Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[Slup]

Nie doceniasz mnie, nic nie wymyśliłem jest w książce Romana Konika: " W obronie Świętej Inkwizycji" praktycznie na samym końcu w przypisach ten cytat,
polecam tę książkę, a co do Marksa zdecydowanie jego osoba + twórczość tchnie siarką piekielną...

Tak się składa, że mam tę książkę w swojej biblioteczce i ją czytałem. Poproszę numer strony.

Ale jeżeli chodzi o kogoś, kto pisze na temat ustroju światowego, który ma zastąpić stary porządek i proponuje ci nowe życie w nowym wspaniałym świecie stworzonym w swojej chorej i przepitej wyobraźni no to wtedy powinna Ci się czerwona lampka zapalić, i kilka pytań trzeba sobie jednak zadać:

Widać, że z Marksa nie czytałeś zbyt wiele. Sięgnij po "Kapitał" albo "Manuskrypty Paryskie" i uświadomisz sobie, że można Marksa również czytać tak, jak wybitnych radzieckich matematyków, którzy urządzili brutalną nagonkę na swego nauczyciela Łuzina. Zresztą byłbyś zdziwiony, a może nawet zszokowany, że nie ma tam za wiele na temat szatana lub rewolucji.

Czemu chętnie robi się mocną analizę np: "Mein Kampf" a nie robią analiz twórców komunistycznych... a dlatego i powiem bo komunizm i marksizm nie został do tej pory rozliczony, dzięki czemu głupia unia może brać ze skarbnicy mądrości pełnymi garściami...i nie ponieść konsekwencji...

To raczej na odwrót. Nie robi się analiz "Mein Kampf", bo zwyczajnie nie ma tam nic do analizowania – nieskładne i nieuargumentowane tezy o światowym spisku i nacjonalistyczny bełkot. Natomiast na temat teoretycznych pism Marksa powstały setki opracowań, z czego znaczna część odnosi się do jego koncepcji w całości lub przynajmniej częściowo krytycznie. To właśnie pokazuje, że, o ile "Mein Kamp" to intelektualny gniot, to "Kapitał" zawiera na tyle wartościowy materiał, że warto napisać poważną intelektualnie książkę (np. "Marksizm Krytyka" wydana w Polsce przez Instytut Misesa), która będzie "Kapitał" analizować po to, żeby go niemal całkowicie odrzucić.

[arek1357]

Już daję znalazłem:

ostatnia linijka na stronie 190 ( sam dół), oraz pierwsze linijki na stronie 191 (od góry)...

nie ma tam za wiele na temat szatana lub rewolucji.

Ale jest o przebudowie stosunków społecznych i zmianie paradygmatu myślenia, który wcześniej czy później i tak musi doprowadzić do krwawej rozprawy bo jest to nieuniknione. To tak jakby dzieciak rozwiązujący zadanie matematyczne rozwiązał go dobrze ale nie dał na końcu odpowiedzi...
Ale odpowiedź tę da "lud pracujący miast i wsi wraz z patologicznymi elementami aspołecznymi z marginesu społecznego (w sporej przewadze)"...

Marks zaczął od satanizmu, potem dalsza jego praca była tego konsekwencją i zwieńczeniem, to, że ktoś potem nie odprawia obrządków okultystycznych a w jego pracach nie znajdziesz później wzmianki na temat należnej czci, żeby oddać Lucyferowi to jeszcze o niczym nie świadczy, bo liczą się działania oraz propagowanie prawd, które wynikają dość spójnie z kabalistycznej i talmudycznej myśli, do której nie musi ciągle pisać odnośników , wystarczy tylko czytać między wierszami...Np. Szandor Lavey podobno nie wierzył w osobowego diabła, ale nie ma żadnej przeszkody, żeby uznać go satanistą.

