Matematyka nauczycielska
Matematyka nauczycielska
Witam wszystkich serdecznie XD
Jako, że jest to mój pierwszy post, chciałabym się bardzo ładnie przywitać ze wszystkimi =)
A więc...
Jestem tegoroczną maturzystką i zastanawiam się nad różnymi kierunkami studiów... Tak wiem, że trochę późno ale lepiej późno niż wcale
Zawsze gdzieś w moich wyobrażeniach pt.: " Co będę robić za 10 lat ? " widziałam się jako nauczycielka matematyki
Z matmy jestem... tak trochę trudno określić, może powiem tak w miarę dobra, tzn. niektóre działy opanowałam w stopniu dobrym lub bardzo dobrym, ale niektóre leżą nie pojmę ni huhu !
Liczę na pomoc studentów kierunku matematyka nauczycielska
Ukończyłam szkołę o profilu Technik informatyk (teraz tylko czekam na wyniki testu zawodowego :D Mam nadzieję.........., że zdałam <zaklina>
Zdawałam (przez swoją głupotę) maturę z matmy na poziomie podstawowym...
Tu zadziałał tzw. 'instynkt stadny' nikt w klasie nie brał rozszerzonej to co... ja będę?!
Teraz tego ogrooomnie żałuję Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem :roll:
I tu pojawia się pytanie : Czy mam jakieś szanse na dostanie się na studia?
Matura poszła mi w miarę dobrze liczę na jakieś 60-70%
Ale nie wiem czy jest sens porywać się na takie studia... :(
Gdzie mogę studiować ten kierunek?
Czy jest trudno?
Mam żyłkę do nauczania :D wiele osób z klasy i w ogóle znajomych chadzało do mnie na korki i dość sobie chwalili :D <skromny> :D
Nawet raz, no... żeby nie przesadzić uratowałam praktycznie \(\displaystyle{ \frac{1}{3}}\) klasy przed zimowaniem :D
Wykładając materiał :D
To wszystko przez nauczyciela, który za nic nie potrafił trafić do uczniów ... Czasami miałam wrażenie, nie obrażając jego wiedzy, lat studiów i pracy, że po prostu nie umie matematyki ... :( Lub po prostu nie umie przekazać swojej wiedzy...
Może dlatego coś we mnie dygnęło i poczułam chęć zbawiania świata poprzez naukę MATMYY!!! :D <fanfary> :lol:
Oh! jak zwykle za dużo gadam za mało działam :D
Proszę o pomoc :D
P.S. Dla kochanych moderatorów : Nie wolno bić nowych ! :D Przepraszam, jeśli był już taki temat, ale teraz jest wyjątkowy i niezwykły, gdyż dotyczy bliżej nieokreślonego gatunku człowiekopodobnej istosy, która szuka swojej drogi życiowej :D Dlatego proszę o wyrozumiałość i nieusuwanie mojego postu <prosi>
Jako, że jest to mój pierwszy post, chciałabym się bardzo ładnie przywitać ze wszystkimi =)
A więc...
Jestem tegoroczną maturzystką i zastanawiam się nad różnymi kierunkami studiów... Tak wiem, że trochę późno ale lepiej późno niż wcale
Zawsze gdzieś w moich wyobrażeniach pt.: " Co będę robić za 10 lat ? " widziałam się jako nauczycielka matematyki
Z matmy jestem... tak trochę trudno określić, może powiem tak w miarę dobra, tzn. niektóre działy opanowałam w stopniu dobrym lub bardzo dobrym, ale niektóre leżą nie pojmę ni huhu !
Liczę na pomoc studentów kierunku matematyka nauczycielska
Ukończyłam szkołę o profilu Technik informatyk (teraz tylko czekam na wyniki testu zawodowego :D Mam nadzieję.........., że zdałam <zaklina>
Zdawałam (przez swoją głupotę) maturę z matmy na poziomie podstawowym...
Tu zadziałał tzw. 'instynkt stadny' nikt w klasie nie brał rozszerzonej to co... ja będę?!
