Nieistniejący trójkąt

Podzielność. Reszty z dzielenia. Kongruencje. Systemy pozycyjne. Równania diofantyczne. Liczby pierwsze i względnie pierwsze. NWW i NWD.
Awatar użytkownika
mol_ksiazkowy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11426
Rejestracja: 9 maja 2006, o 12:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 3155 razy
Pomógł: 748 razy

Nieistniejący trójkąt

Post autor: mol_ksiazkowy »

Udowodnić, że liczby pierwsze bliźniacze (tj. \(\displaystyle{ p}\) i \(\displaystyle{ q}\) takie, że \(\displaystyle{ p+2=q}\)) nie są długościami przyprostokątnych trójkąta pitagorejskiego.
Mateusz5324
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 26 sty 2023, o 18:37
Płeć: Mężczyzna
wiek: 15
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 3 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: Mateusz5324 »

mol_ksiazkowy pisze: 26 sie 2023, o 14:30 Udowodnić, że liczby pierwsze bliźniacze (tj. \(\displaystyle{ p}\) i \(\displaystyle{ q}\) takie, że \(\displaystyle{ p+2=q}\)) nie są długościami przyprostokątnych trójkąta pitagorejskiego.
Bardzo proste zadanko:
Rozważmy sumę kwadratów tych przyprostokątnych:
\(\displaystyle{ p^2+(p+2)^2=2p^2+4p+4\equiv_20}\)
\(\displaystyle{ 2p^2+4p+4\equiv_42p^2\equiv_40}\)
\(\displaystyle{ p\equiv_20}\)
\(\displaystyle{ p=2}\)
Teraz nasze \(\displaystyle{ q=4}\) nie jest pierwsze, stąd wnioskujemy, że takich liczb nie ma.
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22215
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: a4karo »

A skąd się wzięła ta ostatnia kongruencja?
Mateusz5324
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 26 sty 2023, o 18:37
Płeć: Mężczyzna
wiek: 15
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 3 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: Mateusz5324 »

a4karo pisze: 26 sie 2023, o 15:33 A skąd się wzięła ta ostatnia kongruencja?
Jeżeli:
\(\displaystyle{ 2p^2\equiv_40 \ |:2}\)
\(\displaystyle{ p^2\equiv_20}\)
\(\displaystyle{ p\equiv_20}\)
Pomogłem?
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22215
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: a4karo »

Ale skąd wiesz że `2p^2` przystaje do `4`?
Mateusz5324
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 26 sty 2023, o 18:37
Płeć: Mężczyzna
wiek: 15
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 3 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: Mateusz5324 »

a4karo pisze: 26 sie 2023, o 15:36 Ale skąd wiesz że `2p^2` przystaje do `4`?
Chodzi o to, że "całość" jest parzysta, a parzysta liczba może być kwadratem tylko, jeżeli jest podzielna przez \(\displaystyle{ 4}\).
Stąd mamy kongruencję:
\(\displaystyle{ 2p^2+4p+4\equiv_40}\)
Ta kongruencja jest już równoważna tej:
\(\displaystyle{ 2p^2\equiv_40}\)
Awatar użytkownika
mol_ksiazkowy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11426
Rejestracja: 9 maja 2006, o 12:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 3155 razy
Pomógł: 748 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: mol_ksiazkowy »

Zapewne chodziło o to że gdy \(\displaystyle{ p>2}\) to \(\displaystyle{ 2(p^2+ 2p+2)}\) jest liczbą parzysta a niepodzielną przez 4...
Mateusz5324
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 26 sty 2023, o 18:37
Płeć: Mężczyzna
wiek: 15
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 3 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: Mateusz5324 »

mol_ksiazkowy pisze: 26 sie 2023, o 16:19 Zapewne chodziło o to że gdy \(\displaystyle{ p>2}\) to \(\displaystyle{ 2(p^2+ 2p+2)}\) jest liczbą parzysta a niepodzielną przez 4...
Dokładnie to napisałem...
Awatar użytkownika
JHN
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 669
Rejestracja: 8 lip 2007, o 18:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 206 razy

Re: Nieistniejący trójkąt

Post autor: JHN »

Fakt:
Dla każdej nieparzystej liczby pierwszej \(p\) istnieje trójkąt pitagorejski o przyprostokątnej długości \(p\).
Dowód:
Niech \(a=p\) będzie nieparzystą liczbą pierwszą i długością przyprostokątnej trójkąta pitagorejskiego. Wtedy, przy standardowych oznaczeniach,
\[p^2+b^2=c^2\iff (c-b)(c+b)=1\cdot p^2 \iff \begin{cases}b={p^2-1\over2}\\c={p^2+1\over2}\end{cases}\]
Uwaga: dla \(p=2\) wyznaczone wartości \(b,c\) nie są całkowite.

W rozstrzyganym problemie pozostaje uzasadnienie, że nie istnieją takie wartości \(p\), dla których zachodzi \(b=p\pm2\), co nie jest kłopotliwe.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