Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

pyzol pisze:
Jesli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
Jeśli liczba jest podzielna przez \(\displaystyle{ 2}\), to "może być" podzielna przez \(\displaystyle{ 135}\).
Jeśli liczba jest podzielna przez \(\displaystyle{ 2}\), to "może być" podzielna przez \(\displaystyle{ 135}\)
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow \rightarrow P135}\) =1 bo 270
gdzie:
\(\displaystyle{ \rightarrow \rightarrow}\) - naturalny spójnik "może" wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy

To zdanie jest prawdziwe bo 270, ale warunek konieczny między p i q tu nie zachodzi.

Dowód:
Załóżmy że warunek konieczny zachodzi i zastosujmy prawo Kubusia:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q = \neg p \Rightarrow \neg q}\)

Nasze zdanie:
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P135 = \neg P2 \Rightarrow \neg P135}\)

Prawa strona jest fałszem bo kontrprzykład: \(\displaystyle{ 135}\)
Zatem w naszym zdaniu wykluczony jest warunek konieczny, czyli:
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P135 =0}\)

Uwaga drodzy Ziemianie:

Ten spójnik logiczny:
\(\displaystyle{ \rightarrow \rightarrow}\) - naturalny spójnik "może" wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy

To też jest legalny spójnik logiczny rodem z algebry Boole'a, wynikający z operatora chaosu będącego legalnym operatorem algebry Boole'a!

Czy jaki Ziemianin o tym słyszał?
Awatar użytkownika
pyzol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4346
Rejestracja: 26 kwie 2010, o 11:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Ruda
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 929 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: pyzol »

Świetnie, choć nie prosiłem Cię o to być to dowodził, a tylko chciałem Ci zwrócić uwagę, że twoje zdanie nie różni się niczym od mojego. Wiadome jest, że w logice zdania \(\displaystyle{ p \Rightarrow q}\) oraz \(\displaystyle{ \neg q \Rightarrow \neg p}\) są równoważne. Wytłumacz mi, jaka jest różnica między \(\displaystyle{ \Rightarrow}\) a \(\displaystyle{ \to}\). Bo z tego co widzę, dorzuciłeś tylko jeden dodatkowy znaczek, żeby bardziej to pasowało do języka polskiego, by odpowiadało słowu "może", ale to w ogóle nic nie zmienia.
A może opisz te działanie za pomocą tabelki.
rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

Piszesz do kolegi, by nie cytował całego postu powyżej, a robisz to samo.
Nie dopasowywałem żadnego znaczka, wszystkie znaczki które użyłem są legalnymi znaczkami dwuelementowej algebry Boole’a!
Ich znaczenie doskonale widać w nowej teorii zbiorów rodem z algebry Kubusia.
Prośba, abyś doczytał o co mi chodzi, mnie nie interesują żadne twoje zdania, mnie interesuje wyłącznie moje zdanie A ze spójnikiem „może”.
Zauważ że jeśli usuniesz „może”, to zdanie A będzie fałszywe i wali się cała logika matematyczna Ziemian!
Nie jest prawdą, że wrzuciłem tu słówko „może” aby dopasować do języka polskiego. Bez słówka „może” moje zdanie A jest fałszywe w dowolnym języku świata … i to od epoki kamiennej poczynając.
Jak znajdziesz choć jeden język na Ziemi gdzie zdanie A będzie prawdziwe bez słówka „może” to natychmiast kasuje algebrę Kubusia!

Czy według ciebie zdania A i B niżej są matematycznie tożsame?
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to jest podzielna przez 8

… tylko w przypadku tożsamości zdań A i B możesz olać tu spójnik „może”!
Czy taka tożsamość zachodzi?
Bardzo proszę nie próbuj mi tabelka udowadniać że zdania A i B są tożsame!
... bo to jest nieprawda, delikatnie mówiąc.

Przypominam o co mi chodzi:
rafal3006 pisze: Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:

\(\displaystyle{ p \rightarrow q = \neg p \Rightarrow \neg q}\)

Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
gdzie:
\(\displaystyle{ \rightarrow}\) - warunek konieczny, spójnik "może" między p i q!
\(\displaystyle{ \Rightarrow}\) - warunek wystarczający, spójnik "na pewno" między p i q

Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8}\) =1 bo 8
W zapisie ogólnym:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q}\)

Jak udowodnić że między p i q zachodzi warunek konieczny?

Prawo Kubusia:

\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8 = \neg P2 \Rightarrow \neg P8}\)

Prawa strona jest prawdą, zatem w naszym zdaniu zachodzi warunek konieczny.

Zauważmy że bez spójnika "może" zdanie wyżej jest fałszywe!
Czyli dzisiejsza logika Ziemian nie potrafi wypowiedzieć zdania A (ze spójnikiem "może") jako zdania prawdziwego!