Teraz tego ogrooomnie żałuję Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem :roll:
I tu pojawia się pytanie : Czy mam jakieś szanse na dostanie się na studia?
Matura poszła mi w miarę dobrze liczę na jakieś 60-70%
Ale nie wiem czy jest sens porywać się na takie studia... :(
Gdzie mogę studiować ten kierunek?
Czy jest trudno?
Mam żyłkę do nauczania :D wiele osób z klasy i w ogóle znajomych chadzało do mnie na korki i dość sobie chwalili :D <skromny> :D
Nawet raz, no... żeby nie przesadzić uratowałam praktycznie \(\displaystyle{ \frac{1}{3}}\) klasy przed zimowaniem :D
Wykładając materiał :D
To wszystko przez nauczyciela, który za nic nie potrafił trafić do uczniów ... Czasami miałam wrażenie, nie obrażając jego wiedzy, lat studiów i pracy, że po prostu nie umie matematyki ... :( Lub po prostu nie umie przekazać swojej wiedzy...
Może dlatego coś we mnie dygnęło i poczułam chęć zbawiania świata poprzez naukę MATMYY!!! :D <fanfary> :lol:
Oh! jak zwykle za dużo gadam za mało działam :D
Proszę o pomoc :D
P.S. Dla kochanych moderatorów : Nie wolno bić nowych ! :D Przepraszam, jeśli był już taki temat, ale teraz jest wyjątkowy i niezwykły, gdyż dotyczy bliżej nieokreślonego gatunku człowiekopodobnej istosy, która szuka swojej drogi życiowej :D Dlatego proszę o wyrozumiałość i nieusuwanie mojego postu <prosi>
-
- Administrator
- Posty: 34321
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
Matematyka nauczycielska
Dostać się powinnaś dać radę. Potem czeka Cię mnóstwo nauki. W jakie rejony Polski wybierasz się na studia?
JK
JK
- Natasha
- Użytkownik
- Posty: 986
- Rejestracja: 9 lis 2008, o 15:08
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 97 razy
- Pomógł: 167 razy
Matematyka nauczycielska
Powiem Ci, że na UR dostali się wszyscy, nawet Ci, którzy wcale nie zdawali matematyki. Nawet jak się czegoś nie douczyłas, np przez matmę na podstawie, wcześniej czy później opanujesz to na studiach, choć pojawią się w większości nowe rzeczy. Ja osobiście nie jestem na nauczycielskiej, ale połowa mojego rocznika wybrała taką specjalizację. Jest dużo przedmiotów, zwłaszcza na drugim roku (zajęcia od 8-17 prawie codziennie), więc jakoś sympatycznie nie jest, ale ludzie dają radę.
PS zdawałam matmę podstawową
PS zdawałam matmę podstawową
Matematyka nauczycielska
No najbardziej chciałabym się dostać do Krakowa Kocham! Kocham! Kocham!
A tak ogólnie to podkarpackie, małopolskie... blisko domu
No bo przecież wszyscy wiemy wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej
Jednakowoż uważam iż najważniejsza jest dobra uczelnia, żeby potem z pracą łatwiej było, tak że myślę byłabym zdolna zaryzykować i jechać gdzieś w Polskę
Niestety przeglądałam ofertę i albo jestem ślepa albo nie piszą wszystkiego (albo nie umiem szukać <myśli> bo za nic nie doszukałam się nauczycielskiej w Krakowie :/
UR to Uniwersytet Rzeszowski taaaak?
Natasha trochę mnie pocieszyłaś tym podstawowym A w tym Rzeszowie to jak jest Wiesz chodzi o nauczycieli i ogólnie jaka atmosfera studenci Jak sesje ciężko?
Jejku ja się tak boje
Trzeba zdawać jakieś egzaminy wstępne? Albo np. coś w rodzaju sprawdzania umiejętności na początku roku?
Jestem w dość dziwnej sytuacji, ale u mnie nikt nie studiował :X i nie wiem jak to się wszystko odbywa...
