Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[arek1357]

Dokładnie nie można do tego dopuścić , ta siostra , którą bardzo cenię nazywa właśnie rzeczy po imieniu:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=o9-e_Beunl4

Dodano po 10 minutach 4 sekundach:
\(\displaystyle{ |Swiat>=\alpha|0> +\beta |1> }\)


\(\displaystyle{ |\alpha^2|+|\beta^2|=1}\)

[Premislav]

Widzę, że ostra impreza była… Jeśli już jesteś w takim nastroju (albo w takim stanie po spożyciu), by łączyć świat z matematyczną abstrakcją (tak, ujawniam tu przy okazji swoje stanowisko w filozoficznym sporze o to, czy matematyka jest odkrywana, czy tworzona), to polecam:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=X4Y-2BRdn4A

Jak ja się (to rzadko się zdarza) naprawdę ostro nawalę, to puszczam bez synchronizacji z kilku kart, a i tak może mi to dać tylko namiastkę poczucia sieczki w mózgu, jaka musi towarzyszyć konsekwentnemu i ortodoksyjnemu k*tolikowi.

[arek1357]

Coś na temat kosmosu:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=MNyG-xu-7SQ

Dodano po 21 minutach 4 sekundach:
Czy ktoś lubi horrory?

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=GGBHfXPqbgI&list=RDMNyG-xu-7SQ&index=2

[Dreamer357]

Taki skrót, skoro wirus pochodzi od węgorzy. To nie szukajmy u nich szczepionki. Tylko zastanówmy się co je węgorze i tam szukajmy surowicy.

[kmarciniak1]

W Polsce 45000 ludzi ginie rocznie z powodu smogu. A ten koronawirus zabił jak do tej pory około 100 osób a wywołał histerię wielu mediów na drugim końcu świata niż Chiny.

[a4karo]

Media to lubią. Podobnie było z ptasią grypą

[Jan Kraszewski]

Ostatnie doniesienia mówią, że pochodzi z chińskiego laboratorium mikrobiologicznego...

JK

[arek1357]

I z tym się zgadzam...

[Dreamer357]

Coś tam wiadomo, skoro takie wirusy, pochodzą z targu rybnego, to taka płaszczka, która żyję najdłużej i karmi się małymi rybami, w tym węgorze, powinna być uodporniona. Zjada ich całe masy i żyję na tyle długo, że ma porządny mechanizm immunologiczny. Nie to co zwykłe ryby drapieżne.

Taka płaszczka słodkowodna, żyjąca w Chińskich rzekach.

[arek1357]

Jak tu cicho o zmierzchu...

[Niepokonana]

A o czym mamy gadać, co jest niezwiązane z religią?
Aktualnie czytam to.

Kod: Zaznacz cały

https://medium.com/@indrasofian/the-problem-with-high-school-caf770c87797

Niby o USA, a brzmi jak opowieść o Polsce.

[Premislav]

Po prostu te spostrzeżenia mają bardziej ogólny sens, który jest (mocno upraszczając) taki, że edukacja nastawiona na standaryzację, traktująca wszystkich prawie tak samo i oparta na tresurze pod testy to gunwo.
Średni wynik z testu gimnazjalnego (wtedy był na 100 punktów) ludzi przyjętych do mojej klasy w LO to było coś około 95, 96, nie pamiętam dokładnie. A gdy na kartkówce z chemii trzeba było skorzystać z prostego myślenia i proporcji, a nie z wyuczonych wzorków, to dominowały oceny niedostateczne i dopuszczające, zaś koleżanka na krótko przed maturą, którą naprawdę dobrze napisała, potrafiła spytać, czemu iloczyn kolejnych dwóch liczb całkowitych jest liczbą parzystą. To nie jest tak, że ci ludzie byli jacyś tępi, tylko zwyczajnie poza nielicznymi wyjątkami edukacja jest nastawiona na klepanie schemacików i wypełnianie jakichś zasmarkanych założeń programowych.
</wuja warty argument anegdotyczny>

[Niepokonana]

Ale masz rację, mnie do (wiele kropek) doprowadza fakt, że na matematyce uczymy się schematów, potem ktoś mi daje proste zadanie i okazuje się, że nic nie umiem. Znalazłam sobie w internecie zbiór zadań i co? Wszystkie zadania przygotowujące do matury z danych działów są podobne. A zbiór zadań na poziomie liceum jest dużo ciekawszy.
Ale przeczytaj cały. Na dole ktoś wspomina, że osiem godzin pod rząd nie jest fajne.

