Inna sprawa - bardziej ludzka. Student pyta o wielokrotnie wyjaśniane szczegóły egzaminu. Pytam: czy chodził Pan na moje wykłady? Odpowiedź: nie wiem.
Humor ze studenckich sal
Autentyczne ciekawostki z lekcji matematyki
Może nie z lekcji, ale z mojego wczorajszego egzaminu: zapytałem o twierdzenie o trzech ciągach. Jest takie: jeśłi dwa ciągi dążą do tej samej granicy, to trzeci też dąży do tej granicy.
Inna sprawa - bardziej ludzka. Student pyta o wielokrotnie wyjaśniane szczegóły egzaminu. Pytam: czy chodził Pan na moje wykłady? Odpowiedź: nie wiem.
Inna sprawa - bardziej ludzka. Student pyta o wielokrotnie wyjaśniane szczegóły egzaminu. Pytam: czy chodził Pan na moje wykłady? Odpowiedź: nie wiem.
Ukryta treść:
Ostatnio zmieniony 13 lut 2015, o 12:46 przez yorgin, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Sekcję studencką mamy już założoną.
Powód: Sekcję studencką mamy już założoną.
-
- Użytkownik
- Posty: 1596
- Rejestracja: 16 maja 2013, o 17:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Podziękował: 11 razy
- Pomógł: 248 razy
Humor ze studenckich sal
Egzamin z mikroprzedsiębiorczości (na informatyce...)
"Zanim państwo zaczną proszę zwrócić uwagę na zadanie 24, należy tam pomnożyć 160 godzin przez 4 pracowników przez 96% skuteczności pracownika przez 75% potencjalnego chorobowego (czy jakoś tak) i podzielić 10 000 przez to co wyszło". Wszyscy szczęśliwi zapisują od razu a jeden z tyłu sali (mówiąc delikatnie nienależący do elity intelektualnej) stwierdza "ja nie rozumiem" i odpowiedź prowadzącej z politowaniem "pisze pan 10 000 / 460,8 i zaznacza pan odpowiedź C"
"Zanim państwo zaczną proszę zwrócić uwagę na zadanie 24, należy tam pomnożyć 160 godzin przez 4 pracowników przez 96% skuteczności pracownika przez 75% potencjalnego chorobowego (czy jakoś tak) i podzielić 10 000 przez to co wyszło". Wszyscy szczęśliwi zapisują od razu a jeden z tyłu sali (mówiąc delikatnie nienależący do elity intelektualnej) stwierdza "ja nie rozumiem" i odpowiedź prowadzącej z politowaniem "pisze pan 10 000 / 460,8 i zaznacza pan odpowiedź C"
Humor ze studenckich sal
A potem jest tak (już kiedyś o tym pisałem):
wiedza to moc
czas to pieniądz
Ale \(\displaystyle{ \text{moc}=\frac{\text{praca}}{\text{czas}}}\).
Zatem \(\displaystyle{ \text{wiedza}=\frac{\text{praca}}{\text{pieniądz}}}\).
Wyliczamy:
\(\displaystyle{ \text{pieniądz}=\frac{\text{praca}}{\text{wiedza}}}\).
Przy stałej pracy, jeśli \(\displaystyle{ \text{wiedza}\to 0}\), to ...
I niestety - to się niezmiernie często sprawdza.
wiedza to moc
czas to pieniądz
Ale \(\displaystyle{ \text{moc}=\frac{\text{praca}}{\text{czas}}}\).
Zatem \(\displaystyle{ \text{wiedza}=\frac{\text{praca}}{\text{pieniądz}}}\).
Wyliczamy:
\(\displaystyle{ \text{pieniądz}=\frac{\text{praca}}{\text{wiedza}}}\).
Przy stałej pracy, jeśli \(\displaystyle{ \text{wiedza}\to 0}\), to ...
I niestety - to się niezmiernie często sprawdza.
- yorgin
- Użytkownik
- Posty: 12762
- Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 17 razy
- Pomógł: 3440 razy
Humor ze studenckich sal
Dwa cytaty pracowników UJ:
"Człowiek by się od razu lepiej poczuł, gdyby tak policzył z definicji całkę Lebesgue'a".
"Opowiem Państwu bajkę o pokoju Hilberta. Jest to jedna z najpiękniejszych bajek opowiadanych na ty wydziale. Piękniejsza jest tylko jedna: persperpektywy zarobków po matematyce finansowej".
"Człowiek by się od razu lepiej poczuł, gdyby tak policzył z definicji całkę Lebesgue'a".
"Opowiem Państwu bajkę o pokoju Hilberta. Jest to jedna z najpiękniejszych bajek opowiadanych na ty wydziale. Piękniejsza jest tylko jedna: persperpektywy zarobków po matematyce finansowej".
- Althorion
- Użytkownik
- Posty: 4541
- Rejestracja: 5 kwie 2009, o 18:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 9 razy
- Pomógł: 662 razy
Humor ze studenckich sal
Zajęcia z analizy, zaczęliśmy dopiero omawiać szeregi.
— Tak więc czy Achilles dogoni kiedyś żółwia?
— Nie.
— A to dlaczego?
— Bo Achilles nie żyje.
Ta sama osoba, inne zajęcia (nie pamiętam już z czego). Zadanie polega na odpowiedzi na pytanie, czy większe jest \(\displaystyle{ e^\pi}\), czy też \(\displaystyle{ \pi^e}\). Zaproponowane rozwiązanie?
