mam zamiaru wchodzić w dyskusję, że było tak, jak mówisz. Niemniej jednak opinia Magisterium jest inna. Podam fragment książki Benedykta XVI "On the Beggining".arek1357 pisze: ↑3 mar 2020, o 14:46 Uwierz mi, że potomstwo węża to potomstwo szatana a wąż mówiący ludzkim głosem to raczej szatan w ciele węża, to nie żadna przenośnia ani nic innego tylko opis rzeczywistego zdarzenia, które miało miejsce w określonym miejscu i czasie , czas usiąść na ziemi, a nie bujać w obłokach...
In that religious setting the serpent was a symbol of that wisdom which rules the world and of the fertility through which human beings plunge into the divine current of life and for a few moments experience themselves fused with its divine power. Thus the serpent also serves as a symbol of the attraction that these religions exerted over Israel in contrast to the mystery of the God of the covenant.
Widzisz więc, że Ratzinger ocenia sprawę inaczej niż Ty. Jego książka odnosi się do Księgi Rodzaju jako do pewnego zestawu symboli. Nie twierdzi on, że odnosi się ona do konkretnych zdarzeń. Wąż to dla Benedykta XVI symbol. Oczywiście możesz mieć rację i być może to diabeł wcielony, który przygotowuję się, by płodzić potomstwo z Rosemary czyli Ewą. Natomiast Twoja opinia nie jest zgodna z opinią Urzędu Nauczycielskiego, a więc nie zgadza się z Katechizmem, a więc nie jesteś katolikiem. I tego chciałem tylko dowieść i kolejny już raz na łamach tego forum udowodniłem.
Panie Iksiński zgadza się więc Pan, że Sokrates był pedofilem. Tylko proszę nie próbować zaklinać rzeczywistości i nie obrażać mojej ułomności przy użyciu pampersów. Poza tym dziwi mnie, że Pan - taki wolnomyśliciel, buddysta, umysł chciałoby się powiedzieć otwarty na nowe treści, jest aż tak zafiksowany na tym starożytnym dziadydze, który, żeby uchronić się przed śmiercią i zarzutem ateizmu złożył w ofierze greckim bogom kurę. Najwidoczniej uważał, że kurak złożony bogom go ocali. Taki był mądry ten Pański autorytet. Może Pan też jego wzorem składa kuraki w ofierze w swojej prywatnej wolnomyślicielskiej religii, bo tego wymaga osobisty, pozbawiony pośredników kontakt z Bogiem?
-
- Administrator
- Posty: 34487
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 5220 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Ja myślę, że według arka to raczej Benedykt XVI nie jest katolikiem, bo przecież arek czyta Biblię, a tam jest wyraźnie napisane...
JK
JK
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Trzeba dostosować poziom do rozmówcy, w tym przypadku do arka.
Kod: Zaznacz cały
https://piekielni.pl/86172
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
A wie pan panie Slup co to jest projekcja? Proszę uprzejmie zapoznać się z nieznanym panu a nowym terminem psychologicznym. Być może nowa wiedza zdobyta w prosty sposób, choćby przez lekturę wiki rzuci nowe światło na postać Sokratesa a zarazem na własną fizys. W owym nieoczekiwanym a przecież tak zwierciadlanie szokującym rzucie perspektywicznym, może wreszcie ujrzy pan choćby w niejakim zamgleniu i przymroczeniu majaczące widziadło, straszydło i o zgrozo tak znajomo wyglądające zarysy.
Chciałoby się powiedzieć, trafiło się ślepej kurze ziarno. Niestety kura w jakimś przedziwnym skręcie umysłowym uznała ziarno za własne ekskrementy co wywołało w niej coś na kształt choroby fantomowej. W niesłychanym głodzie, z dala od ożywczej oazy pożywiała się czym popadnie, ale objawy tej choroby nijak nie mogły ustąpić. Ale oto nadeszło zbawienie. W swoje ręce ujął ją Sokrates i sprawnym ruchem noża rozwikłał wszelkie zagadki jej egzystencji. Odtąd kura nareszcie była zdrowa. Ale zaraz, zaraz przecież ona nie żyje. No trudno.Poza tym dziwi mnie, że Pan - taki wolnomyśliciel, buddysta, umysł chciałoby się powiedzieć otwarty na nowe treści, jest aż tak zafiksowany na tym starożytnym dziadydze, który, żeby uchronić się przed śmiercią i zarzutem ateizmu złożył w ofierze greckim bogom kurę. Najwidoczniej uważał, że kurak złożony bogom go ocali. Taki był mądry ten Pański autorytet. Może Pan też jego wzorem składa kuraki w ofierze w swojej prywatnej wolnomyślicielskiej religii, bo tego wymaga osobisty, pozbawiony pośredników kontakt z Bogiem?