Ciekawym jest, że jeżeli całe narody i państwa przejmą myśl masońską i zaczną ją stosować w życiu ale absolutnie wszyscy to wtedy idea masonerii przestanie mieć znaczenie bo po co jak już wszyscy będą. Fajnie jest to właśnie wytłumaczone w Obywatelu Piszczyku, gdzie głupi Piszczyk siedzi w więzieniu a mądry profesor tłumaczy mu na temat partii to samo co ja wyżej pisałem o masonerii. Głupi Piszczyk to rozgłasza a ponieważ władza ludowa nie ma tak lotnego umysłu jak wyżej wymieniony profesor, więc w konsekwencji głupi Piszczyk dostaje jeszcze większe "baty"...

[Slup]

To może zacytuję cały ten fragment:

Adam Wielomski w artykule "Pochwała Torquemady" słusznie zauważa: Musimy pamiętać, że niegdyś heretyk nie był tylko i wyłącznie odstępcą religijnym. Karol Marks słusznie skonstatował, że herezje były ruchami rewolucyjnymi społecznie funkcjonującymi pod przykrywką religii. Taka była epoka – kto chciał kontestować państwo i ustrój społeczny, wkładał swe postulaty pod hasła religijne. Każdy heretyk był zarazem rewolucjonistą godzącym w system polityczny i społeczny wyrosły ze średniowiecza: "gnostycy byli zwykłymi komunistami żyjącymi we wspólnocie dóbr"

Z tego fragmentu wynika, że nie jest to wypowiedź Marksa. Jest to wypowiedź Wielomskiego czyli zadeklarowanego katolika oraz politologa, który popiera Konfederacje i uważa się za konserwatystę. Wielomski referuje poglądy Marksa (w dodatku się z nimi w tym punkcie zgadza). Wypowiedź o gnostykach (można domniemywać, że jest podana przez Wielomskiego jako cytat z Marksa, chociaż nie wiadomo, z jakiego dzieła) jest mało kontrowersyjna w odniesieniu do niektórych przynajmniej herezji. One faktycznie funcjonowały w komunach i to je łączy z pierwszymi wspólnotami chrześcijańskimi. Poza tym warto byłoby poznać cały kontekst wypowiedzi Marksa, o ile ten kontekst istnieje i Wielomski nie zmyślił sobie tego cytatu, co w jego przypadku jest według mnie możliwe.

Czy z tego, że napisał to Wielomski wynika coś negatywnego na temat Wielomskiego? Czy Wielomski jest gnostykiem? A może Roman Konik też jest gnostykiem, skoro zgadza się z Wielomskim, który zgadza się z Marksem?

Ale jest o przebudowie stosunków społecznych i zmianie paradygmatu myślenia, który wcześniej czy później i tak musi doprowadzić do krwawej rozprawy bo jest to nieuniknione.

Naprawdę zajrzyj do "Kapitału" lub "Rękopisów".

[arek1357]

Ale tu nie ma o co kopii kruszyć czy powiedział to Marks czy nie (tak samo czy tw. Pitagorasa wymyślił Pitagoras czy nie) te słowa to prawda ruchy heretyckie to ruchy wywrotowe czyli są prekursorami komunistów to jest święta prawda i jeżeli to zauważył Marks to tu nie ma żadnej sprzeczności ani lipy jest to prawda i ważne że ktoś to w ogóle zauważył... Zrób analizę np. Lutra i całej jego heretyckiej nauki i sam zobaczysz czy to nie marksizm 16 wieczny albo Bogomiłowie, waldensi, wcześniej, itd...To zauważy nawet ślepy koń nie mówiąc już o Marksie, bo pomimo, że był satanistą i człowiekiem złym nie można nie docenić intelektu, w końcu diabeł jest bardzo inteligentny...(Największym błędem jest zlekceważyć wroga) . Np Goliat zlekceważył Dawida ale Dawid Goliata nie. Ja mógłbym być np. sędzią w sprawie Marksa na pewno byłby skazany na śmierć przez powieszenie jakbym był inkwizytorem np. choć inkwizycja nie wieszała raczej...

[Slup]

Ten cytat bardzo pasował do tzw. konserwatywnych komentatorów w internecie, którzy mają skłonność do tworzenia nieuprawnionych insynuacji, a zupełnie nie pasował do stylistyki Marksa.