„\(\displaystyle{ e}\) to w przybliżeniu dwa, a \(\displaystyle{ \pi}\) to w przybliżeniu trzy, a że \(\displaystyle{ 2^3 < 3^2}\), to też \(\displaystyle{ e^\pi < \pi^e}\).”
I znowu analiza.
Przy omawianiu jakiejś trójwymiarowej powierzchni:
— Ona ma bardzo świąteczny kształt. Czy widzą państwo jaki?
Padają różne propozycje: choinka, gwiazda itd.
— Nie, to coś znacznie bardziej świątecznego. Kieliszek!
— Tak więc czy Achilles dogoni kiedyś żółwia?
— Nie.
— A to dlaczego?
— Bo Achilles nie żyje.
Ta sama osoba, inne zajęcia (nie pamiętam już z czego). Zadanie polega na odpowiedzi na pytanie, czy większe jest \(\displaystyle{ e^\pi}\), czy też \(\displaystyle{ \pi^e}\). Zaproponowane rozwiązanie?
„\(\displaystyle{ e}\) to w przybliżeniu dwa, a \(\displaystyle{ \pi}\) to w przybliżeniu trzy, a że \(\displaystyle{ 2^3 < 3^2}\), to też \(\displaystyle{ e^\pi < \pi^e}\).”
I znowu analiza.
Przy omawianiu jakiejś trójwymiarowej powierzchni:
— Ona ma bardzo świąteczny kształt. Czy widzą państwo jaki?
Padają różne propozycje: choinka, gwiazda itd.
— Nie, to coś znacznie bardziej świątecznego. Kieliszek!
Humor ze studenckich sal
Szef kiedyś pyta na wykładzie: ile to jest razem, połówka i ćwiartka? Odpowiedź: 0.7
Ukryta treść:
-
- Użytkownik
- Posty: 6882
- Rejestracja: 7 gru 2010, o 16:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Staszów
- Podziękował: 50 razy
- Pomógł: 1112 razy
Humor ze studenckich sal
Na 'kreskach" czasami bywa że proste przecinają się gdzieś po za tablicą. Tak było i tym razem. Profesor poprosił starostę by ten "zobaczył" gdzie się wytyczone l i p przecinają. Poldek, starosta grupy, dowcipniś i kawalarz wyszedł z sali i za odpowiedni czas powrócił komunikując: Panie profesorze, niestety, są wichrowate. Na co profesor z uśmiechem: tyle razy prosiłem pana pedla by nie ścierał tablicy na mokro. Znów się spaczyła.
Humor ze studenckich sal
Panie Wiesiu - proszę wyjaśnić młodzieży, kto to jest pedel Teraz już chyba nie wszyscy wiedzą, a i ja znam tę profesję tylko ze słyszenia.
-
- Użytkownik
- Posty: 22276
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3765 razy
Humor ze studenckich sal
Oto wyciąg z Kroniki Uniwersytetu Lwowskiego z roku 1896:
Nie wiem jak gdzie indziej, ale do dziś na UWr z okazji uroczystości owych pedeli (pedli, bedli) oglądać można.Gdy Jego Ekscelencya Pan Namiestnik, przyodziany w togę
i biret, poprzedzony orszakiem, na czele którego szli pedelowie
niosący berła akademickie a następnie członkowie senatu, wszedł
w towarzystwie JM. Prorektora ks. dr. Komarnickiego (w zastęp-
stwie bawiącego na urlopie Rektora dr. Eehmanna) do sali, i zajął
miejsce na podium , gdzie się też dokoła ugrupowali uczestnicy
uroczystości
- yorgin
- Użytkownik
- Posty: 12762
- Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 17 razy
- Pomógł: 3440 razy
Humor ze studenckich sal
Kilka nowych smaczków (drugi rok).
- \(\displaystyle{ \sqrt{-1}=i}\),
- Iloczyn \(\displaystyle{ y'}\) oraz \(\displaystyle{ y}\) to \(\displaystyle{ \frac{y'}{y}}\),
- \(\displaystyle{ \int\frac{1}{\sqrt{y}}\dd y=\sqrt{y}}\),
- \(\displaystyle{ \int 2x+7 \dd x=\frac{1}{2}\ln|2x+7|+C}\),
- \(\displaystyle{ e^{-\ln x+C}=kx, k=e^C}\),
- \(\displaystyle{ \pfrac{\ }{x}\frac{y}{x^2+y^2}=2xy}\).
- \(\displaystyle{ \ln y^2=2\ln y}\),
- Dziedziną funkcji \(\displaystyle{ \ln y^2}\) jest przedział \(\displaystyle{ (0,+\infty)}\).
-
- Użytkownik
- Posty: 1674
- Rejestracja: 23 sty 2015, o 21:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: lubelskie
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 354 razy
Humor ze studenckich sal
Przypomniało mi się podobne określenie, do tego co pisał Premislav (że jakieś tam elementy pewnej grupy abelują).
Gdy pewien wykładowca powiedział, że "punkt incyduje z prostą", to nie wiedzieliśmy, czy to jest dowcipne, chamskie, czy pojęcie naprawdę matematyczne.
Gdy pewien wykładowca powiedział, że "punkt incyduje z prostą", to nie wiedzieliśmy, czy to jest dowcipne, chamskie, czy pojęcie naprawdę matematyczne.