Część całkowita, nierówność
-
- Użytkownik
- Posty: 1251
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 20:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koziegłówki/Wrocław
- Podziękował: 352 razy
- Pomógł: 33 razy
Część całkowita, nierówność
Witam.
Pokazać, że dla każdego \(\displaystyle{ n \in \mathbb{Z}_+}\) zachodzi \(\displaystyle{ [ nx ] \le n [x] +n-1}\)
Próbując indukcyjnie, w kroku ind. powstaje \(\displaystyle{ [ nx+x ] \le n [x] + [x] +n}\)
Ale z założenia ind. jest \(\displaystyle{ [nx] \le n[x]+n-1 \iff [nx]+[x]+1 \le n[x] + [x] +n}\)
Zatem należy pokazać, że \(\displaystyle{ [ nx+x ] \le [nx]+[x]+1}\)
Na co nie mam niestety pomysłu.
Z góry dziękuję.
Pokazać, że dla każdego \(\displaystyle{ n \in \mathbb{Z}_+}\) zachodzi \(\displaystyle{ [ nx ] \le n [x] +n-1}\)
Próbując indukcyjnie, w kroku ind. powstaje \(\displaystyle{ [ nx+x ] \le n [x] + [x] +n}\)
Ale z założenia ind. jest \(\displaystyle{ [nx] \le n[x]+n-1 \iff [nx]+[x]+1 \le n[x] + [x] +n}\)
Zatem należy pokazać, że \(\displaystyle{ [ nx+x ] \le [nx]+[x]+1}\)
Na co nie mam niestety pomysłu.
Z góry dziękuję.
-
- Użytkownik
- Posty: 1824
- Rejestracja: 11 sty 2007, o 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Katowice, Warszawa
- Podziękował: 73 razy
- Pomógł: 228 razy
Część całkowita, nierówność
Rzuca mi się w oczy nierówność trójkąta.
\(\displaystyle{ \left[ x+y\right] \ge \left[x \right] + \left[y \right]}\).
Gdybyśmy zwiększyli prawą stronę o 1, to nierówność zmieniłaby się na przeciwną (chyba widać dlaczego), czyli:
\(\displaystyle{ \left[ x+y\right] \le \left[x \right] + \left[y \right] + 1}\).
Zatem Twój przypadek, to "zmodyfikowana nierówność" trójkąta dla naboru liczb \(\displaystyle{ nx}\) i \(\displaystyle{ x}\)
\(\displaystyle{ \left[ x+y\right] \ge \left[x \right] + \left[y \right]}\).
Gdybyśmy zwiększyli prawą stronę o 1, to nierówność zmieniłaby się na przeciwną (chyba widać dlaczego), czyli:
\(\displaystyle{ \left[ x+y\right] \le \left[x \right] + \left[y \right] + 1}\).
Zatem Twój przypadek, to "zmodyfikowana nierówność" trójkąta dla naboru liczb \(\displaystyle{ nx}\) i \(\displaystyle{ x}\)
Ostatnio zmieniony 20 cze 2010, o 18:40 przez Marcinek665, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 1 cze 2010, o 15:34
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 61 razy
Część całkowita, nierówność
Prawdziwe są nierówności:
\(\displaystyle{ \lfloor x \rfloor \le x<\lfloor x \rfloor+1}\)
\(\displaystyle{ \lfloor x \rfloor + \lfloor y \rfloor \le \lfloor x+y \rfloor}\)
Wynika z tego, że:
\(\displaystyle{ \lfloor x \rfloor + \lfloor y \rfloor \le \lfloor x+y \rfloor \le \lfloor x \rfloor +\lfloor y \rfloor +1}\)
\(\displaystyle{ \lfloor x \rfloor \le x<\lfloor x \rfloor+1}\)
\(\displaystyle{ \lfloor x \rfloor + \lfloor y \rfloor \le \lfloor x+y \rfloor}\)
Wynika z tego, że:
\(\displaystyle{ \lfloor x \rfloor + \lfloor y \rfloor \le \lfloor x+y \rfloor \le \lfloor x \rfloor +\lfloor y \rfloor +1}\)
-
- Użytkownik
- Posty: 1251
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 20:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koziegłówki/Wrocław
- Podziękował: 352 razy
- Pomógł: 33 razy
Część całkowita, nierówność
Dziękuję.
Dla upewnienia, czy o taki tok rozumowania chodziło:
\(\displaystyle{ [x]+[y] \le [x+y] \le x+y < [x] +1 + [y] + 1 \Rightarrow [x+y] \le [x]+[y]+2-1=[x]+[y]+1}\)
?
Marcinek665 - jeżeli Tobie wyszła teza bez rachunków, tylko przez odpowiedni tok rozumowania, to chętnie również bym posłuchał
Dla upewnienia, czy o taki tok rozumowania chodziło:
\(\displaystyle{ [x]+[y] \le [x+y] \le x+y < [x] +1 + [y] + 1 \Rightarrow [x+y] \le [x]+[y]+2-1=[x]+[y]+1}\)
?
Marcinek665 - jeżeli Tobie wyszła teza bez rachunków, tylko przez odpowiedni tok rozumowania, to chętnie również bym posłuchał
-
- Użytkownik
- Posty: 1251
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 20:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koziegłówki/Wrocław
- Podziękował: 352 razy
- Pomógł: 33 razy
Część całkowita, nierówność
Wybacz, ale nie rozumiem Twojego ostatniego postu - z tezy pokazałeś nierówność, którą ja użyłem jako "pomocy" do tezy - dlaczego?
