Matematyka.pl

Burza w szklance wody. Autor zadania sprawdza, czy zdający wie:
1) Co to jest kąt środkowy i wpisany.
2) Jaka jest zależność tych kątów,jesli są oparte na tym samym łuku.
3) Ile wynosi kąt półpełny

Dywagacje na temat wspóliniowości punktów jest bezsensowne. A może okrąg nie ma stalego promienia i nie jest okręgiem ?

Tak, ja też uważam, że to szukanie dziury w całym.

JK

Dlaczego panowie rozmawiają o "starej" maturze a nie "nowej"?
Mnie dziwi zadanie 28. ze "starej" matury. Przecież wystarczy tylko przemnożyć ten nawias i zwinąć do wzoru skróconego mnożenia. Jest to tak samo wycenione zadanie jak 29., którego nie da się rozwiązać w dwie linijki. Tak, 29. jest proste, wystarczy uzależnić odcinek \(\displaystyle{ CD}\) od \(\displaystyle{ CB}\) i odpowiednio przypisać kąty najmniejszemu trójkątowi. To mnie trochę zdziwiło, ale ok.

Zadanie 30. nie jest na poziomie podstawówki?

Jan Kraszewski pisze: ↑10 cze 2020, o 22:59 Tak, ja też uważam, że to szukanie dziury w całym.

JK

Ja uważam, że to NIE jest szukanie dziury w całym.

Dodano po 1 godzinie 11 sekundach:

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 16:26 Dlaczego panowie rozmawiają o "starej" maturze a nie "nowej"?

Rozmawialiśmy o zadaniach z pierwszego postu, bez zastanawiania się skąd pochodzą.

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 16:26 Mnie dziwi zadanie 28. ze "starej" matury. Przecież wystarczy tylko przemnożyć ten nawias i zwinąć do wzoru skróconego mnożenia. Jest to tak samo wycenione zadanie jak 29., którego nie da się rozwiązać w dwie linijki. Tak, 29. jest proste, wystarczy uzależnić odcinek \(\displaystyle{ CD}\) od \(\displaystyle{ CB}\) i odpowiednio przypisać kąty najmniejszemu trójkątowi. To mnie trochę zdziwiło, ale ok.

Mnie nie dziwi. Ilość linijek rozwiązania nie powinna stanowić kryterium oceny, przynajmniej w matematyce. Wycena punktowa za zadanie to subiektywna sprawa. Jest często wiele przesłanek za tym by wyceniać zadanie wysoko, bądź nisko. Czasami nawet autor zadania nie zna (nie wpadł na) krótkiego, sprytnego rozwiązania. Czasami trudno pogodzić punktację z liczbami naturalnymi tzn. punktacja pochodzi np. ze zbioru {0, 1, 2, 3, 4, 5}. Wtedy trzeba ważyć czy za zadanie 28 dać 1 czy 2 pkt. Trzeba ważyć, czy zadanie 29 ocenić na 2, 3 czy 4 pkt. Może właśnie w obu tych zadaniach wyszło po 2pkt.?
Zadanie 31 też jest dwulinijkowe, banalne i też za 2 pkt.

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 16:26 Zadanie 30. nie jest na poziomie podstawówki?

Chyba w podstawówce nie ma pojęcia "prawdopodobieństwa" przynajmniej takiego sformalizowanego jak w klasach ponadpodstawowych. Opis rozwiązania zadania zatem powinien być zupełnie odmienny (dojrzalszy?). Niektóre sposoby rozwiązania tego zadania mają w sobie małą pułapkę, więc myślę, że jest łatwe, ale już opisanie rozwiązania sprawi uczniom trochę kłopotów.

