Ponowne przystąpienie do matury po dwóch latach !

[RalphLauren]

Witam cieplutko wszystkich !

Panowie i Panie. Tak jak w temacie. Maturę pisałem w 2017 i udało mi się ją "zdać". Szału nie ma, głównie jeśli chodzi o matematykę. Ze względu na moje ambicje i przyszłość w kraju, a nie jakieś puste i ulotne postanowienie noworoczne chciałbym przystąpić do matury z matematyki (podstawa+rozszerzenie) w 2019 roku. Uważam, że czasu trochę jest. Mam trochę mieszane uczucia, ponieważ w technikum nauczyciel zawsze powtarzał, że maturę (z matematyki) później bardzo ciężko zdać i mija się to w ogóle z celem. Czytałem dość sporo tematów na ten temat i generalnie wiem, jak zacząć z nauką matematyki, literatura, zbiory itp. Nie chcę tutaj, aby ktoś mi wróżył ile procent mogę zgarnąć itd. Bardziej chodzi o wasze sugestie i co sami o tym myślicie ? Ktoś może był już w takiej sytuacji i mu się to udało.

W szkole zbytnio nie przykładałem wagi do matematyki w sumie to robiłem zadań, ale zawsze się udawało. Niestety życie sprostowało sprawę, a chęci duże Nie chcę wyjeżdżać nigdzie za granicę do pracy bo wiem, że tu też dużo można w naszym kochanym kraju

Jeśli chodzi o cel to studia na kierunku technicznym - Mechanika i Budowa Maszyn. Bardziej PW, AGH, PG.

Jeśli ktoś raczy zmarnować kilka minut swojego życia na odpowiedz na mój temat, to niech wie, że jestem mu bardzo wdzięczny !

Dziękuję i pozdrawiam. Zachęcam do dyskusji

[Milczek]

Skoro masz zdaną podstawę to teraz jest się dobrze skupić tylko na rozszerzeniu jeśli celem jest zdobycie satysfakcjonującego wyniku, w końcu na każdą poważniejszą polibudę bądź i pewnie większość innych kierunków, w rekrutacji może być uwzględniona matematyka rozszerzona. Także to powinno być twoim celem.

Co do tej trudności, to zależy, bo niby czemu miałoby być? Poziom mniej więcej ten sam więc ten raczej najważniejszy czynnik pozostaje niezmienny. A z tego co mi się wydaje, to i tak zdajesz na swoich zasadach maturę.

Poboczne kwestie to czy uczysz się teraz czy raczej pracujesz, bo jeśli to drugie to faktycznie, może być trudniej bo już jednak nie skupiasz się na nauce jak w tej szkole średniej i początki z próbą wysiedzenia przy zeszycie i książce mogą być dla Ciebie irytująco męczące, ale jeśli to przezwyciężysz to matura będzie tak samo trudna jak poprzednio!

Z rad technicznych to jedyne co musisz przerobić to kilka zbiorów i sporo arkuszy i wróżę sukces. Na twoim miejscu zadeklarowałbym się już na maturę 2018, nic nie tracisz a dostaniesz niezłej motywacji(może).
Polecane to chyba wciąż zbiory Kiełbasy i ja dawno dawno temu robiłem zbiór nowej ery, był wporządku.

[RalphLauren]

Obecnie pracuję Podstawę też chcę przerobić bo tylko ją zdawałem, a wynik marny. Typem imprezowicza nie jestem, dziewczyny nie mam (na razie). Realizuję jedynie swoje jakieś małe hobby i uczę się języków, więc systematyczność raczej była by zachowana. Zapewne jakiś korepetytor też by doszedł.

[Milczek]

Korepetytor to może być pomocna sprawa, nie korzystałem nigdy więc nie mogę podzielić się żadnymi doświadczeniami, jednakże patrząc na moich uczniów(ale nie było ich jakoś zatrważająco wiele), jestem w stanie stwierdzić że większość z nich spokojnie by sama napisała maturę rozszerzoną z matematyki na przyzwoity wynik, tyle że są leniwi. Może w tej kwestii faktycznie, taka pomoc jest użyteczna.

Utrzymuj tą systematyczność, myślę że to jest najważniejsza rzeczy w nauce czegokolwiek.

Tutaj zamieszczam tekst który może wchodzić na delikatną granicę w naszej rozmowie, jeśli nie jesteś zainteresowany informacjami niezwiązanymi z tematem to po prostu nie czytaj.

Ukryta treść:    

Primo, Co ma posiadanie dziewczyny(narazie - to jakaś kryptoreklama dla nas, podprogowy przekaz? Może jej nigdy nie będziesz miał a już na pewno nie widzę żadnego związku z nauką do matury , chyba że masz jakąś na oku i dostrzegam lekki przejaw energii i chęci do działania w każdej obecnej chwili twojego życia, nie dostrzegasz tego że nawet pisząc na forum się ona ciut ukazuje. Hehe, fajny stan, jeden z niewielu takich kiedy przypływ dopaminy i steroiny są podtrzymane naturalnie w długim okresie czasu.
Secundo, typ imprezowicza czy nie, co za różnica , podobnie jak wyżej, są tacy co imprezują całe studia a kończą mega wymagające kierunki, inni całe studia oglądają seriale i podobnie. To nie ma nic do rzeczy.

[arek1357]

Matura z matematyki jest bardzo trudna a jeszcze na poziomie rozszerzonym to już mega,
nikomu nie polecam, lepiej realizuj swoje małe hobby, nigdy bym się nie pisał na maturę z majzy same problemy...

[Zahion]

arek1357 jak zwykle wyładowania ironii przed snem prezentuje.
Okres jaki posiadasz na przygotowania jak i fakt, że już na jakimś ( nawet i marnym, ale wystarczającym ) poziomie napisałeś maturę podstawową jest jak najbardziej przystępny, nawet jeżeli w trakcie będziesz pracować.
Jedynie na co zwrócić uwagę warto to na plan działania. Oprócz rozplanowania czasu, proponowałbym skupić się również na sposobie nauki - wszystko co poznasz ( prawie ) od podszewki zostanie Ci w głowie na dłużej i o wiele łatwiej będzie Ci później operować tymi narzędziami w rozwiązywaniu problemów.

[matinf]

Utrzymuj tą systematyczność, myślę że to jest najważniejsza rzeczy w nauce czegokolwiek.

Obiema rękami się pod tym podpisuję. Młodszym kolegom zawsze powtarzam - systematyczność, w nauce przedmiotów ścisłych systematyczność (=regularność) jest niesamowicie ważna.

Czyli postuluję
100 godzin, 20 dni po 5 godzin jest lepsze niż 10 dni po 10 godzin, mimo że teoretycznie na jedno wychodzi.