Strona 14 z 18

2+2=5 ...

: 20 paź 2011, o 14:47
autor: scyth
Dreamer357 pisze:Ja rozumiem, że tam nie ma końca, ale dla dobra rozwiązania, żeby nie mówić, że 0=1 założyłem na chwile że jest.
Przy takim założeniu masz rację, tyle że to założenie jest całkowicie błędne.

2+2=5 ...

: 20 paź 2011, o 15:41
autor: Jan Kraszewski
A jak wiadomo, z fałszu można wywnioskować wszystko...

JK

2+2=5 ...

: 20 paź 2011, o 17:40
autor: Dreamer357
Czyli twierdzisz że dowód jest fałszywy, czy fakt, że 0 nie może się równać 1.
Ja rozumiem to w ten sposób:
9,(9)=10x fakt
10x/ 10 następuje przesunięcie przecinka (a wraz z przecinkiem przesuwa się o 1 pole (9)
czyli x= 0,9(9) fakt
Dotychczas mówiono , że nawias przeskakuje bez żadnych konsekwencji na 0,(9) ja się z tym nie zgadzam.
Twierdze, że wraz z przeskokiem nawiasu na 0,(9) następuje przesunięcie całości o 1, czyli (mowa o "objętości"{tempo wzrostu zmienia się liniowo ale n krotnie pozostaje bez zmian oraz odstępy pomięczy następnymi cyframi się nie zmieniają (np. skala logarytmicza) } liczby, a nie o "wadze"{wykres funkcji pozostaje taki sam, granica się nie zmienia}) dążenie liczby do nieskończoności zwiększyło się o jeden a co za tym idzie w dalszych obliczeniach trzeba wziąć na to poprawkę.


Proszę przeartykuowałem dowód. czy z takim twierdzeniem się zgodzisz

2+2=5 ...

: 20 paź 2011, o 17:52
autor: Jan Kraszewski
scyth twierdzi, że wnioskujesz z fałszywej przesłanki. Założenie, że "tam jest koniec" jest równie przydatne i sensowne, jak założenie, że \(\displaystyle{ 0=1}\).

JK

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 06:52
autor: Dreamer357
napisałem jaśniej o co mi chodzi czy teraz dalej masz zastrzeżenia do mojego toku rozumowania

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 08:40
autor: scyth
W sumie to nie można mieć zastrzeżeń. W końcu \(\displaystyle{ 0 \Rightarrow 1}\) i nikt tego nie kwestionuje, więc na tej samej zasadzie można powiedzieć, że masz stuprocentową rację.

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 11:12
autor: Jan Kraszewski
Dreamer357 pisze:napisałem jaśniej o co mi chodzi czy teraz dalej masz zastrzeżenia do mojego toku rozumowania
Ciężko mieć zastrzeżenia do czegoś, czego się nie rozumie. Ale może znajdzie się ktoś bystrzejszy ode mnie.

Chciałbym jednak dowiedzieć się, jak w kontekście swojego rozumowania ustosunkujesz się do mojego dowodu:
Jan Kraszewski pisze: \(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\frac{1}{10}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^{i+1}}=x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=1}^{n+1}\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=1}^\infty\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ 0,(9)=x}\)

Dla pełności argumentu trzeba by było uzasadnić istnienie odpowiednich granic, co jednak nie jest trudne.
JK

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 20:08
autor: Dreamer357
proszę o trochę czasu, trochę potrwa zanim sobie, przypomnę twoje "znaki" na tyle żeby płynnie nimi operować, tym bardziej, że miałem z nimi niewielką styczność ( łatwiej zapamiętuje słowa i sens z wizualizacją mam drobne kłopoty, (grafika zawsze zamula)

-- 21 paź 2011, o 20:13 --
Jan Kraszewski pisze:
Dreamer357 pisze:napisałem jaśniej o co mi chodzi czy teraz dalej masz zastrzeżenia do mojego toku rozumowania
Ciężko mieć zastrzeżenia do czegoś, czego się nie rozumie. Ale może znajdzie się ktoś bystrzejszy ode mnie.

Chciałbym jednak dowiedzieć się, jak w kontekście swojego rozumowania ustosunkujesz się do mojego dowodu:
Jan Kraszewski pisze: \(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n+1\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)

mała poprawka, ale jeśli spojrzysz globalnie jak zmieni rozwiązanie

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 20:34
autor:
Osobom, którym ciągle wydaje się, że ta dyskusja ma sens, polecam lekturę wątku: 205207.htm

Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.

Q.

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 20:35
autor: Jan Kraszewski
Dreamer357 pisze:\(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n+1\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)

mała poprawka, ale jeśli spojrzysz globalnie jak zmieni rozwiązanie
Oj, granic też nie rozumiesz.

\(\displaystyle{ n+1 \rightarrow \infty \Leftrightarrow n \rightarrow \infty}\)

Nic się zatem nie zmienia.
Qń pisze:Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.
Otóż to...

JK

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 21:10
autor: Dreamer357
Jan Kraszewski pisze:
Dreamer357 pisze:\(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n+1\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)

mała poprawka, ale jeśli spojrzysz globalnie jak zmieni rozwiązanie
Oj, granic też nie rozumiesz.

\(\displaystyle{ n+1 \rightarrow \infty \Leftrightarrow n \rightarrow \infty}\)

Nic się zatem nie zmienia.
Qń pisze:Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.
Otóż to...

JK

rozumiem, że granica pozostaje ta sama (wykres), ale "tempo" z jakim dąży do n jest zwiększone o 1

a co do tego wypadku jaki miałem poprzednim razem, popatrz, że w tym samym czasie napisałem schemat blokowy dzielenia wielomianów, link zamieściłem ... elomianow/ także wiesz: ktoś powiedział, że w obłędzie jest metoda

2+2=5 ...

: 21 paź 2011, o 21:28
autor: Jan Kraszewski
Qń pisze:Osobom, którym ciągle wydaje się, że ta dyskusja ma sens, polecam lekturę wątku: 205207.htm
Masz rację, rezygnuję.

JK

2+2=5 ...

: 22 paź 2011, o 06:26
autor: Dreamer357
Zgadzam się z tym co napisał pawels (przyznaje się do błędu).
Tym razem sytuacja wygląda inaczej.
Znalazłem problem i konsekwentnie promuję teorię która wyjaśnia jak go rozwiązać.
Jeśli znajdziecie inne proszę chętnie wysłucham, potrafię przyznać się do błędu.

2+2=5 ...

: 22 paź 2011, o 11:08
autor: miodzio1988
Znalazłem problem i konsekwentnie promuję teorię która wyjaśnia jak go rozwiązać.
Teoria twa jest błędna. 4 osoby, o wiele bardziej wykształcone, Ci to pokazały. WIęc ja proponuję nadrobić swoje braki, bo inaczej dalej będziesz bzdury pisał

2+2=5 ...

: 22 paź 2011, o 12:06
autor: Jan Kraszewski
Dreamer357 pisze:Tym razem sytuacja wygląda inaczej.
Znalazłem problem i konsekwentnie promuję teorię która wyjaśnia jak go rozwiązać.
Ostatni raz, ad vocem.

Nie ma ani problemu, ani teorii. I właśnie dlatego nie będzie też dyskusji... Zauważ, że do tej pory wszystkie posty w tej sprawie służyły wytłumaczeniu Ci, dlaczego tkwisz w błędzie. Nie udało nam się - trudno. Każdy ma prawo do stwarzania własnego świata i własnej matematyki...

JK