Matematyka.pl

@infq
a ile za godzinę płacisz za korki jeżeli to nie tajemnica? Ja mam wrażenie, że na naszym forum ceny są bardzo przystępne rzędu 20-30 złotych. Qń za 45 minut bierze tylko 25 złotych, a on, to już "rasowy matematyk". Mnie się wydaje, że sporo osób w ogłoszeniach na forum wcale nie odbiega od szkolnych nauczycieli, co więcej przewyższa ich wiedzą i podejściem, na pewno sporą część. Moi znajomi jak chodzili na korki przed maturą płacili po 40-50 złotych za godzinę. Przy czym nacisk coraz częściej był stawiany na 50. Chodzili do korepetytorów, którzy "żyli z zajęć" - własna działalność, każdy dzień po minimum 8 uczniaków. Często nawet przyjmowali w soboty czy w niedziele .

Tak jest u mnie. Płacę 50 zł. za 2 godziny lekcyjne (czyli 1,5 godziny) a chodzę 3x w tygodniu. Facet żyje tylko z tego. Umie matematykę, chemię i fizykę i zarabia niezłe kokosy tylko na korepetycjach.

Jak na Kraków to chyba naprawdę tanio trafiłeś.
Nie wiem czy to prawda czy nie, ale kumpel z AGH mówił, że profesorowie za godzinkę korepetycji biorą 100+ i co ciekawe niby mają chętnych..
Z angielskiego znam babkę, która ma 8000, co miesiąc na czysto z korków (przyjmuje tylko u siebie). Głównie to maturzyści, ale również trafiają się chętni na FCE czy CAE.

To mój koleś od lekcji skończył matematykę i chemię na UJ i jest bardzo dobry z fizyki. A typ ma od poniedziałku do soboty codziennie z 6 uczniów. Także też zarobi w okolicach 10000 miesięcznie.

ciekawe czy podatek odprowadza...

emaerio pisze:ciekawe czy podatek odprowadza...

Jeżeli to jest jego jedyne źródło utrzymania to pewnie tak, emeryturka.

Odprowadzać, odprowadza ale nie rozlicza pewnie wszystkich, nikt mu nie udowodni ilu ma uczniów dziennie.

Jak 10 000? Przy stawce 25 zł/h?-- 1 września 2011, 16:13 --Tak czy siak, z korepetycji można dobrze żyć jeżeli ma się renomę w mieście .

Przy stawce 50 zł. za 1,5 godziny tak jak ja mam. Jeszcze on uczy bardzo dużo studentów z takich kierunków jak budownictwo, czy automatyka i robotyka. Ale tak czy siak, gdyby typ się nie uczył to by tyle nie zarabiał, więc podstawą jest wiedza.