A tak ogólnie to podkarpackie, małopolskie... blisko domu
No bo przecież wszyscy wiemy wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej
Jednakowoż uważam iż najważniejsza jest dobra uczelnia, żeby potem z pracą łatwiej było, tak że myślę byłabym zdolna zaryzykować i jechać gdzieś w Polskę
Niestety przeglądałam ofertę i albo jestem ślepa albo nie piszą wszystkiego (albo nie umiem szukać <myśli> bo za nic nie doszukałam się nauczycielskiej w Krakowie :/
UR to Uniwersytet Rzeszowski taaaak?
Natasha trochę mnie pocieszyłaś tym podstawowym A w tym Rzeszowie to jak jest Wiesz chodzi o nauczycieli i ogólnie jaka atmosfera studenci Jak sesje ciężko?
Jejku ja się tak boje
Trzeba zdawać jakieś egzaminy wstępne? Albo np. coś w rodzaju sprawdzania umiejętności na początku roku?
Jestem w dość dziwnej sytuacji, ale u mnie nikt nie studiował :X i nie wiem jak to się wszystko odbywa...
-
- Administrator
- Posty: 34321
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
Matematyka nauczycielska
We Wrocławiu na też jest matematyka nauczycielska.feniiis pisze:Jednakowoż uważam iż najważniejsza jest dobra uczelnia, żeby potem z pracą łatwiej było, tak że myślę byłabym zdolna zaryzykować i jechać gdzieś w Polskę
Jest, ale z pewnych względów sprytnie zakamuflowana. Ale to niech już krakowianie tłumaczą...feniiis pisze:Niestety przeglądałam ofertę i albo jestem ślepa albo nie piszą wszystkiego (albo nie umiem szukać <myśli> bo za nic nie doszukałam się nauczycielskiej w Krakowie :/
JK
- Natasha
- Użytkownik
- Posty: 986
- Rejestracja: 9 lis 2008, o 15:08
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 97 razy
- Pomógł: 167 razy
Matematyka nauczycielska
Jak jest w Rzeszowie? Jak na każdych studiach, zobaczysz, jak zaczniesz studiować. Jeśli chodzi o wykładowców, można trafić na różnych, takich, którzy pójdą na rękę i przepiszą oceny z zaliczenia jako egz, ale też takich, którzy preferują zrobić egz. Np w tym semestrze mieliśmy 4 egz, w tym 2 przepisane. Trzeba się czasem uczyć, nie powiem Jedni wymagają więcej, inni mniej. A atmosfera? Nie narzekam U nas jest matematyka nauczycielska, specjalizacja główna to nauczanie matematyki, a dodatkowa nauczanie informatyki. Z tym, że na pierwszym roku dopiero w drugim semestrze doszło chyba 2 przedmioty specjalnościowe, a w tym roku już praktycznie byliśmy podzieleni na nauczycielską i finansową. Ale zostało kilka przedmiotów wspólnych dla całego roku.
- piti-n
- Użytkownik
- Posty: 534
- Rejestracja: 24 gru 2010, o 22:42
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wroclaw
- Podziękował: 41 razy
- Pomógł: 45 razy
Matematyka nauczycielska
Chyba nie czasem. Ja jestem nastawiony na to, że (o ile się dostanę) na studiach matematycznych będę musiał ciągle się uczyć. Zero znajomych itp. (śniadanie, obiad, kolacja z książką lub skryptem). No ale mam nadzieje że tak nie jestNatasha pisze:. Trzeba się czasem uczyć, nie powiem
- Natasha
- Użytkownik
- Posty: 986
- Rejestracja: 9 lis 2008, o 15:08
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 97 razy
- Pomógł: 167 razy
Matematyka nauczycielska