-
- Użytkownik
- Posty: 1824
- Rejestracja: 11 sty 2007, o 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Katowice, Warszawa
- Podziękował: 73 razy
- Pomógł: 228 razy
Część całkowita, nierówność
Spróbuj oszacować od góry i od dołu wyrażenie \(\displaystyle{ \left[x \right] + \left[ y\right] - \left[x+y\right]}\).patry93 pisze:Marcinek665 - jeżeli Tobie wyszła teza bez rachunków, tylko przez odpowiedni tok rozumowania, to chętnie również bym posłuchał
Jeśli \(\displaystyle{ x,y \in Z}\), to całe wyrażenie równe jest zero. Każde z wyrażeń \(\displaystyle{ \left[x+y\right]}\), \(\displaystyle{ \left[x \right]}\) i \(\displaystyle{ \left[ y\right]}\) wraz ze zmianami wartości zmiennych przeskakuje dokładnie o 1 w momencie, gdy zmienna osiąga jakąś liczbę całkowitą. Możemy zatem zauważyć, że w ten sposób największą wartością tego wyrażenia będzie 1, a najmniejszą 0. Trochę zawiłe, ale to kwestia tylko ładnego obrania w słowa.
-
- Użytkownik
- Posty: 1251
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 20:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koziegłówki/Wrocław
- Podziękował: 352 razy
- Pomógł: 33 razy
Część całkowita, nierówność
Marcinek665 -
Ale "osiąganie" liczby całkowitej nie jest tu wcale sprawą prostą - należałoby rozpatrzeć części ułamkowe trzech zmiennych (przy czym jedna, x+y, będzie powiązana z pozostałymi). Osobiście nie widzę innej możliwości, tym bardziej, że moim zdaniem wynikanie w Twoim rozumowaniu nie jest "wprost" (albo czegoś nie widzę).
İntegral - no problem. Mam nadzieję, że przynajmniej w moich rachunkach wszystko jest OK
Ale "osiąganie" liczby całkowitej nie jest tu wcale sprawą prostą - należałoby rozpatrzeć części ułamkowe trzech zmiennych (przy czym jedna, x+y, będzie powiązana z pozostałymi). Osobiście nie widzę innej możliwości, tym bardziej, że moim zdaniem wynikanie w Twoim rozumowaniu nie jest "wprost" (albo czegoś nie widzę).
İntegral - no problem. Mam nadzieję, że przynajmniej w moich rachunkach wszystko jest OK
- smigol
- Użytkownik
- Posty: 3454
- Rejestracja: 20 paź 2007, o 23:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 89 razy
- Pomógł: 353 razy
Część całkowita, nierówność
niech \(\displaystyle{ x=[x]+ \alpha}\), wtedy: \(\displaystyle{ nx=n[x]+ \alpha n}\)
\(\displaystyle{ [nx]=[n[x]+\alpha n]=[\alpha n]+n[x]}\)
Czyli trzeba pokazać, że:
\(\displaystyle{ [\alpha n]+n[x] \le n[x]+n-1 \Leftrightarrow [\alpha n] \le n-1}\)
\(\displaystyle{ [nx]=[n[x]+\alpha n]=[\alpha n]+n[x]}\)
Czyli trzeba pokazać, że:
\(\displaystyle{ [\alpha n]+n[x] \le n[x]+n-1 \Leftrightarrow [\alpha n] \le n-1}\)
-
- Użytkownik
- Posty: 1824
- Rejestracja: 11 sty 2007, o 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Katowice, Warszawa
- Podziękował: 73 razy
- Pomógł: 228 razy
Część całkowita, nierówność
patry93 - moje rozumowanie jest bardzo proste i jest jedynie 'zobrazowaniem' tego, o czym mówił İntegral. Problemem jest tylko dostatecznie jasne tego opisanie.
Jest to zabieg analogiczny do tego:
Mamy liczbę całkowitą \(\displaystyle{ n < 1}\).
Ze względu na to, że jest to liczba całkowita, to możemy z drugiej strony odjąć 1 i otrzymujemy nierówność słabą:
\(\displaystyle{ n \le 0}\).
W naszym przypadku mamy jedynie zależność, że \(\displaystyle{ \left[x+y \right] \ge \left[ x\right] + \left[y \right]}\). Jak łatwo zauważyć. Prawa strona może być od lewej mniejsza o 1. Gdy zatem dodamy tą 'zagubioną' jedynkę z prawej strony, to nierówność nam się obróci. Inaczej już nie umiem
Jest to zabieg analogiczny do tego:
Mamy liczbę całkowitą \(\displaystyle{ n < 1}\).
Ze względu na to, że jest to liczba całkowita, to możemy z drugiej strony odjąć 1 i otrzymujemy nierówność słabą:
\(\displaystyle{ n \le 0}\).
W naszym przypadku mamy jedynie zależność, że \(\displaystyle{ \left[x+y \right] \ge \left[ x\right] + \left[y \right]}\). Jak łatwo zauważyć. Prawa strona może być od lewej mniejsza o 1. Gdy zatem dodamy tą 'zagubioną' jedynkę z prawej strony, to nierówność nam się obróci. Inaczej już nie umiem