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5750
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 132 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Opinia Benedykta nijak nie przeczy temu co ja twierdzę...
Dodano po 5 minutach 33 sekundach:
U was mi te poglądy coś przypomina taki cytat:
"Mówię Lenin myślę partia, mówię partia myślę Lenin" ot typowe myślenie lewackie, lecz u mnie jest inaczej a mianowicie:
"Mówię Lenin myślę Lenin, mówię partia myślę partia"...
Dodano po 2 minutach 24 sekundach:
Dodano po 2 minutach 12 sekundach:
Dodano po 42 sekundach:
Dodano po 5 minutach 33 sekundach:
U was mi te poglądy coś przypomina taki cytat:
"Mówię Lenin myślę partia, mówię partia myślę Lenin" ot typowe myślenie lewackie, lecz u mnie jest inaczej a mianowicie:
"Mówię Lenin myślę Lenin, mówię partia myślę partia"...
Dodano po 2 minutach 24 sekundach:
Raczej musiałabyś kupić wielką strażacką drabinę, żeby wyrównać poziomy...Trzeba dostosować poziom do rozmówcy, w tym przypadku do arka.
Dodano po 2 minutach 12 sekundach:
On i ja jesteśmy wy natomiast nie...Ja myślę, że według arka to raczej Benedykt XVI nie jest katolikiem
Dodano po 42 sekundach:
Tak dokładnie jest...przecież arek czyta Biblię, a tam jest wyraźnie napisane...
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 795
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
To może jeszcze raz przytoczę Twoją wypowiedź.
Tymczasem Ratzinger uważa, że to przenośnia i symbol. W dodatku w całej swojej książce odnosi się do Księgi Rodzaju w większości jako do przenośni. Poza tym opiera się na analizach biblistów w rodzaju Świderkówny, która była zapraszana do katolickich rozgłośni i kościołów, by dawać wykłady na temat biblii. Arku ja wcale się nie dziwię, że idziesz w zaparte. Uważam, że to standardowe zachowanie heretyków.arek1357 pisze: ↑3 mar 2020, o 14:46 Uwierz mi, że potomstwo węża to potomstwo szatana a wąż mówiący ludzkim głosem to raczej szatan w ciele węża, to nie żadna przenośnia ani nic innego tylko opis rzeczywistego zdarzenia, które miało miejsce w określonym miejscu i czasie , czas usiąść na ziemi, a nie bujać w obłokach...
Panie Iksiński na temat psychologii nie będę się wypowiadał, bo to wykracza poza moje nader wąskie kompetencje. Natomiast odniosę się do poniższej pańskiej wypowiedzi:
Rozumiem, że to pewien opis mitu czy też przypowieści, na którym ufundował Pan swoje wierzenia religijne. W Pańskim osobistym kontakcie z transcendencją chodzi więc o to, by uwalniać kury od problemów egzystencjalnych. To bardzo piękna religia.iksinski pisze: ↑3 mar 2020, o 17:42 Chciałoby się powiedzieć, trafiło się ślepej kurze ziarno. Niestety kura w jakimś przedziwnym skręcie umysłowym uznała ziarno za własne ekskrementy co wywołało w niej coś na kształt choroby fantomowej. W niesłychanym głodzie, z dala od ożywczej oazy pożywiała się czym popadnie, ale objawy tej choroby nijak nie mogły ustąpić. Ale oto nadeszło zbawienie. W swoje ręce ujął ją Sokrates i sprawnym ruchem noża rozwikłał wszelkie zagadki jej egzystencji. Odtąd kura nareszcie była zdrowa. Ale zaraz, zaraz przecież ona nie żyje. No trudno.
