Czy matmę da się pojąć?

Dyskusje o matematykach, matematyce... W szkole, na uczelni, w karierze... Czego potrzeba - talentu, umiejętności, szczęścia? Zapraszamy do dyskusji :)
Awatar użytkownika
emelcia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 136
Rejestracja: 15 lis 2009, o 11:15
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 14 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: emelcia »

Nawiązując do pierwszego postu i ogólnie do tematu: no choćby się skichać to matematyki nie da się wyryć na pamięć. Matematyka na tyle jest piękna, że trzeba ją zrozumieć, co czasem zajmuje więcej, a czasem zaskakująco mniej czasu.
Oczywiście, jeśli komuś wystarczy gotowy jeden szablon i zgodnie z nim lecieć 50 zadań to niech tak sobie żyje, ale niech matematyce nie ubliża, że można ją wykuć i niech się nie chwali, że umie rozwiązywać zadania
Awatar użytkownika
Cr453r
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 7 lis 2009, o 19:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Słupsk / Gdańsk
Pomógł: 2 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Cr453r »

Matematykę docenia się z wiekiem.

Kiedyś bym nie pomyślał o zwiazaniu przyszłości z matematyką, odkąd poszedłem do klasy matematycznej w liceum zmieniło się moje postrzeganie świata Matematyka to piękna dziedzina życia. Wymagająca logiki, zrozumienia, kreatywnego myślenia.
Twierdzenie o lokalnych geniuszach. Dla każdego matematyka istnieje otoczenie, w którym jest on najwybitniejszy.
cytat Frey-a z podpisu jest jak najbardziej prawdziwy. W swoim otoczeniu mam samych humanistów którzy patrzą na mnie jak na wariata ale i podziwiają, że potrafię rozkminiać zagadnienia matematyczne I następnym etapem w moim życiu za rok będą studia matematyczne aby doskonalić swoje rzemiosło matematyczne.

A czy matematykę da się zrozumieć. Owszem ale wymaga to czasu i zdolności logicznego myślenia bo samo wkuwanie wzorów i definicji do nich a potem robienie zadań nie wystarczy.
Ja np. do wielu wzorów definicji nie potrafiłbym powiedzieć ale wiem kiedy i jak je zastosować i to jest najważniejsze wg. mnie
WC Piker
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 26 lis 2009, o 14:57
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: za klozetem
Pomógł: 2 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: WC Piker »

Ja ucze sie matematyki na tym forum, jest tu wielu swietnych matematyków od których wiele się można nauczyć, w szczególności: szacun dla Miodzio1988!
Laurearel

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Laurearel »

Moim zdaniem największy problem z matematyką polega na sposobie jej przekazu - z jednej strony są książĸi których treść jest dla wielu po prostu nie zrozumiała, z drugiej szkoła - np. liceum w którym nauczyciele idą z góry zaplaowanym materiałem (czyt. to jest to , dobrze to teraz zadanie 1, oblicz : ... mamy wynik ? Zgadza się ? Dobrze, to teraz zadanie 2 , oblicz , ...), rozwiązywanie kolejnych zadań nie zważajac na fakt że wielu uczniów nie rozumie pojęcia, a jeszcze większa nie ma do niego jakiegoś "podejścia" - ot jest, rozumiem, umiem rozwiązywać, i starczy. A na studiach okazuje się jeszcze boleśniejsza prawda - że brakuje osobie podstaw matematyki i ma ciągle z nią problemy ... Wiele rzeczy można w przyjemniejszy sposób wytłumaczyć niż kolejną formalną definicją. Wiecie, to jak tłumaczenie definicji tablicy wielowymiarowej w programowaniu, formalną definicją jest ciężko, ale jak np. trójwymariową porówna się do kostki rubika, gdzie wiersze to pierwszy element, kolumny to drugi, a elementy z tyłu to 3ci, od razu jest człowiekowi prościej.

Ubolewam nad faktem że nie znam matematyki, choćbym chciał. I tutaj mogę szczerze powiedzieć, że wina nie jest po mojej stronie - bo ja pracuje, choćby siadam, próbuje zrozumieć, często w konsekwencji dając sobie spokókj , tylko po stronie złego sposobu nauczania od małego.

Ubolwam nad tym że matma nie uczy kreatywności tylko automatycznego rozwiązywania zdań ...
Awatar użytkownika
Yaco_89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 992
Rejestracja: 1 kwie 2008, o 00:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tychy/Kraków
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 204 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Yaco_89 »

Laurearel pisze: Ubolwam nad tym że matma nie uczy kreatywności tylko automatycznego rozwiązywania zdań ...
Tu nie ma reguły - to tak naprawdę zależy od nauczyciela/prowadzącego, ja np. w zeszłym semestrze miałem ćwiczenia z analizy z gościem u którego zajęcia polegały na liczeniu jak największej ilości całek i ekstremów w krótkim czasie i jechało się pewnymi schematami bo nie dało się inaczej, teraz mam z profesorem który wymyśla nam takie zadania że często ciężko mi znaleźć w jakiejkolwiek książce cokolwiek podobnego i nie ma lekko, ale nie żałuję podobnie w liceum - można trafić na nauczyciela z wiedzą i pasją, jak i na "klepacza" maturalnych patentów z klucza. No i zawsze jeszcze pozostaje dla ambitnych praca własna z książkami z zadaniami których nie da się rozwiązać nie myśląc kreatywnie...