Z tej wypowiedzi Wielomskiego można wyciągnąć tyle i tylko tyle, że pewne ruchy heretyckie kontestowały zastany ład społeczny i funkcjonowały w komunach. To samo jednak można powiedzieć o pierwszych wspólnotach chrześcijańskich i zakonie franciszkańskim.

Jak widać związki między Marksizmem a manicheizmem i żydowską kabałą i talmudyzmem są tak wielkie, że ślepy koń widzi to natychmiast...

Jeżeli za wielki związek uznać to, że katarzy żyli w czymś w rodzaju komuny i praktykowali ubóstwo, co też stosuje się do pierwszych chrześcijan oraz zakonu franciszkańskiego, to Twój wniosek jest uprawniony.

Jednak Ty chciałbyś wyciągnąć z tego wniosek bardzo daleko idący, a mianowicie chciałbyś powiedzieć, że Marks był satanistą i gnostykiem, co dla większości ludzi oznacza, że oddawał się jakimś dziwacznym spirytystycznym praktykom i miał bardzo egzotyczne poglądy metafizyczne. Tymczasem Marks był materialistą w filozofii i typowym przedstawicielem oświecenia. A że zdradził żonę z pomocą domową i pisał (pewno w młodości) grafomańskie wiersze o szatanie...

[arek1357]

Moja ciotka i babka bawiły się we wróżby i wirujące stoliki jednak miało to o wiele poważniejsze konsekwencje...

Powiem tak kiedyś napisałem Ci, że mógłbyś pracować w średniowiecznym zakonie jako drobny skryba, nauczyciel filozofii nawet, lub wykonywać drobne posługi a teraz to mnie nawet w tym utwierdziłeś i przekonałeś , że to dla Ciebie w tamtych czasach funkcja najlepsza by była.
Lecz cóż niestety nie nadawałbyś się do roli inkwizytora nawet takiego podrzędnego bo nie masz dobrego węchu i nie czujesz zapachu siarki.
Ja mam dużo lepszy węch i wyczuwam na odległość nie tylko u Marksa ale na tym forum nawet kilka osób bym skazał na stos albo na pokutę...

Dodano po 10 minutach 56 sekundach:
Ty po prostu nie widzisz problemu...

[Slup]

Powiem tak kiedyś napisałem Ci, że mógłbyś pracować w średniowiecznym zakonie jako drobny skryba, nauczyciel filozofii nawet, lub wykonywać drobne posługi a teraz to mnie nawet w tym utwierdziłeś i przekonałeś , że to dla Ciebie w tamtych czasach funkcja najlepsza by była.

Mnie też to pasowałoby. Szczęśliwie pracowałbym przepisując prace Arystotelesa i brałbym udział w dysputach nad "Sentencjami" Piotra Lombarda.

Lecz cóż niestety nie nadawałbyś się do roli inkwizytora nawet takiego podrzędnego bo nie masz dobrego węchu i nie czujesz zapachu siarki.
Ja mam dużo lepszy węch i wyczuwam na odległość nie tylko u Marksa ale na tym forum nawet kilka osób bym skazał na stos albo na pokutę...

Dodano po 10 minutach 56 sekundach:
Ty po prostu nie widzisz problemu...

Bardziej niż na inkwizytora nadawałbyś się na pracownika policji politycznej w jakimś nazistowsko-faszystowskim reżimie totalitarnym np. u księdza Tiso.

[krl]

Konserwatyści różnej maści lubią podkreślać, że prawo łaski jest "królewskim" atrybutem prezydenta w Polsce. Niedawne wydarzenia, tj. ułaskawienie panów Kamińskiego i Wąsika wydaje się istotnie to potwierdzać! Jednym z atrybutów królów Francji była moc uzdrawiania przez dotyk. Dokładnie zdaje się chodziło o uzdrawianie ze skrofułów i nie tylko. I właśnie w związku ze wspomnianym wyżej wydarzeniem jesteśmy teraz świadkami podobnego cudownego uzdrowienia. Główną motywacją dla Pana Prezydenta by zastosować akt łaski wobec panów K i W był ich krytyczny stan zdrowia. Pan Prezydent obawiał się najgorszego. Wystarczyło jednak, że spłynęła na nich łaska Pana Prezydenta, a natychmiast jakby ozdrowieli i już planują spotkania z Tuskiem i Hołownią, wygłaszają płomienne mowy na wiecach.

