Strona 15 z 18

2+2=5 ...

: 22 paź 2011, o 13:52
autor: Dreamer357
Aha dotarło, więcej na ten temat nie będę polemizował. I tak uważam, że warto, w końcu z czymś trafie .

2+2=5 ...

: 22 paź 2011, o 15:31
autor: RSM
Dreamer357 pisze:w końcu z czymś trafie .
Akurat na ten temat, to ja bym polemizował.

2+2=5 ...

: 23 paź 2011, o 18:03
autor: Dreamer357
rozumiem, że granica pozostaje ta sama (wykres), ale "tempo" z jakim n dąży do nieskończoności jest zwiększone o 1
tylko poprawiam literówkę, nie musicie tego komentować xD-- 24 paź 2011, o 07:05 --Miałbym niewielkie pytanie na które oczekuje twierdzącej odpowiedzi. Mianowicie na przykładzie:
...9999,(9)* 10 do potęgi n czy to coś zmieni?
moim zdaniem jest potrzebny 2 punkt odniesienia , nie tylko przecinek to starałem się udowodnić

2+2=5 ...

: 24 paź 2011, o 10:43
autor: AiDi
Dalej po przecinku będzie '(9)' takie same jak przed pomnożeniem. Nieskończoność to nieskończoność.

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 08:24
autor: Dreamer357
nie kwestionuje tego, tylko myślę, że aktualne miejsce 9 przesunie się w lewo o n
czyli lewa( odnóśnie przecinka) strona będzie dążyć do nieskończoności o 2n w stosunku do prawej. Zauważ, że wszystkie prawa są zachowane

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 09:34
autor: AiDi
Ale \(\displaystyle{ \infty \pm n = \infty}\) więc takie rozważania nie mają sensu... Możesz 0,(9) mnożyć przez dowolne \(\displaystyle{ 10^n}\) a i tak po przecinku będziesz miał to samo (9).

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 10:47
autor: Dreamer357
Być może nie mają sensu w matematyce, ale w psychologii wyjaśniają np.
jak to się dzieje, że odczuwamy upływ czasu inaczej skoro on tak samo upływa (rozumiesz mój punkt widzenia {patrz globalnie i szczegółowo})
Matematyka jako królowa nauk powinna potrafić odnieść się do każdej dziedziny.

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 12:06
autor: AiDi
Nie ważne co jest w psychologii tak długo jak rozmawiamy o matematyce. Tu wszystko jest konkretnie zdefiniowane. Psychologia to odrębna dziedzina, zajmująca się odrębnymi zagadnieniami. Wszystkiego matematyką nie opiszesz choćbyś nawet bardzo chciał, bo wychodzą właśnie takie różne bzdurki.

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 13:38
autor: Dreamer357
W porządku być może trochę poniosła mnie wyobraźnia, ale i pytanie o sens rozważań było nie stosowne. Skoro zadaje pytanie to ja widzę w tym sens, nie pytałem czy się zgadza z waszym pojmowaniem matematyki.

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 13:56
autor:
Głoszenie bzdur nie świadczy o otwartości ani o braku klapek na oczach. Głoszenie bzdur jest po prostu głoszeniem bzdur i niczym więcej. Jest o tym nawet książka: Modne bzdury, Sokal, Bricmont.

Q.

2+2=5 ...

: 25 paź 2011, o 19:48
autor: AiDi
Dokładnie. Twoje próby zaaplikowania matematyki do innych dziedzin kończą się tym, że głosisz matematyczne herezje, próbując nagiąć matmę pod psychologię. Do tego ciężko przyjąć ci to do świadomości. Tak wygląda brak klapek na oczach? Nie wszystko da się opisać matematyką, to kwestia po prostu natury rzeczy, nie braku otwartości.

2+2=5 ...

: 26 paź 2011, o 07:21
autor: Dreamer357
Po pierwsze pytałem czy moje rozważania mają jakiś sens. Nie pytałem o to czy z matematycznego punktu widzenia są poprawne.
Po drugie dla mnie psychologia kojarzy się z SI. Dokładniej z tym jaką część procesora trzeba zarezerwować na dane działanie i jak szybki powinien być, niech maszyna sama liczy n programu (o ile jest rekurencyjny bo w przeciwnym wypadku nie ma takiej potrzeby), żeby rozwiązać je w N czasie. Jeśli dalej uważacie, że to bzdura to wasza sprawa.

2+2=5 ...

: 27 paź 2011, o 10:08
autor: AiDi
Nie mogą mieć sensu jeśli są matematycznie niepoprawne. Tyle w tym temacie. Reszty nie skomentuję, trochę pokory by się przydało...

2+2=5 ...

: 27 paź 2011, o 10:51
autor: Inkwizytor
Dreamer357 pisze:Skoro zadaje pytanie to ja widzę w tym sens, nie pytałem czy się zgadza z waszym pojmowaniem matematyki.
Jak ja lubię filozofów!

Jeżeli wychodzisz z założenia, że "wiesz lepiej" to po co ta cała dyskusja? Dlaczego dyskutujesz z matematykami (w dodatku używając aparatu matematycznego)?
Dreamer357 pisze:Po pierwsze pytałem czy moje rozważania mają jakiś sens. Nie pytałem o to czy z matematycznego punktu widzenia są poprawne.
Proponuje zajrzeć na forum filozofów, bo pytania o sens egzystencjalny to raczej tam
I nie chodzi o to, że wyganiam z forum (ależ broń mnie Swarożyc) po prostu tam lepszy grunt do dyskusji dla pytań o sens

p.s. Gdybyś miał pomysł na samochód napędzany wodą, to nie polecam wchodzić na forum fizyków i chemików?

2+2=5 ...

: 27 paź 2011, o 14:07
autor: Dreamer357
Jeśli mam się poprawić to muszę najpierw znaleźć błąd, a gdzie go zrozumiem jak nie na polu matematycznym, oraz jak go pojmę jak nie na polu psychologicznym i jak go poprawię jeśli nie na polu informatycznym (nie koniecznie w tej kolejności, ale zawsze w trójkącie {rozszumicie mój punkt widzenia}).