Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34123
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5192 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Jan Kraszewski »

kmarciniak1 pisze: 1 kwie 2020, o 17:10A co do tej średnicy i obwodu okręgu to fakt że to jest nauczycielka nauczania wczesnoszkolnego nie jest tutaj żadnym argumentem. Takie nauczycielki powinny mieć podstawową wiedzę matematyczną bo przecież matematyki też uczą. Nie powinniśmy równać poziomu nauczycieli w dół. Zdaje sobie sprawę z tego co napisał Pan Kraszewski, że problemy z matematyką u takich nauczycielek są dość powszechne. No ale na litość boską nie można tego stanu aprobować.
A może te błędy będą początkiem dyskusji na temat poziomu nauczania matematyki w klasach 1-3 ? (Ha, ha, ale się rozmarzyłem).

JK

PS
Pamiętam sytuację, gdy mój syn był w drugiej klasie podstawówki i jego panią zupełnie przerosło zadanie z kangurkiem (czyli z gwiazdką): "Cegła waży kilo i pół cegły. Ile waży cegła?". Na szczęście większość dzieci miała poprawne odpowiedzi i to dało jej do myślenia...
Awatar użytkownika
Dasio11
Moderator
Moderator
Posty: 10211
Rejestracja: 21 kwie 2009, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 40 razy
Pomógł: 2359 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Dasio11 »

arek1357 pisze: 1 kwie 2020, o 14:01A w tym linku nawet Dasio tłumaczy mi treść zadania, lecz raczej też dość kiepsko mu idzie , ponieważ dość późno zrozumiałem, że zbiory i ich elementy mają być rozróżnialne,
Pomijając już fakt, że próbowałem Ci wytłumaczyć nie treść zadania, którą uważałem za jasną, tylko błędność Twojego rozwiązania - rzeczywiście poszłoby mi łatwiej, gdybyś czytał moje posty ze zrozumieniem i odpowiadał na nie w jasny, czytelny sposób.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Slup jak widzę hołduje podobnej idei, co niegdyś ja – bycie adwokatem diabła jest bardziej rozwijające intelektualnie niż obrona powszechnie przyjętego, szeroko podzielanego poglądu. Nie ma nic bardziej pociągającego z punktu widzenia rozwoju umiejętności dialektycznych i retorycznych niż rzucanie votum separatum i jego możliwie umiejętna obrona. Doceniam.

PS Jutro piętnasta rocznica śmierci potwora, który mnie molestował. Wiecie, ze większości ludzi na swoich studiach nie mówiłem nawet „siema/cześć"? Przy czym dotyczy to nawet osób, które wcześniej miałem okazję poznać. To się nazywa fobia społeczna i winowajcą jest Karol Wojtyła.

Dodano po 4 minutach 6 sekundach:
Idąc z siostrą na zakupy (sama nie mogła, bo nie ma 18 lat xDD), nie zachowywałem odległości 2 metrów, ponieważ nie przestrzegam prawa, które jest nielogiczne i nie daje istotnych pozytywnych rezultatów, a jedynie stanowi naruszenie wolności. Chociaż premier na konferencji prasowej mówił, że ten przepis nie dotyczy opiekuna dziecka, więc może by pan władza tak to zinterpretował, że by się obeszło. W ogóle konferencja prasowa premiera jako źródło interpretacji prawa w Polsce. xDDDD Żałosne, do czego to doszło.
Tmkk
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1718
Rejestracja: 15 wrz 2010, o 15:36
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 59 razy
Pomógł: 501 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Tmkk »

Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, co do poziomu "szkoły z tvp", to myślę, że ten fragment już każdego powinien przekonać:

Kod: Zaznacz cały

https://www.wykop.pl/link/5423359/solidna-biologiczna-wiedza-prosto-z-tvp/?fbclid=IwAR0DqM_QoOj18QoCeOOfFZ8blfL8VQzgF7zWipjOci15cQ7vUBhbnPMAkGg
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

O, stosunkowo mądry komentarz, oczywiście dużo minusów, bo trochę niesprawiedliwe uogólnienie (ale wystarczy zastąpić to przez „większość" i już się wszystko zgadza):
Nie rozumiem tej całej afery, przecież to jest standardowa wiedza nauczycieli w Polsce XD nauczyciele to półgłówki, którzy sypią fejkowymi anegdotami pseudonaukowymi zamiast badaniami i danymi, bo się nie dokształcają. Skończyli studia w 1975r. i od tego czasu nie mieli styczności z nowymi badaniami, bo nie umieją w internety, a szczególnie w angielski XD
No powiem wam, że nie ma się co dziwić, jeszcze mogą się zdarzyć tacy entuzjaści, którzy będą zasuwać na uczelni za miskę ryżu, by realizować swoje ambicje intelektualne, ale w polskiej szkole – bez przesady (stąd trafiają do niej przeważnie najgorsi). I ja to w pewien sposób rozumiem.