A czy zauważyliście Państwo, że w jednym, trudnym zadaniu 34 ulokowano aż 10% punktów całego egzaminu, zaś w trzech ostatnich zadaniach, najtrudniejszych, to aż 26%? Brakuje też zadań za 3 pkt.! Zatem uczeń nieco słabszy, albo mający ciut słabszy dzień, albo zestresowany, albo wolniej liczący pod presją czasu, ma już na starcie 26%=13pkt. w plecy? Pozostałe zadania za 1 lub 2 pkt. na łączną sumę 37pkt. musi rozwiązać tak by zdobyć 30%*50pkt.=15pkt.>40%*37pkt.
Dzisiejsza matura z matematyki dla społeczności uczniowskiej to wcale nie formalność, zwłaszcza, gdy się chce osiągnąć wysoki wynik.

Autor nie wpadł na szybkie rozwiązanie zadanie 28.? Nie obrażajmy jego umiejętności.

Jak ktoś jest dobrym uczniem, to zaplanuje to tak, żeby nie mieć gorszego dnia. I 33. jest prostsze niż 29. 33. to po prostu układ dwóch równań z dwoma niewiadomymi. Tylko trzeba wiedzieć, co to jest ciąg geometryczny.
Nawet jeżeli ma Pan rację, to matura podstawowa z polskiego jest trudniejsza. Dlaczego więc podstawowa matura z matematyki ma być łatwiejsza?

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 18:09 Autor nie wpadł na szybkie rozwiązanie zadanie 28.? Nie obrażajmy jego umiejętności.

Autor nie wpadł również na to, że zadanie 17 jest skopane. Weryfikowało go kilku mędrców i nie zauważyli babola.
Dla mnie wszystkie są proste, banalne. rozwiązuję je w pamięci, dlatego trudno jest mi do końca ocenić co na poziomie maturalnym jest łatwe, a co trudne. Mimo wszystko myślę, że na 100% nie napisałbym matury, robię zbyt dużo drobnych błędów, a to w znakach, a to w prostych obliczeniach itp.

Dodano po 2 minutach 45 sekundach:

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 18:09 Jak ktoś jest dobrym uczniem, to zaplanuje to tak, żeby nie mieć gorszego dnia.

Dzięwczęta - młode panie, mają niestety z tym regularny, comiesięczny problem. Panowie tego nie rozumieją.

Ma Pan rację, na maturze powinno być zadanie "pokoloruj drwala", żeby dziewczęta się zrelaksowały.

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 18:09 Nawet jeżeli ma Pan rację, to matura podstawowa z polskiego jest trudniejsza. Dlaczego więc podstawowa matura z matematyki ma być łatwiejsza?

Statystyki mówią, że matematyka na maturze nie jest taka łatwa. Nie chciałbym mimo wszystko widzieć statystyk maturalnych typu 50% zdało / 50% pozostali.

Tak, właśnie dlatego powinno się ułatwić maturę podstawową z języka polskiego.

Osobiście oceniam trudność zadania na podstawie zawiłości rozwiązania. Jeżeli wystarczy tylko trochę przekształcić wzór to zadanie jest łatwe. Natomiast jeżeli trzeba pokombinować, to jest trudne. Większość zadań z matury nie jest "daleko od wzoru".

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 18:26 Ma Pan rację, na maturze powinno być zadanie "pokoloruj drwala", żeby dziewczęta się zrelaksowały.

Matury nie powinno być! Wtedy drwala można kolorować razem z drwalem, w domu.

Dodano po 6 minutach 54 sekundach:

Niepokonana pisze: ↑11 cze 2020, o 18:33 Osobiście oceniam trudność zadania na podstawie zawiłości rozwiązania. Jeżeli wystarczy tylko trochę przekształcić wzór to zadanie jest łatwe. Natomiast jeżeli trzeba pokombinować, to jest trudne. Większość zadań z matury nie jest "daleko od wzoru".

Myślę inaczej. Spotkałem wiele trudnych, zawiłych zadań, które mają proste rozwiązania. Zadania maturalne nie do końca są schematyczne, bazują na znajomościach pojęć, ale na pewno trzeba przy nich ciut myśleć. Czasami mają kilka rozwiązań.