Mamy tu sprzeczność czysto matematyczną, bo:
1.
Matematyka Ziemian nie potrafi udowodnić iż zdanie A (ze spójnikiem "może") jest matematycznie prawdziwe
2.
Jak usuniemy "może" to zdanie A jest ewidentnie fałszywe, wtedy po zamianie p i q musimy miec również zdanie fałszywe bo wedle Ziemian zachodzi "prawo" matematyczne:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q = q \Rightarrow p}\)
Czyli:
\(\displaystyle{ P8 \Rightarrow P2}\)
Jest zdaniem fałszywym ?!

Sprzeczność 100%!
Potrafi kto ją usunąć?

Podsumowując:

Implikacja mówi o związkach warunku koniecznego i wystarczającego dla zbiorów w których jeden zbiór zawiera się w drugim i zbiory te nie są tożsame.

Jeśli zbiory p i q są tożsame to mamy równoważność - zupełnie inną bajkę.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2013, o 17:28 przez pyzol, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Poprawa wiadomości.
Awatar użytkownika
pyzol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4346
Rejestracja: 26 kwie 2010, o 11:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Ruda
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 929 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: pyzol »

Zauważ że jeśli usuniesz „może”, to zdanie A będzie fałszywe i wali się cała logika matematyczna Ziemian!
Nie wali się logika, po prostu zdanie z "może", tłumaczymy to od razu jako \(\displaystyle{ \neg q \Rightarrow \neg p}\). Po co nam dodatkowy znaczek.
rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

Dobrze, zróbmy jak sobie życzysz:
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8}\) =1 bo 8
W zapisie ogólnym:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q}\)

Tłumaczymy wedle twojego życzenia:
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8 = \neg P8 \Rightarrow \neg P2}\)

Czy tak jest dobrze?
Awatar użytkownika
pyzol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4346
Rejestracja: 26 kwie 2010, o 11:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Ruda
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 929 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: pyzol »

Tak.
rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

To popatrz:

Tłumaczymy wedle twojego życzenia:
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8 = \neg P8 \Rightarrow \neg P2}\)

Dowodzimy prawdziwości lewej strony korzystając z prawa Kubusia:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q = \neg p \Rightarrow \neg q}\)

Nasza lewe strona:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8}\) =1

\(\displaystyle{ P2 \rightarrow P8 = \neg P2 \Rightarrow \neg P8}\)
Prawa strona jest prawdą, zatem z lewej strony musi zachodzić warunek konieczny.
cnd

Nasza prawa strona:
B.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to nie jest podzielna przez 2
\(\displaystyle{ \neg P8 \Rightarrow \neg P2}\) = 0 bo kontrprzykład: 2

Czy dalej uważasz że dobrze?
... a jak źle to co mam poprawić?
Awatar użytkownika
pyzol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4346
Rejestracja: 26 kwie 2010, o 11:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Ruda
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 929 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: pyzol »

Zaraz, wróćmy jeszcze chwilkę wcześniej, bo musiałem coś robić i tak piąte przez dziesiąte.
Wróćmy do zdania:
Jeśli dzieli się przez 2, to może dzielić się przez 135.
Jakiemu one zdaniu jest równoważne?
Według twoich teorii:
Jeśli nie dzieli się przez 135, to nie dzieli się przez 2.
One są równoważne wg Ciebie?
Awatar użytkownika
yorgin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12762
Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 17 razy
Pomógł: 3440 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: yorgin »

Z tego, co rozumiem, znaczek

\(\displaystyle{ p\rightarrow q}\)

oznacza implikację odwrotną, którą my Ziemianie zapisujemy tak:

\(\displaystyle{ q\Rightarrow p}\)

albo

\(\displaystyle{ p\Leftarrow q}\).

Chyba nie jest tak trudno używać tego samego znaczka z przeciwnym zwrotem?

Tłumacząc więc używając elementarnych tautologii (zasada kontrapozycji)

\(\displaystyle{ P2\rightarrow P8 \iff P8\Rightarrow P2 \iff \neg P2 \Rightarrow\neg P8}\)

Jeśli ktoś tego nie widzi, to niech wraca na kurs elementarnej logiki...

To zdanie jest prawdziwe, o dziwo, i wcale nie potrzeba mi żadnej algebry "kubusia", by tego dowieść. Wystarczy ziemska logika.

Mam nadzieję, że rafal3006 będzie zadowolony, szczególnie że w jednym z postów (nie wymienię gdzie) zaprzeczył sam sobie.
Awatar użytkownika
pyzol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4346
Rejestracja: 26 kwie 2010, o 11:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Ruda
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 929 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: pyzol »

Ja w sumie też w pewnym miejscu trochę bzdur napisałem
rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

Mniejsza z tym pyzolu, i tak dokonałeś największej rewolucji matematycznej w dziejach ludzkości.

