Kawały
- dem
- Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 5 sty 2005, o 21:02
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów
- Pomógł: 17 razy
Kawały
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.
-
- Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 17 lis 2004, o 23:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koło Wadowic
- Pomógł: 2 razy
Kawały
Pani pyta sie jasia :
_jak wyglądał twój dzien u cioci w Ameryce
Jas odpowiada:
- nie jaś tylko John
-A wiec John jak wygladał twój dzień w ameryce- powatrza pytanie pani
- Jadłem śniadanie potem lezałem na werandzie , jadłem drugie sniadanie lezałem na werandzie , jadłem obiad potem lezałem na werandzie, jadłem kolacje spałem na werandzie.
- To musiały być bardzo nudne wakacje - odpowiada nauczycielka
-Wcale nie - odpowiada jas
Pani powtarza podobne pytanie do Małgosi :
- Jak wygladał twój dzien w Ameryce Małgosiu
- Po pierwsze to nie Małgosiu tylko Werando.
_jak wyglądał twój dzien u cioci w Ameryce
Jas odpowiada:
- nie jaś tylko John
-A wiec John jak wygladał twój dzień w ameryce- powatrza pytanie pani
- Jadłem śniadanie potem lezałem na werandzie , jadłem drugie sniadanie lezałem na werandzie , jadłem obiad potem lezałem na werandzie, jadłem kolacje spałem na werandzie.
- To musiały być bardzo nudne wakacje - odpowiada nauczycielka
-Wcale nie - odpowiada jas
Pani powtarza podobne pytanie do Małgosi :
- Jak wygladał twój dzien w Ameryce Małgosiu
- Po pierwsze to nie Małgosiu tylko Werando.
-
- Użytkownik
- Posty: 545
- Rejestracja: 1 wrz 2004, o 22:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 53 razy
Kawały
W sali szpitala dla nerwowo chorych matematyków, raz po raz powstaje panika, gdy jeden
z pacjentów wyskakuje na środek i krzyczy: „a teraz będę różniczkował”. Za chwilę
to samo, tyle że krzyczy: „ a teraz będę całkował”. Wszyscy przerażeni chowają się po kątach,
pod łóżkami za piecem itp., tylko jeden pacjent cały czas zachowuje się normalnie, zajęty swoimi
czynnościami nie zwraca uwagi na krzyczącego. Obserwującego lekarza zainteresowało
‘nienormalne” zachowanie tego osobnika.
Pyta go: Pan się nie boi jak on będzie różniczkował?
-Nie.
I nie boi się pan jak on będzie całkował?
-Nie.
A dlaczego?
-Bo ja jestem \(\displaystyle{ e^{x}}\).
PS. Nie opowiadać w towarzystwie humanistów.
z pacjentów wyskakuje na środek i krzyczy: „a teraz będę różniczkował”. Za chwilę
to samo, tyle że krzyczy: „ a teraz będę całkował”. Wszyscy przerażeni chowają się po kątach,
pod łóżkami za piecem itp., tylko jeden pacjent cały czas zachowuje się normalnie, zajęty swoimi
czynnościami nie zwraca uwagi na krzyczącego. Obserwującego lekarza zainteresowało
‘nienormalne” zachowanie tego osobnika.
Pyta go: Pan się nie boi jak on będzie różniczkował?
-Nie.
I nie boi się pan jak on będzie całkował?
-Nie.
A dlaczego?
-Bo ja jestem \(\displaystyle{ e^{x}}\).
PS. Nie opowiadać w towarzystwie humanistów.
- g
- Użytkownik
- Posty: 1552
- Rejestracja: 21 sie 2004, o 16:44
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 59 razy
Kawały
ja slyszalem podobny (mogl sie tu juz przewinac, jak powtorze to przepraszam)
2 wojna swiatowa, linia frontu. biegnie ciag i drze ryja "ej funkcje kryjcie sie do okopow bo niemcy biegna i was zrozniczkuja". no to wszystkie sie schowaly oprocz jednej. przybiegli niemcy i sie pytaja tej jednej:
- a ty czemu sie nie schowalas? zaraz cie zrozniczkujemy.
- a ja sie tam nie boje.
- a dlaczego nie?
- a bo ja jestem \(\displaystyle{ e^x}\).
- a my tu rozniczkujemy po \(\displaystyle{ dy}\).
wiem durne :>
2 wojna swiatowa, linia frontu. biegnie ciag i drze ryja "ej funkcje kryjcie sie do okopow bo niemcy biegna i was zrozniczkuja". no to wszystkie sie schowaly oprocz jednej. przybiegli niemcy i sie pytaja tej jednej:
- a ty czemu sie nie schowalas? zaraz cie zrozniczkujemy.
- a ja sie tam nie boje.
- a dlaczego nie?
- a bo ja jestem \(\displaystyle{ e^x}\).
- a my tu rozniczkujemy po \(\displaystyle{ dy}\).
wiem durne :>
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 6 lip 2004, o 20:45
- Lokalizacja: Gliwice/Jastrzębie Zdrój
Kawały
2 małe dziewczynki rozmawiają ze sobą:
-wiesz co, mój tata to ma takiego-po czym pokazuje długość członka swojego ojca na ręku.
Druga koleżanka na to:
-a mój tata to ma takiego-pokazuje 2 razy mniejszego i mówi dalej:
-ale też boli...
-wiesz co, mój tata to ma takiego-po czym pokazuje długość członka swojego ojca na ręku.
Druga koleżanka na to:
-a mój tata to ma takiego-pokazuje 2 razy mniejszego i mówi dalej:
-ale też boli...
-
- Użytkownik
- Posty: 1361
- Rejestracja: 9 cze 2004, o 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Litzmannstadt
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 1 raz
Kawały
Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na "sikundkę"), w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później"
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później"
- Maniek
- Użytkownik
- Posty: 841
- Rejestracja: 11 paź 2004, o 15:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Będzin | Gliwice
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 79 razy
Kawały
A ja ostatni znalazłem kilka studenckich
Kod: Zaznacz cały
1)Na egzaminie z matematyki zjawia si pijany student. Egzaminator pozwala mu zdaać.
-na rozgrzewkę poproszę o narysowanie sinusoidy:).
Student bierze kredę, podchodzi do tablicy i rysuje piękną sinusoidę.
-jednak nie jest z panem aż tak źle-chwali go egzaminator.
Na to student:
-niech pan profesor poczeka. To dopiero oś współrzędnych :D
2)Student do studenta:
-ile oblałeś egzaminów podczas tej sesji?
-z jutrzejszym będzie 5 :D
3)O 3 nad ranem w dniu egzaminu u profesora w domu dzwoni telefon. Profesor budzi się podnosi słuchawkę i słyszy:
-śpisz?!
-oczywiście!-odpowiada zaspanym głosem. -przecież jest 3 w nocy!!
-no, widzisz, a my się jeszcze uczymy ..:D
4)Redaktor pyta:
-ile trzeba czasu żeby opanować język chiński ??
-Pięć lat-odpowiada profesor.
-Trzy lata-odpowiada magister.
-a kiedy jest termin?-pyta student :D
5)Ojciec beszta syna:
-już po raz drugi oblewasz ten sam egzamin. Nie za dużo to już ? A tak powaznie to co masz na swoje usprawiedliwienie ?
-co ja mogłem zrobić? - odpowiada student. - Profesor zadał mi to samo pytanie co w zeszłym roku..:D