Myślałem, że przez PW wszystko wyjaśniłem. Krótko i zwięźle...
arek1357 pisze: a ten mi przysadził warna,
a nawet się nie wypowiedział czy dostałem warna za ten co usunąłem czy za ten co raportowałem
Kłamstwo. Przy ostrzeżeniu jest odnośnik do konkretnego posta, którego dotyczy ostrzeżenie.
Ponadto: ewidentnie piszesz powyższe będąc świadomym powodu otrzymania ostrzeżenia. Wczoraj o 12:38 wysłałem do Ciebie PW, w którym zawarłem powód tegoż. Wiadomość tę odczytałeś, gdyż odpowiedź dostałem o 13:35. Dwie godziny później piszesz w temacie, że nie wiesz, za co dostałeś warna.
arek1357 pisze: a tak to wyglądało jego ostrzeżenie:
Yorgin: Raportowanie swoich postów jest "dziwne", a usuwanie zawartości co niektórych jest zabronione.
Kłamstwo. To nie jest treść ostrzeżenia, a ogólna uwaga dotycząca edytowania treści postów, którą zapisałem tutaj: 377798.htm#p5296479
arek1357 pisze:Ja się nie czepiam ale dzisiaj się dowiedziałem, że Yorgin prawnie nie zaliczył posta , który zbanowałem do postów, które banować się nie powinno zostawił furtkę i nie był konsekwentny i to jest przegięciem.
Napisz to raz jeszcze, ale tak by człowiek obdarzony przeciętną inteligencją był w stanie to zrozumieć. Ja próbuję i nie potrafię
arek1357 pisze:
Nie wiadomo czy tymi samymi kryteriami kieruje się Yorgin, który notabene powinien się na ten temat wypowiedzieć i on powinien ustalić czy mój post był do usunięcia czynie i mimo że to co mówisz jest spójne to może Yorgin bierze pod uwagę inne kwestie a nawet jakby brał te same co Ty nie powinien
mówić zagadkami a my się tu głowimy i rozkminiamy czy miał czy nie miał rację ja się np. radzę prawników
bo jeden moderator jednym zdaniem uchylił kilka równoległych furtek do różnych interpretacji!
Kieruję się takimi samymi kryteriami.
Wypowiedziałem się w kwestii powodu ostrzeżenia, konkretnego posta za który go dostałeś oraz innych w
dwóch linijkach będących treścią ostrzeżenia.
Gdybyś podszedł do sprawy zdroworozsądkowo, nie byłoby całej tej dyskusji.
Tekstów o prawnikach i podobnych nawet nie komentuję.
arek1357 pisze:
Ja tu widzę raczej osobiste porachunki niż potrzebę ostrzeżenia bo może i zastawił się tam jakimś paragrafem i można powiedzieć nawet że miał rację ale śledząc ten wątek to chyba chciał się odegrać po prostu puściły mu nerwy!
Póki co ja widzę osobiste (i publiczne) "porachunki" w stosunku do mnie. To Ty próbujesz się odegrać wyciągając armaty, z których leci tylko dym, ale żadna kula jeszcze nie dała rady wylecieć. I chyba Tobie nerwy "puściły", skoro uparcie od wielu postów piszesz i próbujesz wszystkich przekonać, jak bardzo pokrzywdziło Cię jedno ostrzeżenie.
musialmi pisze:
Przecież yorgin niczego takiego nie zaprezentował, on po prostu poprawił błędy, czy doprecyzował, już nie pamiętam. Na pewno nie napisał nic chamskiego.
Przyzwyczajam się powoli. Wiele osób zarzuca mi niegodne człowieka zachowania (bez precyzowania, o jakie zachowania chodzi) lub inne, niepoparte niczym przeświadczenia.