BTW opanowanie "automatycznego rozwiązywania" pewnych zadań też jest uważam potrzebne, żeby braki w "rzemiośle matematycznym" nie ograniczały nas przy ciekawszych problemach, tylko trzeba to robić ze zrozumieniem.
Laurearel

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Laurearel »

yaco - jedna uwaga, nie każdy kto uczy się matematyki, matematykiem zostaje. Mi osobiście by wystarczyło matmę rozumieć, umieć rozwiązać proste przykłady, nie czuje potrzeby jej znać od deski do deski. I pewnie nie tylko ja. Więc powinno się przede wszystkim uczyć rozumieć ją i wykorzystywać w sensownych przypadkach, a nie jechać kolejnymi bezsensownymi zadaniami typu "oblicz".

Tak to nie ma sensu. Męczarnia do kolosów i sesji z matmą (i nie tylko matmą), a potem wstręt do niej i omijanie jej szerokim łukiem, chyba nie o to chodzi w nauce, nie ?
Według mnie lepsza jest osoba z elementarną wiedzą z danej dziedzini, rozumiejąca ją, niż osoba która ma wyższą wiedzę opanowaną na zasadzie jechania schematami bez rozumienia jej sensu . . .
Awatar użytkownika
Yaco_89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 992
Rejestracja: 1 kwie 2008, o 00:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tychy/Kraków
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 204 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Yaco_89 »

Laurearel pisze:
Według mnie lepsza jest osoba z elementarną wiedzą z danej dziedzini, rozumiejąca ją, niż osoba która ma wyższą wiedzę opanowaną na zasadzie jechania schematami bez rozumienia jej sensu . . .
Tu masz rację. Jasne, weź poprawkę że piszę z perspektywy człowieka który już "zaprzedał duszę" matematyce i raczej nie ma odwrotu stąd ta moja sugestia o książkach, samodzielnej pracy itp. Natomiast co do nauczycieli/prowadzących na studiach podtrzymuję swoje zdanie i uważam że dotyczy ono wszystkich którzy mają z matematyką coś wspólnego.
Awatar użytkownika
marek_93
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 16 lis 2009, o 19:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: City
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 8 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: marek_93 »

Mam takie pytanie. może nie związane z tematem, ale spotkałem się z takim stwierdzeniem:
czy można umieć chemię bez talentu/umiejętności do matamy ?
Awatar użytkownika
Yaco_89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 992
Rejestracja: 1 kwie 2008, o 00:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tychy/Kraków
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 204 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Yaco_89 »

zależy na jakim poziomie. myślę że na poziomie LO jak najbardziej, znałem w czasach szkolnych świetnych chemików którym było "nie po drodze" z matmą, jeśli chodzi o chemię akademicką to niestety trochę matematyki wyższej jest potrzebne (jeśli chemia teoretyczna to nawet bardzo trochę )
Dumel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2000
Rejestracja: 19 lut 2008, o 17:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Stare Pole/Kraków
Podziękował: 60 razy
Pomógł: 202 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Dumel »

Ubolwam nad tym że matma nie uczy kreatywności tylko automatycznego rozwiązywania zdań ...
bo ta matematyka ze szkoły którą znasz tylko nazywa się "matematyka" a powinna się nazywać "pseudomatematyczna zamularnia"
Awatar użytkownika
emelcia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 136
Rejestracja: 15 lis 2009, o 11:15
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 14 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: emelcia »

Dumel pisze:
Ubolwam nad tym że matma nie uczy kreatywności tylko automatycznego rozwiązywania zdań ...
bo ta matematyka ze szkoły którą znasz tylko nazywa się "matematyka" a powinna się nazywać "pseudomatematyczna zamularnia"
Potwierdzam!
W szkole, jak to w szkole, leci się schematami. Rzadko kiedy jest czas na coś kreatywnego, samego od siebie, bo "czas nas goni dzieciaczki - matura tuż tuż!".
Ble.
Awatar użytkownika
Cr453r
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 7 lis 2009, o 19:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Słupsk / Gdańsk
Pomógł: 2 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Cr453r »

Ja na szczęscie mam matematyczke która rozumie ze sa bardziej kreatywni i myslacy inaczej niz schematami I dzieki niej kocham matymatyke, inny nauczyciel i mógłby tę miłość zabić
Ciastko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 10 sty 2010, o 15:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczebrzeszyn
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 2 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Ciastko »

marek_93 pisze:Mam takie pytanie. może nie związane z tematem, ale spotkałem się z takim stwierdzeniem:
czy można umieć chemię bez talentu/umiejętności do matamy ?

Pewnie, że tak. Chemia to nic innego jak odrobina pamięciówki (wzory, wartościowość, zależności) i trochę chęci i zainteresowania. Jeżeli jakiś przedmiot mnie ciekawi, to próbuję wyjść poza to co mamy w szkole i dowiaduję się nieco o tym - to pomaga przy zrozumieniu podstawy materiału.

Co do tematu, to ja w sumie od zawsze lubię matematykę. Zadziwia mnie jej wnikliwość i to, że niektóre rzeczy są w tym świecie dzięki niej świetnie poukładane
Rogal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5405
Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: a z Limanowej
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 422 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Rogal »

Zabawnie brzmi zdanie "chemia to nic innego jak odrobina pamięciówki (...) i trochę chęci i zainteresowania". Dysponujesz jakimś szerokim doświadczeniem z tego zakresu czy też potrafisz na przykład wyjaśnić budowę układu okresowego bez matematyki? Chętnie posłuchamy.
Dumel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2000
Rejestracja: 19 lut 2008, o 17:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Stare Pole/Kraków
Podziękował: 60 razy
Pomógł: 202 razy

Czy matmę da się pojąć?

Post autor: Dumel »

eee tam nie chce mi sie wierzyc aby jakikolwiek dział matematyki poza analizą na poważnie zakotwiczył w chemii.
a nie wiem czy wiecie ze największym sukcesem chemików jest ich niewielki wkład w podstawy teorii grafów (zliczanie drzew)
ODPOWIEDZ