Czy studia mają sens?
- gewaraz
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 1 raz
Czy studia mają sens?
Proste nierówności i banalne równości to rachunki. No nie przesadzaj, że wszystko sprowadza się do dodawania. Ja wiem, że jest banalna ale nie przesadzajmy.
informatyk musi przede wszystkim myśleć,a nie pamiętać. Od pamiętania są tablice, albo pomoc w kompilatorach. jak ktoś to rezolutnie wykorzystuje to nie ma problemów.
informatyk musi przede wszystkim myśleć,a nie pamiętać. Od pamiętania są tablice, albo pomoc w kompilatorach. jak ktoś to rezolutnie wykorzystuje to nie ma problemów.
Czy studia mają sens?
No przykro miProste nierówności i banalne równości to rachunki. No nie przesadzaj, że wszystko sprowadza się do dodawania. Ja wiem, że jest banalna ale nie przesadzajmy.
No to czemu ten informatyk mając tablice (na maturze są dostępne) nie potrafi zdać matury na 30 %? ;]informatyk musi przede wszystkim myśleć,a nie pamiętać. Od pamiętania są tablice, albo pomoc w kompilatorach. jak ktoś to rezolutnie wykorzystuje to nie ma problemów.
Czy studia mają sens?
LOL To teraz schematyczność tych zadań jest minusem? To powoduje właśnie, że matura jest taka prosta. BTW to czemu ten informatyk nie wyjdzie poza klucz i nie zrobi zadania po swojemu? Taka wersja też będzie uznana.
- gewaraz
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 1 raz
Czy studia mają sens?
Dla jednych ta schematyczność jest prosta bo mają dobrą pamięć, a dla drugich problemem bo są nastawieni na myślenie.
Ostatnio zmieniony 1 lip 2010, o 13:04 przez miki999, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie obrażamy innych użytkowników... Poprawa wiadomości.
Powód: Nie obrażamy innych użytkowników... Poprawa wiadomości.
-
- Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 17 paź 2009, o 09:05
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 6 razy
Czy studia mają sens?
Moim zdaniem dużo bardziej na studia (jeśli już) nadają się te osoby, które słabo zdały maturę i wiedzą, że pretensje mogą mieć głównie do siebie i że muszą jeszcze dużo pracować (i chcą tego!) niż osoby, które słabo zdały maturę i mają pretensje do wszystkich/wszystkiego, tylko nie do siebie.
- gewaraz
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 1 raz
Czy studia mają sens?
Egzaminatorzy bo oni maja klucz rozwiązania zadania. Jak ktoś rozwiązuje zadanie inną drogą niż kluczem to odpadają mu punkty pomimo tego, że zadania zrobił dobrze i logicznie.-- 1 lip 2010, o 12:07 --Bo te magicznie setki, dziewięćdziesiątki i osiemdziesiątki z matur to w głównej mierze korki, korki i korki.
Czy studia mają sens?
Bzduragewaraz pisze:Egzaminatorzy bo oni maja klucz rozwiązania zadania. Jak ktoś rozwiązuje zadanie inną drogą niż kluczem to odpadają mu punkty pomimo tego, że zadania zrobił dobrze i logicznie.
Skąd masz takie informacje? Konkretnie. Gdy zadanie wychodzi poza schemat i jest dobrze rozwiązane wtedy egzaminatorzy dodają sobie do swojej " bazy" takie zadanko i uznają je. Więc takich bzdur nie opowiadaj. Jakiś inny argument?-- 1 lipca 2010, 12:09 --
hahahahaha a skąd takie informacje? Widać od razu, że ktoś bardzo stara się usprawiedliwić swoją porażkęBo te magicznie setki, dziewięćdziesiątki i osiemdziesiątki z matur to w głównej mierze korki, korki i korki.
- gewaraz
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 1 raz
Czy studia mają sens?
