Strata pytanie

opolree

Strata pytanie

Post autor: opolree »

Nie wiem gdzie zapytać:
Jeśli kupiona rzecz, za którą zapłaciłem 20 zł ulegnie zniszczeniu z mojej winy. To powiedzenie "jestem stratny 20 zł", oznacza, że zostały stracone 20 zł w sklepie, bo jak się okazało rzecz uległa zniszczeniu, mogłem nie wydawać 20 zł na tę rzecz, czy jednak 20 zł w postaci wartości rzeczy? Co jest poprawne, czy można mówić, że to jest to samo? Jednak faktycznie to chyba traci się rzecz, bo świadomie wydane pieniądze, wymieniłem jedno na drugie więc ciężko mówić, że to pieniądz w sklepie stracony?
Genderalnie straciłem rzecz czy pieniądze wydane w sklepie, czy to zależy od założeń i jak kto na to patrzy i nie ma tu logiki?

-- 7 sie 2019, o 17:45 --

Proszę o komentarz

-- 8 sie 2019, o 12:43 --

Jest szansa na komentarz?
Chodzi mi o to co zostało stracone, pieniądze w sklepie czy rzecz, od czego to zależy, która wersja?
Pozdrawiam

-- 8 sie 2019, o 13:02 --

Można powiedzieć było ich nie wydawać, bo jak się okazało rzecz uległa zniszczeniu, więc kasa stracona w sklepie?-- 8 sie 2019, o 13:24 --Mówi się przecierz w sytauacjach kiedy straci się kupioną rzecz, "to były stracone pieniadze". Kupiłem sok, wychodzę ze sklepu, spada mi i się rozwala, "stracone pieniądze" mimo, że straciłem sok, jak to jest?
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22173
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3748 razy

Re: Strata pytanie

Post autor: a4karo »

Coż, jak kupisz cudem za 20 zl jajko Faberge i je zniszczyć, to co straciłeś?
Awatar użytkownika
Dasio11
Moderator
Moderator
Posty: 10211
Rejestracja: 21 kwie 2009, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 40 razy
Pomógł: 2359 razy

Re: Strata pytanie

Post autor: Dasio11 »

Ująłbym to tak: strata jest pojęciem względnym, w związku z czym zawsze musi dotyczyć porównania jednego stanu rzeczy z drugim. Jeśli więc za punkt odniesienia przyjmiesz moment przed zakupem, a za punkt docelowy chwilę obecną, to oczywiście wyjdzie na to, że straciłaś 20 złotych. Jeśli zaś bilans dotyczy samego aktu destrukcji, to okaże się, że utracony został wyłącznie Twój nabytek.

Podobnie ma się rzecz z prędkością: nie ma sensu pytanie o prędkość Marsa, jeśli nie doprecyzuje się, względem czego należy ją mierzyć: Ziemi, Słońca czy na przykład Jowisza.
opolree

Strata pytanie

Post autor: opolree »

Dzięki za zdanie. Ciekawa interpretacja. Natomiast jeśli kupno, wymiana pieniądza na pełno wartościowy towar miała miejsce, to powiedzieć w przypadku utraty kupionej rzeczy, że jest się stratnym powiedzmy 20 zł, odnosił bym do wartości rzeczy. Dziwnym jest powiedzieć i myśleć jestem straty 20 zł w sklepie, bo trzeba było nie kupować rzeczy, jak się okazało uległa zniszczeniu z mojej winy, skąd mogłem to wiedzieć, świadomy zakup. Ale, zawsze można przyjąć takie założenia, że to jednak pieniądze w sklepie stracone, mówię podczas kupowania, okaże się czy to stracone pieniądze w przypadku jeśli dojdzie do destrukcji z mojej winy. Generalnie można to też ująć w kategorii subiektywnego odczuwania wartości pieniądza i rzeczy, potoczne. Co wy na To?