Nie... Gdzie tam W ogóle na matematyce mamy dużo wolnego czasu, no może nauczycielska trochę mniej, ale nie panikujcie. Ja się uczę tylko na koła, które nie są zbyt często z resztą i czasem porobię trochę zadań. A poza tym matematyki nie studiują sami wybitni. Mamy bardzo zróżnicowany poziom, od tych, którzy ledwo co kumają materiał, takich, którym się nie chce, takich, którzy chcą tylko zaliczyć i tych ambitniejszych. Chyba się nie zdarzyło, żebym kiedykolwiek sama z siebie otworzyła jakąś książkę, żeby się czegoś douczyć, nie odczuwałam takiej potrzeby. Z resztą materiał z wykładów mi wystarcza w zupełności. Ale jak ktoś chce się nauczyć więcej, to proszę bardzo. Widocznie nie jestem aż tak zagorzałym matematykiem -- 23 czerwca 2011, 10:45 --EDIT: Tak mamy na UR. Możliwe, że na innych uczelniach trzeba posiedzieć i powkuwać trochę. Jeśli chodzi jeszcze o utrzymanie się na tym kierunku, jeśli komuś zależy, to na pewno da radę. Ale na 3 nie trzeba umieć Bóg wie ilepiti-n pisze:Ja jestem nastawiony na to, że (o ile się dostanę) na studiach matematycznych będę musiał ciągle się uczyć. Zero znajomych itp. (śniadanie, obiad, kolacja z książką lub skryptem). No ale mam nadzieje że tak nie jest
-
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 11 cze 2011, o 12:32
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 1 raz
Matematyka nauczycielska
O już nie przesadzaj, matma wcale nie jest taka ciężka wystarczy trochę się przyłożyć. No dobra jeśli chcesz same 5, to będziesz musiał bardziej zaprzyjaźnić się z książkami.piti-n pisze:Chyba nie czasem. Ja jestem nastawiony na to, że (o ile się dostanę) na studiach matematycznych będę musiał ciągle się uczyć. Zero znajomych itp. (śniadanie, obiad, kolacja z książką lub skryptem). No ale mam nadzieje że tak nie jestNatasha pisze:. Trzeba się czasem uczyć, nie powiem
-
- Użytkownik
- Posty: 385
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:36
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Pomógł: 26 razy
Matematyka nauczycielska
Ja zaprszam na UŁ, mamy dwie specjalności nauczycielskie:
1. Nauczanie matematyki i informatyki
2. Nauczanie matematyki i języka angielskiego
W dzisiejszych czasach lepiej żeby nauczyciel był zdolny wykładać dwa przedmioty, ponieważ jesteś po technikum informatycznym więc pewnie zainteresuje Cię ta pierwsza specjalność
tutaj masz program studiów.
Zachęcam bardzo do studiowania w Łodzi. Nie trzeba się uczyć cały rok Studia to nie tylko nauka, ale również nowe znajomości i imprezy. Raczje w rekrutacji nie załapiesz się na stypendium zamawiane, ale jeśli bedziesz się starać to na drugim roku dostaniesz plus naukowe więć to umila studiowanie.
1. Nauczanie matematyki i informatyki
2. Nauczanie matematyki i języka angielskiego
W dzisiejszych czasach lepiej żeby nauczyciel był zdolny wykładać dwa przedmioty, ponieważ jesteś po technikum informatycznym więc pewnie zainteresuje Cię ta pierwsza specjalność
tutaj masz program studiów.
Zachęcam bardzo do studiowania w Łodzi. Nie trzeba się uczyć cały rok Studia to nie tylko nauka, ale również nowe znajomości i imprezy. Raczje w rekrutacji nie załapiesz się na stypendium zamawiane, ale jeśli bedziesz się starać to na drugim roku dostaniesz plus naukowe więć to umila studiowanie.
-
- Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 30 sty 2009, o 11:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 6 razy
Matematyka nauczycielska
Na UJ jest specjalność nauczycielska na studiach II stopnia.feniiis pisze:Niestety przeglądałam ofertę i albo jestem ślepa albo nie piszą wszystkiego (albo nie umiem szukać <myśli> bo za nic nie doszukałam się nauczycielskiej w Krakowie :/
Na studiach I stopnia faktycznie jej nie mamy, ale wszystkie wymogi kształcenia nauczycieli realizujemy własnie na studiach II stopnia.
(Na innych uczelniach z reguły jest tak, że na specjalności nauczycielskiej na studiach I stopnia zdobywa się uprawnienia do uczenia w szkołach podstawowych i gimnazjach, a na studiach II stopnia - do uczenia w liceach).
