Czy studia mają sens?

Przygotowanie do egzaminu dojrzałości. Zestawy zadań. Wyniki i przebieg rekrutacji na studia.
Awatar użytkownika
youlia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 6 maja 2010, o 21:03
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Podkarpacie

Czy studia mają sens?

Post autor: youlia »

Masz rację, trochę źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że nie wszyscy potrafią uczyć się w pełni samodzielnie, do tego jest potrzebna ogromna mobilizacja. Przepraszam, jeśli wprowadziłam Cię w błąd.

miodzio: ale na tym niestety polega demokracja. Cóż poradzisz, każdy może głosić co mu się podoba, nawet, że Ziemia jest płaska, a ty mu tego nie zabronisz. Możesz jedynie, jak to mówisz, reagować. Apeluję jednak o większy dystans i opanowanie przy okazji kolejnych dyskusji. To się tyczy obydwu stron.

Hellbike: oj, zdziwiłbyś się. Nieraz spotkałam w Polsce ludzi, którzy swoją prace wykonują z pasją.
Nasz matematyk tak lubi analizę matematyczną, że do teraz robi dla nas raz w tygodniu godzinne zajęcia, na których opowiada nam o pochodnych, ekstremach i innych. Mimo że szkołę skończyliśmy w kwietniu. Między innymi dzięki jego pasji decyduję się na studiowanie matematyki.
Hellbike
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 169
Rejestracja: 27 cze 2008, o 14:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: zg
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 3 razy

Czy studia mają sens?

Post autor: Hellbike »

Ja wiem, ze niektorzy maja prace, ktora ich pasjonuje. Chodzilo mi o to, jak jest to widziane przez wiekszosc spoleczenstwa.
Kefas
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 17 paź 2009, o 09:05
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 6 razy

Czy studia mają sens?

Post autor: Kefas »

Studia mają sens, pod warunkiem, że studiujemy rzeczywiście to, co nas interesuje i jeśli robimy jeszcze dodatkowo coś w tym kierunku poza programem uczelnianym. Kropka. Zupełnie nie rozumiem, czemu dyskusja nad tym tematem jest aż tak długa. :) Co do studiowania informatyki: również ma sens. Można osiągnąć wiele samemu bez studiów - to prawda, ale tak jak pisał miodzio - w większości przypadków informatycy kończą studia i mają po nich często bardzo fajną i dobrze (nawet bardzo dobrze) płatną pracę. Nie zgadzam się w tej kwestii z Laurearelem, który twierdzi, że spora część rzeczy na studiach jest pozornie zupełnie niepotrzebna w dalszej karierze. Nigdy nie wiemy co się może przydać w danym momencie, a poza tym może m.in. dzięki tym 'niepotrzebnym rzeczom' polscy informatycy wyróżniają się na tle innych na świecie?
Laurearel

Czy studia mają sens?

Post autor: Laurearel »

w większości przypadków informatycy kończą studia i mają po nich często bardzo fajną i dobrze (nawet bardzo dobrze) płatną pracę
Powtórzę - dla dobrego informatyka który jest ogarnięty w temacie, przejście studiów ogranicza się zazwyczaj do przejścia matematyki na nich. Lepszą oceną jest jednak przeciętny absolwent, niż wyjątki które sobie na to zapracowały.
Nie zgadzam się w tej kwestii z Laurearelem, który twierdzi, że spora część rzeczy na studiach jest pozornie zupełnie niepotrzebna w dalszej karierze. Nigdy nie wiemy co się może przydać w danym momencie, a poza tym może m.in. dzięki tym 'niepotrzebnym rzeczom' polscy informatycy wyróżniają się na tle innych na świecie?
Rozumiem, ale obraz przeciętnego absolwenta (patrz wyżej) jest nieco lepszym wyznacznikiem poziomu uczelni, niż ludzie którzy lata pracowali a studia przeszli dla formalności.

Powtórzę się po raz kolejny - jestem jak najbardziej za rozwijaniem się możliwie w największym stopniu, zwłaszcza różnymi sposobami, ale według mnie również studia w tej kwesti nie dość że wypadają kiepsko (powtarzać się nie będę tutaj ;p) , to jeszcze marnują cenny czas i często nerwy studenta, stąd uważam studia dzienne za zwykłą stratę czasu. Jak będziesz chciał znaleźć 'drogowskazy' to je wyciągniesz na zaocznych sam zdecydujesz czy chcesz czy nie się w tym rozwijać, przy tym tracąc mniej czasu i lżej przechodząc to wszystko - więc dlaczego nie wybrać ich ?

pozdro
mcgregor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 9 sie 2007, o 21:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Janów Lubelski
Pomógł: 12 razy

Czy studia mają sens?