-- 10 sie 2019, o 10:20 --

Myślę, że te określenia i sposób rozumowania to kwesta indywidualnych założeń co jest tożsame z subiektywną interpretacją? Kupiłeś wodę, wychodzisz ze sklepu i woda wypada ci z rąk, butelka się rozwala. Mówisz stracone pieniądze(gdzie w sklepie, czy jak?, potocznie), czy to poprawne, przecież dostałeś wodę w sklepie, o co ci chodzi:)?
opolree

Re: Strata pytanie

Post autor: opolree »

Proszę o jakieś zdanie w temacie?
Afish
Moderator
Moderator
Posty: 2828
Rejestracja: 15 cze 2008, o 15:45
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Seattle, WA
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 356 razy

Re: Strata pytanie

Post autor: Afish »

20 zł reprezentuje wartość, dla mnie nie ma znaczenia, czy przeliczysz na złotówki, złoto, czekoladki czy czas pracy. Jeżeli kupię coś za swoją dniówkę i to coś się zepsuje, to tracę to coś lub cenę tego lub swoją dniówkę. To ostatnie jest tak naprawdę najważniejsze, bo żeby mieć pieniądze muszę poświęcić czas.
kruszewski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6882
Rejestracja: 7 gru 2010, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Staszów
Podziękował: 50 razy
Pomógł: 1112 razy

Re: Strata pytanie

Post autor: kruszewski »

1. Strata zaszła w miejscu i chwili w których przedmiot stracił zdatność do spełniania swojej funkcji.
2. Wysokość straty, to koszt zakupu przedmiotu o takich samych własnościach i dostarczenie go do miejsca w którym poprzedni stracił swoje funkcje oraz koszt usunięcia (likwidacji, utylizacji) przedmiotu niezdatnego. Czyli stratą są nakłady poniesione na przywrócenie stanu jaki był chwilę przed zepsuciem przedmiotu.
opolree

Re: Strata pytanie

Post autor: opolree »

Ok. Tak jeszcze zapytam, poszedłeś do sklepu kupiłeś napój w butelce szklanej za 5 zł. Wychodzisz ze sklepu butelka spadła ci na ziemię i po napoju, rozwalona. Pomyślisz, straciłem 5 zł w sklepie, nie pomyślisz, że straciłeś wartość 5 zł w postaci napoju, więc od czego zależy co jest stracone, subiektywne odczucie co miało dla mnie większą wartość(mogłeś nie kupować bo zniszczyłeś miałbyś 5 zł, stracone 5 zł?).Wartość napoju przed jego konsumpcją czy pieniądz, który wydałem w sklepie?
opolree

Re: Strata pytanie

Post autor: opolree »

Some ideas?
Gods_Eater
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 7 maja 2020, o 22:37
Płeć: Mężczyzna
wiek: 22
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 1 raz

Re: Strata pytanie

Post autor: Gods_Eater »

opolree pisze: 24 mar 2020, o 10:14 Ok. Tak jeszcze zapytam, poszedłeś do sklepu kupiłeś napój w butelce szklanej za 5 zł. Wychodzisz ze sklepu butelka spadła ci na ziemię i po napoju, rozwalona. Pomyślisz, straciłem 5 zł w sklepie, nie pomyślisz, że straciłeś wartość 5 zł w postaci napoju, więc od czego zależy co jest stracone, subiektywne odczucie co miało dla mnie większą wartość(mogłeś nie kupować bo zniszczyłeś miałbyś 5 zł, stracone 5 zł?).Wartość napoju przed jego konsumpcją czy pieniądz, który wydałem w sklepie?
Bez uszczypliwości, ale prawie każdy by takie wydarzenie podsumował jednym, niecenzuralnym słowem :lol:

A tak na poważnie, to dla mnie byłaby to po prostu strata pieniędzy. Jakby nie patrzeć - wydasz pieniądze na coś, czego nie użyjesz i właśnie to dla mnie definiuje stratę. Na przykład kiedyś kupiłem grę, która mi się nie spodobała, więc mogę powiedzieć, że była to strata pieniędzy. Strata to w mojej opinii pojęcie subiektywne.
Co do wartości pieniądza i napoju - wartość jest wyznaczana przez sumę pieniędzy, jaką wydałeś na napój. Po prostu szkoda pieniędzy w takim przypadku, ale trzeba żyć dalej. Można oczywiście też rozważać, że był to Twój ulubiony napój i akurat była to ostatnia sztuka w sklepie. Wtedy będziesz żałować, że się rozbił, w końcu to Twój ulubiony napój.