Umiesz dowodzić w których zdaniach ze spójnikiem "może" zachodzi warunek konieczny \(\displaystyle{ \rightarrow}\) a w których nie zachodzi.

Zdania ze spójnikiem "może" w których warunek konieczny nie zachodzi to śmieci, natomiast zdania z warunkiem koniecznym są tyle samo warte co zdania z warunkiem wystarczającym na podstawie prawa Kubusia.

Prawo Kubusia:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q = \neg p \Rightarrow \neg q}\)

Zdanie po lewej stronie prawa Kubusia jest tożsame ze zdaniem z prawej strony. Jeśli jedna strona jest prawdą to druga tez musi być prawdą.
Teoretycznie wynika z tego że zdania z warunkiem koniecznym są matematycznie zbędne i wszelkie dowody możemy wykonać dowodząc warunku wystarczającego.

Zgoda.
Ale bez genialnych warunków koniecznych człowiek jest matematycznym kaleką bo:

Jaś lat 5:
A.
Tata, jeśli jutro będzie pochmurno to może padać, prawda?
\(\displaystyle{ CH \rightarrow P =1}\)
Tata:
Tak

Jas lat 5:
… a jak nie będzie pochmurno?
Oczywiście nie możesz teraz krzyczeć na dzieciaka że nie może wypowiedzieć zdania A bo na gruncie KRZ nie masz żadnego prawa matematycznego …

Ale to nie prawda!
Prawa Kubusia to prawa algebry Boole’a a zatem i KRZ!

Bez problemu więc z nich korzystasz:
\(\displaystyle{ CH \rightarrow P = \neg CH \Rightarrow \neg P}\)

C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
\(\displaystyle{ \neg CH \Rightarrow \neg P}\)

... i to jest ta największa rewolucja w dziejach ludzkości, podłożenie matematyki pod naturalną logikę wszystkich 5-cio latków!

To jest nic innego jak rozszyfrowanie dokładnie tej wersji implikacji która posługują sie ludzie o czym człowiek bezskutecznie marzy od 2500 lat.

Ostatnia klęska ludzkości w tym temacie to logiki modalne.
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco:
Awatar użytkownika
yorgin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12762
Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 17 razy
Pomógł: 3440 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: yorgin »

rafal3006 pisze: Prawo Kubusia:
\(\displaystyle{ p \rightarrow q = \neg p \Rightarrow \neg q}\)
Proszę przeczytaj moją wypowiedź. Tam znajdziesz sobie odpowiedź na to, że Prawo Kubusia jest niczym innym jak zasadą kontrapozycji znanej człowiekowi od dziesiątek lat. I uwaga, dzięki zasadzie kontrapozycji mogę zamieniać sobie warunki konieczne na wystarczające i odwrotnie, negując i zamieniając kolejność zdań.
rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

yorgin pisze: Tłumacząc więc używając elementarnych tautologii (zasada kontrapozycji)

\(\displaystyle{ P2\rightarrow P8 \iff P8\Rightarrow P2 \iff \neg P2 \Rightarrow\neg P8}\)

Jeśli ktoś tego nie widzi, to niech wraca na kurs elementarnej logiki...
Poproszę cie najpierw o zapisanie słowne dwóch zdań PO POLSKU (sic!) które oczywiście muszą być prawdziwe.

A.
\(\displaystyle{ P2\rightarrow P8}\)

B.
\(\displaystyle{ P8\Rightarrow P2}\)
Awatar użytkownika
yorgin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12762
Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 17 razy
Pomógł: 3440 razy

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: yorgin »

Pomijając fakt, iż to są takie same zdania, tylko że użyte są na ich oznaczenia inne symbole, to zakładając poprzednie znaczenia i czytając od lewej do prawej:

A. Jeśli \(\displaystyle{ P}\) jest podzielne przez \(\displaystyle{ 2}\), to może być podzielne przez \(\displaystyle{ 8}\).

B. Jeśli \(\displaystyle{ P}\) jest podzielne przez \(\displaystyle{ 8}\), to jest podzielne przez \(\displaystyle{ 2}\).
rafal3006
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 11 mar 2007, o 19:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 1 raz

Czy matematycy znają prosty algorytm wyznaczania KPN i DPN?

Post autor: rafal3006 »

yorgin pisze:Pomijając fakt, iż to są takie same zdania, tylko że użyte są na ich oznaczenia inne symbole, to zakładając poprzednie znaczenia i czytając od lewej do prawej:

A. Jeśli \(\displaystyle{ P}\) jest podzielne przez \(\displaystyle{ 2}\), to może być podzielne przez \(\displaystyle{ 8}\).