Dodano po 45 minutach 48 sekundach:
Czas na dzienną dawkę hardego gimboateizmu: gdyby ministranci zachodzili w ciążę, to aborcja byłaby sakramentem.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5703
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 524 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

próbowałem Ci wytłumaczyć nie treść zadania, którą uważałem za jasną, tylko błędność Twojego rozwiązania
I tu zrobiłeś błąd bo dla mnie ta treść miała całkiem inne znaczenie i dlatego to całe nieporozumienie, a potem jak mi zapodawałeś, że miałem błędy to ja zabrnąłem jeszcze bardziej w ciemny las wymyślając rzeczy , które potem mnie zdziwiły...

Jednak czasem warto być dydaktykiem...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Dasio jest dydaktykiem. Koleżanka najpierw stwierdziła, że niezłym, potem zwiała na prostszą liniówkę i ledwo zdała, no ale to raczej wynikało z jej przygotowania do studiów, a nie z umiejętności Dasia. Gdybyś przeczytał uważnie wypowiedzi Dasia we wspomnianym wątku przed odpowiadaniem na nie, to nie wynikłaby żadna niejasność.

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
O ty Janie Łuskowcu, przenoszący wirusa kręgowcu!
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4060
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 79 razy
Pomógł: 1391 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Janusz Tracz »

Slup pisze: 1 kwie 2020, o 11:33 Panowie! Przecież to są wszystko błędy, które wynikają z tremy tych nauczycieli. Te programy są pewnie nagrywane na żywo. Nie ma powodu, by się tym tak emocjonować.
Ja się tu muszę zgodzić ze Slupem. Wysępienie przed kamerą może być bardzo stresujące. Ja sam pod presją popełniam jeszcze więcej czeskich błędów niż zwykle, więc być może łatwiej mi jest się wczuć w rolę.
Slup pisze: 1 kwie 2020, o 16:35 Nie wierzę, że jakakolwiek nauczycielka w tym kraju w naprawdę uważa, że \(\displaystyle{ 11 + 4 = 16}\) (no chyba, że akurat wypiła 0.7 dobrze zmrożonej substancji).

Jeśli chodzi o błąd z gubieniem minusa i \(\displaystyle{ (-)\cdot (+) = (+)}\), to dotyczy ono 7 klasy szkoły podstawowej. Lekcja trwa 45 minut, w jej trakcie nauczycielka rozwiązuje poprawnie kilkadziesiąt innych takich przykładów i to są jedyne jej dwa błędy podczas tej lekcji.

Jest też kilkanaście innych lekcji prowadzonych przez innych nauczycieli - materiał obejmuje całą szkołę podstawową. Naprawdę zalecam odrobinę umiarkowania w ocenach.
To pokazuje, że ogólny charakter tych błędów polega na zmęczeniu\nieuwadze\zagapieniu się a nie na merytorycznym czy logicznym sposobie rozumowania. Takie błędy zdarzają się każdemu.
Jan Kraszewski pisze: 1 kwie 2020, o 16:49 OK, ale głupota pozostaje głupotą.
A co jeśli ta głupota jest literówką popełnioną ze zmęczenia. Czy wtedy jest to głupota czy już tylko literówka?
Jan Kraszewski pisze: 1 kwie 2020, o 16:49 Główny problem jest taki, że poszło to jako oficjalnie zalecany materiał. Nie jest tajemnicą, że nierzadko nauczycielki nauczania początkowego mają zupełnie nie po drodze z matematyką i rzeczy porównywalne ze wspomnianymi zdarzają się w szkole nie tak rzadko.
To, że czasami (być może nierzadko) nauczycie matematyki w podstawówce robi więcej szkody niż pożytku to fakt ale Pański argument tyczy się sytuacji standardowego nauczania (tworzą w twarz w szkole). Tu sytuacja jest niestandardowa gdzie być może dobrzy na co dzień nauczyciele są postawianiu przed kamerą. Nikt nigdy od nich nie wymagał takich występów (tego w podstawie programowej dla nauczycieli nie ma). Wiadomo więc, że niektórym pójdzie lepiej a innym gorzej. Dlatego uważam, że poruszył Pan istotny problem ale sam argument nie ma zastosowania w tym miejscu.
Jan Kraszewski pisze: 1 kwie 2020, o 16:49 Ale jak to świadczy o "profesjonalizmie" TVP, która przygotowując materiały dla całego kraju nie jest tego w stanie zorganizować w taki sposób, by takie błędy nie pojawiały się? To nie są lata 60-te XX wieku i pionierski okres w historii telewizji.
Bardzo słuszna uwaga. Też o tym myślałem. Zastanawiałem się dlaczego takie błędy przechodzą. Moją teorią jest, że to jest na żywo i mam dwie przesłanki by tak sądzić:

\(\displaystyle{ 1)}\) Na YT filmy te są w kategorii Live lekcja.

\(\displaystyle{ 2)}\) Zaraz po lekcji nauczycielowi zadawane są pytania od uczniów. Pytania te cząstko dotyczą dokładnie tego co na lekcji było zatem uczeń musiał obejrzeć lekcję w czasie jest rzeczywistego trwania ~Sherlock Holmes.

\(\displaystyle{ 2,5)}\) To co zauważył Slup z tym Wtedy, zza ekranu, druga Pani zaczęła szeptać (dwa razy, ze stuprocentową pewnością): "szesnaście, SZESNAŚCIE".

Więc jeśli to jest na żywo to nie ma znaczenia czy jest to pionierski okres w historii telewizji czy profesjonalne wystąpienie współczesne. Wpadki na żywo były są i będą. Trzeba się zatem zastanowić czy robimy program Live z możliwością pytań do nauczyciela (godząc się na ewentualne wpadki) czy dopieszczamy program w studio i wypuszczamy (mając nadzieję, że wpadki wyłapiemy). Ja osobiście uważam, że możliwość zadania pytania jest wiele warta.
Jan Kraszewski pisze: 1 kwie 2020, o 12:43 Zablokowane. Widziałeś to gdzieś indziej? Albo opowiedz, co tam było...
Co wpadnie do internetu już z niego niewypadanie, niemniej jednak byłbym hipokrytom gdybym teraz wstawił tu link propagujący niewiedzę jednocześnie broniąc tych niewinnych kobiet przez krytyką. Dlatego podeślę Panu link w wiadomości prywatnej dobrze.? Pokazuje on jednak nie tyle błędy a jak łatwo można kogoś ośmieszyć wybierając odpowiednie urywki całej wypowiedzi. Tu wstawię inny film

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=LniAYpPTCp4&fbclid=IwAR3dyqr_DgaSXvn0GBbOb_rT1ACeQwRm9AMMVrcDEYAYi1RYmJ9JpyU-mJQ
z zaskakująco ciekawymi zadaniami jak na \(\displaystyle{ 1}\) klasę i prowadzący też ze specyficznym poczuciem humoru.

PS No i jest tam (w linkowym filmie) też ultra easter egg specjalnie dla Premislava ciekawe czy znajdzie.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34123
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5192 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Jan Kraszewski »

Janusz Tracz pisze: 2 kwie 2020, o 00:30To pokazuje, że ogólny charakter tych błędów polega na zmęczeniu\nieuwadze\zagapieniu się a nie na merytorycznym czy logicznym sposobie rozumowania. Takie błędy zdarzają się każdemu.
To nie jest usprawiedliwienie. Oczywiście, że zdarzają się każdemu, ja też się mylę. Ale było wiadomo, że to jest program przed bardzo dużą widownią i z dużymi wymaganiami - może należało zrobić research, kto w takich warunkach radzi sobie przed kamerą?