To tak samo wyrzucając butelkę po napoju nie powiesz, że Ci jej szkoda i to jakaś strata - a mimo to zapłaciłeś za nią, bo to część produktu, który kupiłeś.
opolree

Re: Strata pytanie

Post autor: opolree »

Ale, zawsze można przyjąć takie założenia, że to jednak pieniądze w sklepie stracone, bo mówię sobie podczas kupowania, okaże się czy to stracone pieniądze w przypadku jeśli dojdzie do destrukcji niechcący z mojej winy, mogłem nie kupić bo jak się okazało rozwaliłem to coś. Np. kupiłem auto, wyjeżdżając z salonu mówię sobie okaże się czy to stracone pieniądze tutaj w salonie, bo za jakiś czas mogę go niechcący rozwalić przypadkowo. Minął jakiś czas..., o kurde rozwaliłem auto jadąc za szybko, niechcący, mówię: okazuje się, że to były jednak stracone pieniądze, bo niechcący rozwaliłem auto, mogłem go nie kupować jak się okazało po czasie. Czy to poprawne przy wspomnianym założeniu, jak uważacie?? Jestem wdzięczny za zdanie.
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22173
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3748 razy

Re: Strata pytanie

Post autor: a4karo »

Tę kasę straciłeś jak usiadłeś do biurka po to, żeby ją zarobić
opolree

Re: Strata pytanie

Post autor: opolree »

Wiec jak:

-straciłem wydane pieniądze w SKLEPIE

CZY

-stratą jest rozwalona rzecz, która wcześniej była zakupiona
? Może być tylko jedna rzecz, albo to albo to
opolree

Re: Strata pytanie

Post autor: opolree »

Jeszcze jakieś zdanie?, wymieniłem pieniądz na rzecz, która uległa zniszczeniu, więc ciężko mówić o stracie pieniędzy w sklepie skoro robiłem to świadomie.
Ale, znów nasuwa się powiedzenie: straciłeś pieniądze bo mogłeś tego nie kupować, okazało się, że rzecz uległa zniszczeniu.
Jak połączyć te dwa stwierdzenia -> czy to właśnie problem subiektywnego myślenia, jak pisano wyżej czy jest jedno prawidło dla określenia straty?
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Re: Strata pytanie

Post autor: Elayne »

Czy osoba podająca się za kobietę a odmieniająca wyrazy jak chłopak jest dziewką?
Robisz sztuczny twór. Co to znaczy straciłam pieniądze? Wbrew pozorom to słowo i zjawisko wieloznaczne. Jak w sklepie, pójdziesz przymierzyć w przebieralni stanik i go rozerwiesz, to zwykła przyzwoitość każe za niego zapłacić. Zwyczajnie w świecie, płacisz za swój błąd. Pieniądze wydane na edukację to strata czy zysk? Jeśli w sklepie kupiłaś stanik za 159 zł a w tym samym czasie, w sklepie obok taki sam stanik w promocji kosztuje 89 zł to przepłaciłaś czy straciłaś pieniądze, a może zapłaciłaś uczciwą cenę? Jak przez swoją niewiedzę kupujesz za mały stanik [bo jest tańszy] i przez to masz kłopoty zdrowotne to straciłaś zdrowie czy zaoszczędzone pieniądze? Jak podczas zakupów zgubisz portmonetkę to nie stracisz pieniędzy?
Co do przykładu ze szklaną butelką to jest on raczej nietrafiony: pal sześć butelkę, całe szczęście, że nikomu się nic nie stało.
Zablokowany