ZbiG pisze: ↑11 cze 2020, o 17:46Ja uważam, że to NIE jest szukanie dziury w całym.

Zatem pozostaniemy każdy przy swoim zdaniu.

ZbiG pisze: ↑11 cze 2020, o 18:24Autor nie wpadł również na to, że zadanie 17 jest skopane. Weryfikowało go kilku mędrców i nie zauważyli babola.

Mam wrażenie, że głównie Ty widzisz tam babola. Zdaję sobie sprawę, że nie przekonam Cię, ale sytuacja jest nieporównywalna z tą wspomnianą przez JHN - wtedy błąd istotnie był (dobry uczeń mógł mieć wątpliwości), zaraz po maturze sprawa stała się głośna. Gdyby w tegorocznym zadaniu 17 istotnie był babol, to niewątpliwie zostałby zauważony - jednak o niczym takim nie słyszałem.

ZbiG pisze: ↑11 cze 2020, o 17:46 A czy zauważyliście Państwo, że w jednym, trudnym zadaniu 34 ulokowano aż 10% punktów całego egzaminu, zaś w trzech ostatnich zadaniach, najtrudniejszych, to aż 26%? Brakuje też zadań za 3 pkt.!

Widać, że nie śledzisz matury na bieżąco. Struktura punktowa matury podstawowej jest od lata taka sama. Połowa punktów za zadania zamknięte, ćwierć za zadania dwupunktowe (z których jedno jest zawsze dowodem algebraicznym, a jedno dowodem geometrycznym; zawsze jest też nierówność kwadratowa), których rozwiązanie składa się w zasadzie z dwóch kroków i ćwierć za zadania bardziej rozbudowane, w których rozumowanie jest kilkuetapowe. Po 15 latach od wprowadzenia nowej matury i po 10 latach od momentu, gdy stała się ona dla wszystkich obowiązkowa można powiedzieć, że matura podstawowa z matematyki jest już "wystandaryzowana", co uważam za jej zaletę.

ZbiG pisze: ↑11 cze 2020, o 17:46 Zatem uczeń nieco słabszy, albo mający ciut słabszy dzień, albo zestresowany, albo wolniej liczący pod presją czasu, ma już na starcie 26%=13pkt. w plecy? Pozostałe zadania za 1 lub 2 pkt. na łączną sumę 37pkt. musi rozwiązać tak by zdobyć 30%*50pkt.=15pkt.>40%*37pkt.

Zapominasz też, że problemy z maturą podstawową mają osoby, które mają kłopoty z opanowaniem podstawowych algorytmów. Takie osoby nie potrafią rozwiązać nierówności kwadratowej mimo że wiadomo, że takowa będzie. Osoby, które są zagrożone niezdaniem matury podstawowej bardzo często ograniczają się do rozwiązywania części testowej z góry zakładając, że zadania z części otwartej są poza ich zasięgiem.

JK

Skierujmy dyskusję na właściwe tory:

Ej chłopaki i dziewczyny, ja rzem w zadaniu dwudziestym usmym zrobił nierówność zmiennej \(\displaystyle{ a}\) z parametrem \(\displaystyle{ b}\), policzyłem deltę i wyszła nie dodatnia, bo \(\displaystyle{ -4b^{2}}\), a ja napisałem, że ujemna, chodź przecierz może być \(\displaystyle{ b=0}\). Ile punktów za to stracę? Dziena z góry.

Nie wiem, ile punktów stracisz, bo u mnie w szkole za takie kardynalne błędy się po prostu urywa głowy. Ja na Twoim miejscu już bym zaczęła się przygotowywać do poprawki.

Niepokonana Niepotrzebnie potęgujesz emocje...

Pozdrawiam

Nie potęguję emocji, tylko żartuję sobie z Premislava.