Nie ma żadnej bazy gościu. Każda matura ma klucz i nie ma tu liberalizmu egzaminatora. On patrzy na klucz i widzi, że zadanie ma zostać rozwiązane tak i tak poprzez obliczanie konkretnych wyników jak koleś w zadaniu nie obliczył czegoś tam (jakiegoś roboczego obliczenia) to ma parę punktów mniej i pomimo tego, że wynik się zgadza.
jaką porażkę? Mam maturę z sześciu przedmiotów i przyjmą mnie gdzie mi się zechce. Sam chodziłeś na korki bo bałeś się matury i tego, że sam nie dasz rady się nauczyć. ja bynajmniej nigdy w życiu na żadnych korkach nie byłem. Moja matura to czysta moja umiejętność, zrozumiana i nauczona.
jaką porażkę? Mam maturę z sześciu przedmiotów i przyjmą mnie gdzie mi się zechce. Sam chodziłeś na korki bo bałeś się matury i tego, że sam nie dasz rady się nauczyć. ja bynajmniej nigdy w życiu na żadnych korkach nie byłem. Moja matura to czysta moja umiejętność, zrozumiana i nauczona.
-
- Użytkownik
- Posty: 2000
- Rejestracja: 19 lut 2008, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stare Pole/Kraków
- Podziękował: 60 razy
- Pomógł: 202 razy
Czy studia mają sens?
jestem zmuszony zgodzić się z miodziem po raz pierwszy.hahahahaha a skąd takie informacje? Widać od razu, że ktoś bardzo stara się usprawiedliwić swoją porażkęBo te magicznie setki, dziewięćdziesiątki i osiemdziesiątki z matur to w głównej mierze korki, korki i korki.
- gewaraz
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 1 raz
Czy studia mają sens?
Szkoda, że miodzio1988 cały czas uzywa haseł typu:
"
a skąd takie informacje?
Bzdura
"
po prostu gościu ludzi i świata nie rozumiesz i za nic nie da CI się udowodnić, że ludzie różnią się między sobą także intelektem
"
a skąd takie informacje?
Bzdura
"
po prostu gościu ludzi i świata nie rozumiesz i za nic nie da CI się udowodnić, że ludzie różnią się między sobą także intelektem
-
- Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 17 paź 2009, o 09:05
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 6 razy
Czy studia mają sens?
Albo (co wydaje mi się bardziej prawdopodobne) n lat systematycznej nauki.gewaraz pisze: Bo te magicznie setki, dziewięćdziesiątki i osiemdziesiątki z matur to w głównej mierze korki, korki i korki.
Czy studia mają sens?
Dobry wynik od razu nie oznacza, że metoda jest dobra. Znam masę egzaminatorów i jest tak jak mówię. To, że myślisz, że jest inaczej argumentuj dobrze ( wyjdź poza schemat i daj porządny dowód) . Bo to, że Ci tak się wydaje nie jest argumentem.Nie ma żadnej bazy gościu. Każda matura ma klucz i nie ma tu liberalizmu egzaminatora. On patrzy na klucz i widzi, że zadanie ma zostać rozwiązane tak i tak poprzez obliczanie konkretnych wyników
jak koleś w zadaniu nie obliczył czegoś tam (jakiegoś roboczego obliczenia) to ma parę punktów mniej i pomimo tego, że wynik się zgadza.
No tego nie zweryfikujemy nigdyjaką porażkę? Mam maturę z sześciu przedmiotów i przyjmą mnie gdzie mi się zechce.
LOL A skąd wiesz, że ja chodziłem na korki? Jakiś dowód masz na to czy dalej będziesz gadał takie bzdury( bez dowodów ) jak przy pracy komisji egzaminacyjnej?Sam chodziłeś na korki bo bałeś się matury i tego, że sam nie dasz rady się nauczyć. ja bynajmniej nigdy w życiu na żadnych korkach nie byłem. Moja matura to czysta moja umiejętność, zrozumiana i nauczona.
No nie rozumiem ludzi, którzy żyją w swoim świecie i potrafią tylko się frustrować. To, że Ty widzisz inaczej rzeczywistość żabciu nie oznacza, że ta rzeczywistość taka jest. Dowody prosimypo prostu gościu ludzi i świata nie rozumiesz i za nic nie da CI się udowodnić, że ludzie różnią się między sobą także intelektem
- miki999
- Użytkownik
- Posty: 8691
- Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 1001 razy
Czy studia mają sens?
Już drugi: post570856.htm#p570856jestem zmuszony zgodzić się z miodziem po raz pierwszy.
Jeżeli ktoś pisze nieprawdę, to się nie dziwię. Swoją drogą chyba sam nie wierzysz w większość rzeczy, które wypisujesz."
a skąd takie informacje?
Bzdura
"
Pozdrawiam.