[arek1357]

Ja już wiem kto jest ślepym koniem w naszym pięknym rządzie, a mianowicie:
"Roman Giertych zwany też Polskim Koniem"...(Hop, Hop - kto nie skacze ten za KO)...

a ci, którzy popierają rządzącą obecnie trzodę to są ślepe muły i osły (przypominam tylko, że według teorii ewolucji Darwina ślepy muł i osioł stoi poniżej ślepego konia). Z wielkim smutkiem ogłaszam, że nasze dziwne forum nie jest pozbawione tych elementów aspołecznych ("zaplutych karłów reakcji")...
Choć obecna trzoda pokazuje i słusznie co pis powinien robić przez ostatnie 8 lat i jak się załatwia trudne sprawy...
Po męsku jak na dzikim zachodzie z rewolwerem i wystrzelać bandę...

prawo łaski jest "królewskim" atrybutem prezydenta

Ewolucja instytucji królewskiej na przestrzeni lat:

Król skupiający władzę w ręku, monarchia dziedziczna -> wolna elekcja -> monarchia konstytucyjna -> prezydent...

Jak widać instytucja prezydencka stoi najniżej w tej drabinie Maslowa na końcu łańcucha dobrze uporządkowanego z elementem maksymalnym i minimalnym...a skoro prezydent to taka najmniejsza podróbka władzy monarszej to i jego dotyk może być mało znaczący...

krl - przede wszystkim masz dziwny nick możliwe, że są to np. Twoje inicjały postaram się je rozszyfrować:

Krl jako Karol kojarzy mi się z Wojtyłą, więc możliwe , że jesteś takim Karolkiem w krótkich spodenkach co w Wadowicach kopał i dalej kopie sobie piłkę a w przerwach gra role w na deskach teatru...

Jak widzę nie używasz samogłosek co kompatybilne jest z językiem hebrajskim znaczy, że jesteś żydem...

Dodano po 59 minutach 44 sekundach:
Zdradziłeś swoje żydowskie pochodzenie swoim zapisem , to, że nie używasz samogłosek masz to już we krwi i na tym nie panujesz...

[Slup]

Zdradziłeś swoje żydowskie pochodzenie swoim zapisem , to, że nie używasz samogłosek masz to już we krwi i na tym nie panujesz...

Kolejny raz (zresztą również całością swojego powyższego wpisu) dałeś dowód tego, że jesteś forumową hitlerowską maskotką. Ty rzeczywiście nad tym nie panujesz. Na inkwizytora się nie nadajesz z całą pewnością.

[arek1357]

Ty po prostu starasz się mnie obrazić...czego ja nie czynię ...

Na inkwizytora się nie nadajesz z całą pewnością.

czemu?

Udowodnię Ci, że się nadaję bo ja np. Józefa Balsamo bym nie ułaskawił tak jak to zrobił papież tylko spalił

A Balsamo mi się narzucił też nie bez przyczyny bo wcześniej pisałem o Marksie a Marks widzi mi się jako poniekąd luźny kontynuator tego oszusta...Balsamo...

Józef Balsamo to heretyk, oszust i złodziej pchnął Francję ku przepaści (rewolucji) dzięki zaangażowaniu się w aferę naszyjnikową i popieraniu republiki przez masonerię i illuminati...a papież go nie spalił, ja bym się wykazał większą gorliwością...więc na pewno bym się nadał lepiej...

A krl zdradza swoje żydowskie konotacje, zresztą jego poglądy pozostawiają wiele do życzenia co należy ośmieszyć i potępić...
Inni biorą przykład i dzięki temu społeczeństwo pozostaje na poziomie ślepego muła, dzięki takim właśnie animatorom i wykładowcom rzeczywistości jak np. krl... Od razu skojarzyłem i powiązałem krl z kimś takim jak Balsamo vel Cagliostro... oni psują państwo...i zatruwają swoim jadem otoczenie...

