siwymech pisze:Bardzo byłbym rad, aby przedstawił Pan swoją powyżej opisaną " nowatorską " metodę, zamiast poprawiąć(kopiować) moją pomoc.
Służę uprzejmie.
SlotaWoj pisze:Trzeba, metodą równoległoboku, wyznaczyć sumę wektorów \(\displaystyle{ P_1}\) i \(\displaystyle{ P_2}\) (wektory sił można przesuwać wzdłuż ich kierunków), a następnie dodać do niej wektor \(\displaystyle{ P_3}\) . Należy odwrócić otrzymaną wypadkową (zmienić zwrot na przeciwny) i rozłożyć na kierunki działania sił (reakcji) w podporach (również metodą równoległoboku).
Kierunek reakcji w podporze przesuwnej jest prostopadły do belki i odwrócona wypadkowa sił czynnych przecina ten kierunek w jakimś punkcie. Na podstawie twierdzenia o trzech siłach, kierunek działania drugiej reakcji również musi przechodzić przez ten punkt i to w nim należy dokonał konstrukcji równoległoboku rozkładającego siły.
Nie wiem, dlaczego ww. metodę rozwiązania zadania nazwałeś „oryginalną”? Dla mnie jest ona raczej elementarna.
Jej podstawową właściwością jest to, że pozwala na „nie miecie” zielonego pojęcia nt. wieloboku sznurowego i jego zastosowania. Za to zazwyczaj wymaga większego obszaru do kreślenia.
Przyznaję, że to sformułowanie o gubieniu kierunku wypadkowej jest trochę niefortunne, ale to tylko dygresja wstępna i nie wierzę, aby taki wyjadacz jak Ty nie wiedział o co chodzi.
Oto rysunek dla zainteresowanych (aby powiększyć, należy kliknąć na miniaturze):
- Na rysunku siły były składane w kolejności: \(\displaystyle{ \Big((P_3+P_2)+P_1\Big)}\) , czyli odwrotnej niż ww. opisie, ale nie ma to wpływu na wynik końcowy.
@SiwyMech Zwróć uwagę, że na ww. rysunku nie ma wieloboku sił (tego z trzema siłami czynnymi i wypadkową), są za to trzy równoległoboki. Mam nadzieję, żeś rad z moich wyjaśnień.