Te nagrania świadczą o amatorszczyźnie. Był mądry komentarz - gdyby to robiła pani Krysia z drugiego piętra, żeby zachęcić do nauki nudzące się dzieci, to bylibyśmy zachwyceni. Ale to robi TELEWIZJA PUBLICZNA.
Janusz Tracz pisze: 2 kwie 2020, o 00:30Więc jeśli to jest na żywo to nie ma znaczenia czy jest to pionierski okres w historii telewizji czy profesjonalne wystąpienie współczesne. Wpadki na żywo były są i będą. Trzeba się zatem zastanowić czy robimy program Live z możliwością pytań do nauczyciela (godząc się na ewentualne wpadki) czy dopieszczamy program w studio i wypuszczamy (mając nadzieję, że wpadki wyłapiemy). Ja osobiście uważam, że możliwość zadania pytania jest wiele warta.
Ale to trzeba zastanowić się WCZEŚNIEJ i odpowiednio do tego przygotować. Ja wiem, że sytuacja jest nietypowa, ale to pokazuje, jak bardzo nieprzygotowana jest Telewizja Publiczna do pełnienia swojej misji - wybrano ludzi w pewnym sensie przypadkowych, którzy nie byli gotowi zmierzyć się z taką presją, osoby te były do pewnego stopnia nieprzygotowane, nie było ciekawych scenariuszy. Jednym słowem - partyzantka. Ale w sumie co się dziwić - w szpitalach też mamy partyzantkę, do tego z potencjalnie dużo groźniejszymi skutkami...

JK
krl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: 10 lis 2009, o 22:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Pomógł: 135 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: krl »

Myślę, ze dochodzimy już do konsensusu. Nie należy szydzić z nauczycielek, które na pewno się starały jak najlepiej przedstawić te lekcje, a w dodatku były w olbrzymim stresie. Wpadki obciążają instytucję TVP (i jej kierownictwo), która zorganizowała lekcje nieprofesjonalnie.
Nic nowego... W zwykłej działalności TVP część "misyjna" jest zmarginalizowana i często nieudolna, a dominują "tańce z gwiazdami" i Zenek.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 778
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Niestety obecnie główne przejawy niechęci sprowadzają się do wyszydzania nauczycielek, co może być dla nich wyniszczające psychicznie. Tak nie powinno być.

Gdzieś słyszałem, że TVP odpowiada tylko za stronę techniczną programu zaś od strony merytorycznej za treść lekcji odpowiada MEN. To brzmi sensownie. Jest kilka możliwości, które nie są od siebie niezależne i które pewnie nie są wyczerpujące.
1. Reakcje na te wpadki są przesadne.
2. Obecna władza usunęła z MEN fachowców, którzy byli w stanie tego typu zajęcia zorganizować bez wpadek.
3. Wskazuje to na ogólną, systemową nieudolność MEN, która jest niezależna od ekipy politycznej.
4. Poziom przygotowania nauczycieli w Polsce jest niezbyt wysoki.

Pewnie wszystkie te czynniki odgrywają jakąś rolę. Jednak największy nacisk kładę na 1. Część osób, które kładą nacisk na 2, są to osoby, które nie lubią PIS-u z innych względów i poprawiają w ten sposób swoje dobre samopoczucie.
krl pisze: 2 kwie 2020, o 06:30 Nic nowego... W zwykłej działalności TVP część "misyjna" jest zmarginalizowana i często nieudolna, a dominują "tańce z gwiazdami" i Zenek.
TVP od zawsze była wykorzystywana jako narzędzie polityczne i to jest źródłem całego problemu, bo w przerwie między Zenkiem i "tańcami" są wiadomości informacyjne. Innymi słowy, programy, które celują w najniższe gusta, są niezbędne, by przyciągnąć jak najszerszą grupę widzów, których dzięki temu można poddać indoktrynacji. Oczywiście poziom nachalności obecnej propagandy w TVP jest najwyższy w historii ostatnich 30 lat i przypomina epokę Szczepańskiego.
Ukryta treść:    
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Slup pisze:TVP od zawsze była wykorzystywana jako narzędzie polityczne i to jest źródłem całego problemu, bo w przerwie między Zenkiem i "tańcami" są wiadomości informacyjne. Innymi słowy, programy, które celują w najniższe gusta, są niezbędne, by przyciągnąć jak najszerszą grupę widzów, których dzięki temu można poddać indoktrynacji.
Nie mógłbym się bardziej zgodzić. Moje rozwiązanie: likwidacja telewizji publicznej. Ona nie jest do niczego niezbędna, działalność „misyjną" realizuje źle, finansuje z moich pieniędzy jakichś Sławomirów i Zenków, którym nie podałbym ręki, a reklamy i prymitywne programy rozrywkowe pokazują, że nie różni się specjalnie od TVN czy Polsatu. Prywatne kanały informacyjne (jak TVN24) i internet całkowicie wystarczają do zorientowania w sytuacji, a jeśli występuje niezwłoczna potrzeba zakomunikowania czegoś obywatelom, to można to załatwić alertami, jak te, które dostałem SMS-em.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 778
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Premislav pisze: 2 kwie 2020, o 09:46 Nie mógłbym się bardziej zgodzić. Moje rozwiązanie: likwidacja telewizji publicznej. Ona nie jest do niczego niezbędna, działalność „misyjną" realizuje źle, finansuje z moich pieniędzy jakichś Sławomirów i Zenków, którym nie podałbym ręki, a reklamy i prymitywne programy rozrywkowe pokazują, że nie różni się specjalnie od TVN czy Polsatu. Prywatne kanały informacyjne (jak TVN24) i internet całkowicie wystarczają do zorientowania w sytuacji, a jeśli występuje niezwłoczna potrzeba zakomunikowania czegoś obywatelom, to można to załatwić alertami, jak te, które dostałem SMS-em.
Szkoda byłoby TVP Kultura. W obecnej sytuacji TVP się przydaje np. do tych lekcji.