Wspominałem już Panu, że jestem kanonikiem katolickim? Wraz z radą mojej parafii postanowiliśmy ufundować nagrodę imienia Leona Gumańskiego za dowody twierdzeń fałszywych. Profesor Gumański podał aż trzy dowody fałszywego twierdzenia o rozstrzygalności tautologii klasycznego rachunku predykatów. Miło mi Pana poinformować, że utworzona naprędce kapituła nagrody uznała, że pierwszym jej laureatem zostaje Pan za dowód rozstrzygalności ZFC. Kierując się odruchem ekumenicznym uznałem, że nagroda przyjmie postać papierowej statuetki przedstawiającej Sokratesa, który swym kozikiem podrzyna gardło kurze dziobiącej własne ekskrementy. Moja parafia znajduje się w miejscowości Ciemno w powiecie przemyskim. Nie pokrywamy kosztów transportu na oficjalne wręczenie nagrody.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5750
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 132 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Diabła za ojca ciekawe a diabeł podobno nie ma potomstwa...„Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.”
Jana 8: 44
Chrystus natomiast w jednym cytacie mówi jednocześnie o grobach powielanych i plemieniu żmijowym, groby powielane odnoszą się do konkretnych grobowców między murami starej Jerozolimy a ogrodem oliwnym, czyli odnosi się Chrystus do konkretu a zaraz po przecinku mówi o plemieniu żmijowym , czyli odnosi się do przenośni i abstraktu, proszę nie robić z Boga schizofrenika panowie, w jednym zdaniu używałby dwóch odmiennych zupełnie odnośników...(nieocenione jest wasza logika)...
Niepokonana wiesz, że w Chinach katolicy są prześladowani najbardziej , inne religie nie a może ale w mniejszym dużo stopniu, więc przez władze komunistyczne za heretyków uznawani są katolicy, więc jeżeli ja jestem chińskim heretykiem muszę być z urzędu katolikiem innego wyjścia nie ma...
I tak Niepokonana nieświadomie powiedziałaś zdanie prawdziwe na mój temat...
Jest bowiem napisane:
"Nawet maluczkie istoty prawdę głosić będą nieświadome jej istnienia"...
W Tobie te słowa Niepokonana się wypełniły...
Dodano po 3 minutach 51 sekundach:
Jeszcze jest jedna możliwość:
Duchowa adopcja przez szatana nie genetyczna ale duchowa i tak dziecię Boże adoptowane przez diabła staje się jego potomstwem...
W piśmie są takie i takie trudno je rozplątać, ponieważ stanowią splot...
-
- Użytkownik
- Posty: 1668
- Rejestracja: 16 cze 2006, o 15:40
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 71 razy
- Pomógł: 447 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
True story. Nawet jest taki utwór Kultu - Parafia, który leci jakoś tak: "Mój grób kserem powielony..."
I co, może to też nieprawda? Ignoranci wy!
I co, może to też nieprawda? Ignoranci wy!
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 795
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
To może zacytuję ten fragment, żeby było jasne, o czym mówisz.
Aha! Oczywiście w tym fragmencie Jezus stosuje w jawny sposób metaforę, symbolikę grobów pobielanych odnosi do hipokryzji faryzeuszy. Teraz dalszy fragment.Mt 23, 27-28) pisze: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości.
Natomiast odnośnie tego fragmentu uważasz Arku, że Chrystus ma na myśli, że faryzeusze są po prostu potomkami demonów, że posiadają ich biologiczny genotyp. Czyli w pierwszym fragmencie Jezus mówi metaforycznie, a w drugim Twoim zdaniem już literalnie. Mogę tylko do Ciebie Arku zaapelowaćMt 23, 29-33) pisze: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych, i mówicie: "Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie byliśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków". Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków! Dopełnijcie i wy miary waszych przodków! Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?
Dodano po 5 minutach 21 sekundach:proszę nie robić z Boga schizofrenika panie Arku, w jednym zdaniu używałby dwóch odmiennych zupełnie odnośników...(nieoceniona jest Twoja logika)...
Kod: Zaznacz cały
https://www.youtube.com/watch?v=fL7S7KfV3KQ