B. Jeśli \(\displaystyle{ P}\) jest podzielne przez \(\displaystyle{ 8}\), to jest podzielne przez \(\displaystyle{ 2}\).
Dzięki, brawo!
Wyobraź sobie że w całej 7-letniej historii powstawania algebry Kubusia jesteś zaledwie drugim po pyzolu Ziemianinem który bez problemu potrafi odróżnić zdania ze spójnikiem „może” w których występuje warunek konieczny od zdań śmieci, w których warunek konieczny nie występuje. Przez siedem lat wszyscy znani mi matematycy bronili się przed słówkiem „może” rękami i nogami (z małymi wyjątkami) a tu proszę … pyzol i yorgin wszystko zrozumieli bez najmniejszego problemu.

Oczywiście warunek wystarczający to nie jest to samo co warunek konieczny, bo tabele zero-jedynkowe operatorów implikacji prostej i odwrotnej są różne na mocy definicji.

Implikacja prosta ## Implikacja odwrotna
\(\displaystyle{ p \Rightarrow q= \neg p \rightarrow \neg q}\) ## \(\displaystyle{ p \rightarrow q = \neg p \Rightarrow \neg q}\)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Jak obalisz powyższe równanie to natychmiast kasuję algebrę Kubusia.

Z definicji wydać że tożsamość zachodzi dopiero jak zanegujemy \(\displaystyle{ p}\) i \(\displaystyle{ q}\).

W milionach przykładów w Wikipedii znajdziemy taką definicję obietnicy:
Obietnica = implikacja prosta

Definicja szczegółowa:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
\(\displaystyle{ W \Rightarrow N = \neg W \rightarrow \neg N}\)
Implikacja prosta na mocy definicji!

Zauważmy, ze na mocy definicji implikacji prostej warunek konieczny zachodzi po stronie zanegowanych \(\displaystyle{ W}\) i \(\displaystyle{ N}\).

Weźmy teraz klasyka:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
\(\displaystyle{ E \Rightarrow K=1}\)
Oczywiście tu matematyczna wolna wola ojca leży w gruzach. Jeśli syn zda egzamin to musi mu kupić komputer.
Synek o tym doskonale wie.

Synek:
Tata, a jak nie zdam egzaminu?

Na mocy definicji implikacji prostej mamy:
\(\displaystyle{ E \Rightarrow K = \neg E \rightarrow \neg K}\)
czyli:
\(\displaystyle{ \neg E \rightarrow \neg K}\)
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem koniecznym dla nie wręczenia komputera, ale nie wystarczającym, czyli ojciec może ten komputer kupić albo nie kupić.
Czyli:
W przypadku nie zdania egzaminu ojciec ma 100% wolnej woli, cokolwiek nie zrobi nie ma najmniejszych szans zostać kłamcą.
Gwarancja 100% wolnej woli po stronie \(\displaystyle{ \neg E}\) dana jest przez matematykę ścisłą, implikację prostą.

Tata może sobie pieprzyć co mu się podoba np.
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to na 1000% nie dostaniesz komputera
\(\displaystyle{ \neg E \rightarrow \neg K =1}\)
Na mocy definicji implikacji prostej (definicji obietnicy) to zdanie musimy kodować warunkiem koniecznym!
Czyli:
W przypadku nie zdania egzaminu może zajść sytuacja C lub sytuacja D niżej!
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz dostać komputer
\(\displaystyle{ \neg E \rightarrow \rightarrow K =1}\)
\(\displaystyle{ \rightarrow \rightarrow}\) - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zaistnienia

Oczywiście zdanie D w świecie fizyki, czyli w logice człowieka, interpretowane jest jako piękny:
akt łaski = akt miłości

Ale matematykę ścisłą, jaką jest definicja implikacji prostej kompletnie to nie interesuje!

Pytanie do Yorgina:
Czy aby na pewno sytuacja w przypadku zdania egzaminu (A) gdzie ojciec musi kupić komputer niczym się nie różni od przypadku nie zdania egzaminu (C) gdzie ojciec może kupić ale nie musi?
czyli:
Czy 100% pewność w zdaniu A jest tym samym co rzucanie monetą w zdaniu C?

Wpisuję na listę ludzi którzy wiedzą jak udowodnić w zdaniach ze spójnikiem „może” warunek konieczny pierwszych dwóch Ziemian:
pyzol
yorgin

Lista jest otwarta, będę dopisywał kolejnych chętnych, rewolucjonistów …

Motto:
... i to jest ta największa rewolucja w dziejach ludzkości, podłożenie matematyki pod naturalną logikę wszystkich 5-cio latków!

To jest nic innego jak rozszyfrowanie dokładnie tej wersji implikacji która posługują sie ludzie o czym człowiek bezskutecznie marzy od 2500 lat.

Ostatnia klęska ludzkości w tym temacie to logiki modalne.
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco:
ODPOWIEDZ