Post autor: mcgregor »

Sh*t happens niestety taka jest rzeczywistość
miodzio1988

Czy studia mają sens?

Post autor: miodzio1988 »

ale te rachunki sprawiają, że na studiach znajdują się ludzie którzy nie powinni się znaleźć ,
A kto Twoim zdaniem powinien na studia chodzić? No sorry, ale poziom pasji trochę ciężko się mierzy, nie? ;]
pasjonatom którym to psuje strasznie plany (w tej kwestii mam głównie na myśli miasta Warszawę, Kraków i Wrocław chyba oczywiste jest patrząc po ilości ofert pracy dlaczego).
To oczywiste jest, że te miast wolą brać ludzi, którzy potrafią np dodawać
a ja w zeszłym roku podstawowej nie zdałem, a z matmą po za masochistycznymi przykładami problemów jakiś nie mam ; p
Jest się czym chwalić...
A osoby które oceniają innych po punktach, z czegokolwiek, uważam (za przeproszeniem) za zwykłych śmieci.
A po czym mają oceniać? Po ładnej buzi? Po poziomie super pasji?
Awatar użytkownika
gewaraz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1 raz

Czy studia mają sens?

Post autor: gewaraz »

Kiedyś w niektórych uczelniach była rozmowa kwalifikacyjna. Myślę, że ona odzwierciedlała te prawdziwa pasję kandydata.
miodzio1988

Czy studia mają sens?

Post autor: miodzio1988 »

gewaraz pisze:Kiedyś w niektórych uczelniach była rozmowa kwalifikacyjna. Myślę, że ona odzwierciedlała te prawdziwa pasję kandydata.
I uważasz, że taka rozmowa wyłoni lepszych studentów? No mylisz się kolego. Musimy mieć jakiś wskaźnik, który nam powie czy uczeń nadaje się na studia czy nie. Egzamin jest dobrym wskaźnikiem. (nad formą tego egzaminu można się zastanawiać). Poziomu pasji nie zmierzysz. Poziom wiedzy już tak. A gadanie, że egzamin ten nic nie odzwierciedla to zwykłe usprawiedliwianie swojej głupoty. Każdy ma czasami gorszy dzień, ale nie wyobrażam sobie, żeby myślący człowiek nie potrafił zdać prostej matury. Więc państwo idzie uczniom na rękę. Są uczniowie, którzy nie potrafią przejść tej prostej próby. ( matury) Co z tego wynika? Nie nadają się na studia.
Laurearel

Czy studia mają sens?

Post autor: Laurearel »

A kto Twoim zdaniem powinien na studia chodzić? No sorry, ale poziom pasji trochę ciężko się mierzy, nie?
Egzaminy Wstępne. Już w tej opinii swoje zdanie wyrażałem. Jak egzamin z rysunku na architekturę, tak tutaj z algorytmiki.
To oczywiste jest, że te miast wolą brać ludzi, którzy potrafią np dodawać
Mimo wszystko porównaj sobie przeciętne Polskie miasto z tymi trzema w ofertach, w nich są raz sensowniejsze wymagania, dwa lepsze perspektywy. W innych miastach zazwyczaj szukają osoby z kilkuletnim doświadczeniem, magistrem i od wszystkiego proponując przy tym nie za ciekawą stawkę, stąd oczywiste jest że największy sens jest uderzać do jednego z tych trzech miast.
Jest się czym chwalić...
Jest, dokładnie. Pokazuje to tylko że jak człowiek chce, to i w życiu bez ładnie pozdawanych pseudoegzaminów coś może w życiu osiągnąć.
A po czym mają oceniać? Po ładnej buzi? Po poziomie super pasji?
Prawdopodobnie się do tej grupy w takim wypadku zaliczasz...
Po inteligencji, wiedzy, ewent. doświadczeniu.
I uważasz, że taka rozmowa
wyłoni lepszych studentów? No mylisz się kolego. Musimy mieć jakiś wskaźnik, który nam powie czy uczeń
nadaje się na studia czy nie.
Przykładowe pytania :
Pytanie 1 :
"Proszę, tak wygląda schemat dzaiałania (banalny przykład, sortowanie przez wstawianie, na przykładzie talii kart), proszę napisać mi do tego algorytm"

Pytanie 2 :
"Proszę wytłumaczyć działanie rekurencji na przykładzie xxxxxx. Działanie przykładu polega na (...). Proszę również napisać algorytm do rekurencji".