Dodano po 5 minutach 19 sekundach:
Też macie reklamy UW? W sumie dobrze, przynajmniej można forum na informatyce przeglądać bez obawy, że coś niestosownego będzie.
W ogóle dlaczego na szkolnych komputerach nie ma AdBlocka? Wszędzie poza Torem AdBlock to must have.

[Premislav]

Kurde, za długie, jak powiedział ministrant w prywatnych pokojach Paetza. xD Sorry, ale przejrzałem po zdaniu w każdym paragrafie i nie widzę nic, czego bym się nie spodziewał, zbyt wielki leń ze mnie. Od ośmiu godzin siedzenia, które mogą być nieznośne dla kinestetyków, a dla wszystkich są z pewnością uciążliwe i w części bezproduktywne (zresztą nie tylko młodzieży to się tyczy, stąd się biorą pomysły skrócenia dnia pracy), jeszcze gorsze wydają mi się nierozwijające prace domowe polegające na uzupełnianiu durnych luk i pałowaniu słupków, a okazują się niekiedy nader czasochłonne. I nie powiem „a za moich czasów", bo jak obserwuję edukację siostry, to na przedmiotach przyrodniczych mają większą szczegółowość wymaganej wiedzy, a szkoła jest zupełnie średnia.

Dodano po 3 minutach 44 sekundach:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=ueB0rsmoJKo

W Watykanie śmierć otrze pot i łzy
papaj zdechnie
znikną sprośne sny!

Buda Surfera może i dużo kopiowała (w tym i w tym utworze ), ale za konsekwentnie antypapieski nurt należy jej się uznanie.

[Niepokonana]

Materiał nie jest trudny, ale jest wysoce abstrakcyjny, po prostu młodzież nie ma odniesienia do rzeczywistości. Uważam, że równie dobrze nauczyciele mogli by zapisywać tablicę przypadkowymi runami, kanji itp., a następnie kazać im to zapamiętać. Każą nam się na geografii uczyć o rzeczach, które były miliony lat temu, ale nie mówią, co to jest milion lat.

Jest jeszcze argument. Testy nie sprawdzają wiedzy. Jeżeli uczeń nauczy się 80% materiału na ocenę dobrą, a test w większości będzie się składał z tych brakujących 20%, to uczeń w najlepszym przypadku ledwo zda.
Mam ciągle tak na matematyce, co mnie doprowadza do szału, furii, myśli samobójczych etc. Testy z matematyki to po prostu testy z zadań ze zbioru zadań, bo podręcznika nie używamy. Oczywiście wszystko do bólu schematyczny, gdzieniegdzie zadania wymagające myślenia są z gwiazdką. W dziale jest ponad 150 zadań, dochodzi do 200 czasami. To ja przerabiam wszystkie. Ale zawsze zdarza się zadanie numer 14., które rozwiązuję po pięć razy i nadal mam źle. No ale pozostałe 149+ zadań umiem czyli grubo ponad 90%.
Tymczasem test składa się z pięciu zadań z czego najbardziej punktowane jest właśnie to przeklęte zadanie 14. Potem dostaję 4 zamiast 5 i moja pani ma mnie za beztalencie matematyczne. Nie polecam testów z matematyki, oceniam je 2/10.
Na polskim tak samo. Test z lektury? Zawsze jakiś opis. Czytanie lektur nie ma sensu, bo opisów i tak się nie zapamięta.

Dodano po 23 sekundach:
Ja to piszę tylko dlatego, bo arek napisał, że jest mu za cicho.