Poza tym to sfera marzeń. Żadna władza tego nie zrobi. No chyba, że Gwiazdowski, ale on nie startuje w wyborach.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Slup pisze: W obecnej sytuacji TVP się przydaje np. do tych lekcji.
Które są biednie zrealizowane, skoro program nie jest na żywo, a nie eliminują takich błędów. Lepiej odpalić KhanAcademy.

Co do TVP Kultura, ładnie nam się pan przedstawił przed milionami słuchaczy. Zachcianki kulturowe przedstawiciela klasy uprzywilejowanej mają być finansowane przez robotników w montowniach, cóż…
Moje zdanie jest takie, że programy kulturowe, jak i teatry, skanseny, kina, muzea powinny podlegać normalnym mechanizmom rynkowym. Jeśli elitom tak bardzo są potrzebne, to elity za nie zapłacą więcej bądź wręcz wspomogą dobrowolnymi datkami, natomiast ich istnienie nie jest w żaden sposób potrzebne do życia (nie bardziej niż mnie literatura piękna czy czekoladki).

Dodano po 12 minutach 20 sekundach:
Aha, nie jestem w tym względzie hipokrytą, ze wspomnianych wyżej rzadko korzystam, ale to samo dotyczy moich ukochanych bibliotek.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5703
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 524 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Ja może dodam dwa słowa co mnie nauczyła lekcja o liczbach parzystych zrozumiałem to tak:

Liczba parzysta to taka co ma parę...

Więc sobie układam i rozwiązuję zadanie :

Otóż mamy liczby:

\(\displaystyle{ \left\{ 1,3,5,7,9,11,13,19\right\} }\)

łączymy je w pary:

\(\displaystyle{ 1,3}\)

\(\displaystyle{ 5,7}\)

\(\displaystyle{ 9,11}\)

\(\displaystyle{ 13,19}\)

Jak widać każda z tych liczb ma parę...

Wniosek: Każda jest parzysta...

Zad 2.

Mamy liczby:

\(\displaystyle{ \left\{ 2,4,6\right\} }\)

łączymy w pary:

\(\displaystyle{ 2,4}\)

wyszło, że 6 nie jest liczbą parzystą

Potem stwierdziłem , że mogę jeszcze inaczej połączyć je w pary np:

\(\displaystyle{ 2,6}\)

No i wychodzi , że 4 nie jest parzyste

Potem jeszcze inaczej:

\(\displaystyle{ 4,6}\)

Wyszło mi, że 2 nie jest parzysta.

Wniosek: Każda liczba parzysta jest liczbą nieparzystą...

W zaniu z wycinaniem okręgu, powycinałem sobie masę kół i okręgów , cały pokój się nimi pokrył, wybrałem tylko kilka z nich najładniejszych i okazało się , że też mi pokrywają cały pokój , okazało się, że pokój mój ma bardzo zwartą strukturę...

Wiele się nauczyłem...nie?
ODPOWIEDZ