Pytanie 3 :
"Proszę mi powiedzieć co to jest złożoność obliczeniowa i jakie Pan zna przykłady ich?. Czym się różni O(n^2) od O(n lgn) i który jest szybszy dla dostatecznie dużych wartości?"

Pytanie 4 :
"Proszę podać algorytm obliczający xxxxxxxx oraz zapisać go w pseudokodzie".

Pytanie 5 (z gwiazdką ;p) :
"Proszę omówić działanie stosu i kolejki na konkretnym przykładzie"

Warunek zaliczenia : odpowiedzenie na 3 pytania. I mamy idealny próg, bo kupa ludzi nie będzie w stanie odpowiedzieć nawet na jedno pytanie. Rozumiem że ktoś może nie znać struktur danych, ale takie pojęcia jak rekurencja, czy umiejętność stworzenia algorytmu posiadać powinien. Złożoność to 15 minut czytania, żadnej rewelacji w tym nie ma.
A gadanie, że egzamin ten nic nie odzwierciedla to zwykłe usprawiedliwianie swojej głupoty. Każdy ma czasami gorszy dzień, ale nie wyobrażam sobie, żeby myślący człowiek nie potrafił zdać prostej matury. Więc państwo idzie uczniom na rękę. Są uczniowie, którzy nie potrafią przejść tej prostej próby. ( matury) Co z tego wynika? Nie nadają się na studia.
Nieco się nie rozumiemy w tej kwestii, bo moje podejście jest nieco inne w kwestii edukacji, więc ja zwyczajnie w świecie miałem na nią wy******* i stawiałem na własne samodzielne kształcenie i zwyczajnie w świecie to gó**** omijałem szerokim łukiem i nadal omijam ^^. Dopóki matura i cała oświata nie będzie prezentować godnego poziomu i nie będzie posiadać kompetentnej kady, dopóty będziemy mieć dno oparte na tym kto więcej procencików zdobędzie.

Miodzio, geniuszu, wytłumacz mi w takim razie, jak osoba która nie potrafiła za pierwszym razem zdać podstawowej matury bez problemu przeszła sesję, rozumiała większość rzeczy i nawet rozwiązywała. Wytłumacz mi racjonalnie ten fenomen, to może wtedy Twoje wywody będą miały sens, bo jak na razie wygląda jakbym gadał z jakimś fanatykiem, niekoniecznie religijnym, bardziej oświatowym ; p
miodzio1988

Czy studia mają sens?

Post autor: miodzio1988 »

Jest, dokładnie. Pokazuje to tylko że jak człowiek chce, to i w życiu bez ładnie pozdawanych pseudoegzaminów coś może w życiu osiągnąć.
No to się pochwal wreszcie tymi osiągnięciami. Co uzyskałeś bez studiów? Kwoty konkretne, konkretne firmy.
Prawdopodobnie się do tej grupy w takim wypadku zaliczasz...
Po inteligencji
, wiedzy, ewent. doświadczeniu.
No to matura ( a w zasadzie nie zdanie matury) już doskonale świadczy o inteligencji i wiedzy. Gdy nie będziesz zdawał egzaminów wstępnych na studiach też będziesz zwalał winę na egzamin czy wreszcie spojrzysz się na siebie?
Nieco się nie rozumiemy w tej kwestii, bo moje podejście jest nieco inne w kwestii edukacji, więc ja zwyczajnie w świecie miałem na nią wy******* i stawiałem na własne samodzielne kształcenie i zwyczajnie w świecie to gó**** omijałem szerokim łukiem i nadal omijam ^^.
No i przez to kolejna osoba Ci pokazuje już, że nic wiesz. Twoje samodzielne kształcenie, gdzie Cię zaprowadziło? Ktoś Ci mówił, że pewne firmy wyłapują najlepszych studentów na studiach. Jaka firma Ciebie wyłapała? I następna sprawa: pokaż czego się nauczyłeś wreszcie. No wtedy będzie to dowód na to, że dobrą drogę wybrałeś. Dział informatyka zaprasza
Dopóki matura i cała oświata nie będzie prezentować godnego poziomu i nie będzie posiadać kompetentnej kady, dopóty będziemy mieć dno oparte na tym kto więcej procencików zdobędzie.
... tus_janina

... wspolpraca

Grzegorz Świątek -> polecam poczytaj o tej wybitnej postaci

http://www.mini.pw.edu.pl/tikiwiki/tiki ... wski_jacek

Konkret. Który z tych wykładowców nie posiada odpowiednich kompetencji? Konkretnie. Szukać dalej?

Gdzie Ty tutaj jesteś? Jakie Ty masz osiągnięcia?