Jeżeli ktoś bardzo chciałby studiować matematykę nauczycielską w Krakowie już na studiach I stopnia to może zainteresować go oferta naszego sąsiada - Uniwersytetu Pedagogicznego.
-
- Administrator
- Posty: 34321
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
Matematyka nauczycielska
We Wrocławiu na pierwszym stopniu można robić matematykę nauczycielską z informatyką lub fizyką lub chemią lub geografią lub jęz. angielskim lub jęz. niemieckim lub filozofią i etyką. Zatem wybór jest duży.zaudi pisze:Ja zaprszam na UŁ, mamy dwie specjalności nauczycielskie:
1. Nauczanie matematyki i informatyki
2. Nauczanie matematyki i języka angielskiego
JK
Matematyka nauczycielska
Ile odpowiedzi!
Ale...UJ.... z podstawową matmą...? Tam to się na pewno nie dostanę... Chyba że trzasnę 100% A i tak to nie byłoby pewne
Tylko czy mnie tam zechcą
Hmm... teraz weekend, trzeba będzie przeanalizować wszystkie możliwości i próbować
Bardzo chciałabym się dostać... Już nawet mogę w książkach siedzieć cały rok, ale żeby się dostać Mam nadzieję, że będzie dobrze
Dokładnie! Też tak myślępiti-n pisze:Chyba nie czasem. Ja jestem nastawiony na to, że (o ile się dostanę) na studiach matematycznych będę musiał ciągle się uczyć. Zero znajomych itp. (śniadanie, obiad, kolacja z książką lub skryptem). No ale mam nadzieje że tak nie jestNatasha pisze:. Trzeba się czasem uczyć, nie powiem
Ahaaa... to dlatego nie widziałam tej specjalności dopiero na II stopniuPiotr Jucha pisze:Na UJ jest specjalność nauczycielska na studiach II stopnia.feniiis pisze:Niestety przeglądałam ofertę i albo jestem ślepa albo nie piszą wszystkiego (albo nie umiem szukać <myśli> bo za nic nie doszukałam się nauczycielskiej w Krakowie :/
Na studiach I stopnia faktycznie jej nie mamy, ale wszystkie wymogi kształcenia nauczycieli realizujemy własnie na studiach II stopnia.
(Na innych uczelniach z reguły jest tak, że na specjalności nauczycielskiej na studiach I stopnia zdobywa się uprawnienia do uczenia w szkołach podstawowych i gimnazjach, a na studiach II stopnia - do uczenia w liceach)..
Ale...UJ.... z podstawową matmą...? Tam to się na pewno nie dostanę... Chyba że trzasnę 100% A i tak to nie byłoby pewne
Rzeczywiście duży wybór i przekonuje mnie to, że już na I stopniu mogę zrobić specjalność najprawdopodobniej wybiorę matematykę z informatyką jak to zauważył zaudiJan Kraszewski pisze:We Wrocławiu na pierwszym stopniu można robić matematykę nauczycielską z informatyką lub fizyką lub chemią lub geografią lub jęz. angielskim lub jęz. niemieckim lub filozofią i etyką. Zatem wybór jest duży.zaudi pisze:Ja zaprszam na UŁ, mamy dwie specjalności nauczycielskie:
1. Nauczanie matematyki i informatyki
2. Nauczanie matematyki i języka angielskiego
JK
Tylko czy mnie tam zechcą
Hmm... teraz weekend, trzeba będzie przeanalizować wszystkie możliwości i próbować
Bardzo chciałabym się dostać... Już nawet mogę w książkach siedzieć cały rok, ale żeby się dostać Mam nadzieję, że będzie dobrze
- Frey
- Użytkownik
- Posty: 3299
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 243 razy
Matematyka nauczycielska
Wszystko zależy od tego gdzie pójdziesz, ale nie ma co ukrywać, że z matmą podstawową na 60% to nawet jeśli się dostaniesz, to będziesz mieć na wielu uczelniach bardzo ciężko.
Radzę próbować, jeśli tak Cię to fascynuje.
Radzę próbować, jeśli tak Cię to fascynuje.