A zauważ kropla trucizny zatruje beczkę miodu ale kropla miodu nie odtruje beczki trucizny...

[Slup]

Ty po prostu starasz się mnie obrazić...czego ja nie czynię ...

Nie chcę Cię obrazić. Po prostu Twoje wypowiedzi i tezy mają według mnie charakter nazistowski. Są różne odmiany nazizmu. Był oczywiście nazizm niemiecki, ale były wersje norweska (Quisling) i słowacka (Tiso) oraz inne (w pewnym sensie istniała wersja Polska reprezentowana przez Piaseckiego). Ta słowacka jest pewną odmianą nazizmu, która łączy się najsilniej z katolicyzmem. Myślę, że ten wariant niemal idealnie odpowiada Twojemu światopoglądowi. Stąd moje wypowiedzi nie są inwektywami, ale dla mnie one mają charakter opisowy.

[arek1357]

A tu ciekawostka:

Kod: Zaznacz cały

https://demotywatory.pl/5106560/Ciekawostka-na-temat-historii-ludzkosci-100--ludzi-zyjacych-w

[Niepokonana]

Konserwatyści różnej maści lubią podkreślać, że prawo łaski jest "królewskim" atrybutem prezydenta w Polsce. Niedawne wydarzenia, tj. ułaskawienie panów Kamińskiego i Wąsika wydaje się istotnie to potwierdzać! Jednym z atrybutów królów Francji była moc uzdrawiania przez dotyk. Dokładnie zdaje się chodziło o uzdrawianie ze skrofułów i nie tylko. I właśnie w związku ze wspomnianym wyżej wydarzeniem jesteśmy teraz świadkami podobnego cudownego uzdrowienia. Główną motywacją dla Pana Prezydenta by zastosować akt łaski wobec panów K i W był ich krytyczny stan zdrowia. Pan Prezydent obawiał się najgorszego. Wystarczyło jednak, że spłynęła na nich łaska Pana Prezydenta, a natychmiast jakby ozdrowieli i już planują spotkania z Tuskiem i Hołownią, wygłaszają płomienne mowy na wiecach.

Żeby tak nasz prezydent przejmował się wszystkimi pokrzywdzonymi ludźmi.
Gość ma w więzieniu dietę, to się nad nim litują. A jak ja jestem poważnie chora to ni ma masz się bardziej starać i w ogóle.

[arek1357]

Wiesz prezydent nie jest od tego, żeby zajmował się Twoim stanem zdrowia, który wynika bardziej z Twojej psychiki niż z ułomności...
Zważ, że afera Kamińskiego i Wąsika ma charakter bardziej polityczny niż zdrowotny...

Już te durnie planują aborcje do 12 tygodnia (ja niby taki faszysta ale takich rzeczy nie popieram)...

A co do Slupa to niestety nie odróżniasz nacjonalizmu od faszyzmu w Twoim umyśle ma to charakter dość splątany...

A co do krl to jak widzę ma tendencje dosyć kabaretowe, mógłby na uniwersytecie opowiadać kawały np. o antyglobalistach o piecach węglowych lub o królach Francji,
jako pomocnika i adiunkta proponuję Ci np. Macieja Stuhra, który w trakcie wykładów krl miałby Tu- polew...

Żeby rozruszać towarzystwo mam nawet w zanadrzu jeden kawał, oczywiście krlowi (Karolowi) pozwolę go użyć bez praw autorskich:

Dlaczego król Francji Ludwig XVI nie został ustrzelony z łuku tylko zgilotynowany:

Ukryta treść:    

Bo nie pojechał do Cedyni i nie przywiązali go do machiny , więc go nie ustrzelili...

dobre: Hahaha...

Żeby tak nasz prezydent przejmował się wszystkimi pokrzywdzonymi ludźmi.

To nie byłby prezydentem tylko instytucja charytatywną...