I na procenty narzekają tylko Ci co zawsze dostają ich najmniej
Miodzio, geniuszu, wytłumacz mi w takim razie, jak osoba która nie potrafiła za pierwszym razem zdać podstawowej matury bez problemu przeszła sesję, rozumiała większość rzeczy i nawet rozwiązywała. Wytłumacz mi racjonalnie ten fenomen, to może wtedy Twoje wywody będą miały sens, bo jak na razie wygląda jakbym gadał z jakimś fanatykiem, niekoniecznie religijnym, bardziej oświatowym ; p
Udowodnij to. Z czego zdałeś te egzaminy i zrobimy Ci mały test. Co Ty na to? Tylko to już w innym temacie.

Odpowiedz na moje pytania tym razem, bo uciekasz od nich tak samo jak uciekasz od rzeczywistości w której uczelnia się z Ciebie śmieje.
Ostatnio zmieniony 1 lip 2010, o 01:38 przez miodzio1988, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
miki999
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8691
Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 1001 razy

Czy studia mają sens?

Post autor: miki999 »

Przykładowe pytania :
Pytanie 1 :
"Proszę, tak wygląda schemat dzaiałania (banalny przykład, sortowanie przez wstawianie, na przykładzie talii kart), proszę napisać mi do tego algorytm"

Pytanie 2 :
"Proszę wytłumaczyć działanie rekurencji na przykładzie xxxxxx. Działanie przykładu polega na (...). Proszę również napisać algorytm do rekurencji".

Pytanie 3 :
"Proszę mi powiedzieć co to jest złożoność obliczeniowa i jakie Pan zna przykłady ich?. Czym się różni O(n^2) od O(n lgn) i który jest szybszy dla dostatecznie dużych wartości?"

Pytanie 4 :
"Proszę podać algorytm obliczający xxxxxxxx oraz zapisać go w pseudokodzie".

Pytanie 5 (z gwiazdką ;p) :
"Proszę omówić działanie stosu i kolejki na konkretnym przykładzie"
Mamy 200 kandydatów na miejsce jak wyłonić z nich 60 najlepszych? Mamy 200 kandydatów i 3 komisje- co jeżeli inaczej oceniają kandydatów?
A na budownictwie damy materiały i każemy zbudować kurnik. Nie można wymagać od przyszłego studenta, aby posiadał wiedzę. Tym bardziej, że są różne specjalizacje i nie każdy musi się znać na algorytmach.
Dopóki matura i cała oświata nie będzie prezentować godnego poziomu i nie będzie posiadać kompetentnej kady, dopóty będziemy mieć dno oparte na tym kto więcej procencików zdobędzie.
Dla dowolnego systemu zawsze będzie istniał ktoś, dla kogo będzie on niekorzystny, więc jakiś trzeba obrać.



Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
gewaraz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1 raz

Czy studia mają sens?

Post autor: gewaraz »

Na Hagvardzie liczy się rozmowa kwalifikacyjna, w której testowana jest osobowość i pragnienie studiowania określonego kierunku, a nie wykuta wiedza potęgowana korkami.
I ciekawe dlaczego jest to jedna z najlepszych uczelni na świecie.
miodzio1988

Czy studia mają sens?

Post autor: miodzio1988 »

gewaraz pisze:Na Hagvardzie liczy się rozmowa kwalifikacyjna, w której testowana jest osobowość i pragnienie studiowania określonego kierunku, a nie wykuta wiedza potęgowana korkami.
I ciekawe dlaczego jest to jedna z najlepszych uczelni na świecie.

Na czym??
A jak ta osobowość jest testowana? Konkretnie. No i jak to pragnienie jest mierzone? Kandydaci walczą i ten z większym pragnieniem wygrywa? No myślimy trochę...
Kefas
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 17 paź 2009, o 09:05
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 6 razy

Czy studia mają sens?

Post autor: Kefas »

miodzio1988 pisze: Na czym??
(...) No i jak to pragnienie jest mierzone? Kandydaci walczą i ten z większym pragnieniem wygrywa? No myślimy trochę...
Pewnie robią to tak, jak w pewnej reklamie Sprite'a :lol: (przykro mi, ale nie mogłem się powstrzymać).
Awatar użytkownika
gewaraz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 15 lut 2009, o 22:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1 raz

Czy studia mają sens?

Post autor: gewaraz »

Nie!
Pytają dlaczego ten kierunek, dlaczego Harvard. Na dodatek gadanina z psychologami. Nie wpuszcza osoby która ms słabe kontakty z ludźmi na kierunek załóżmy marketing.
ODPOWIEDZ