Tak, napisałem, ze obie strony dodatnie, czyli mogę podnieść do kwadratu, rozbilem wzorskroconego mnożenia i przeksztalcilem. Bardziej się martwie o to co napisałem w zadaniu z wyznaczeniem C i D czworokąta, bo robiłem to tak ja szybko i chaotycznie, że mogłem coś ważnego pominąć. Wynik mi wyszedł dobry, ale powodzenia dla kogoś, kto to sprawdza :pJan Kraszewski pisze:A napisałeś, że przekształcasz równoważnie? Bo przekształcanie tezy bez tej uwagi jest ryzykowne.DuDiiC pisze:przekształciłem \(\displaystyle{ x+y \le 2}\) do postaci \(\displaystyle{ xy \le 1}\).
JK
Ale matura była naprawdę trudniejsza niż zeszloroczna, przede wszystkim była CALKOWICIE inna. Nie było żadnych zadań porównywalnych, dotyczyła kompletnie innych zagadnień. Łatwo było uzyskać 20% (pierwsze 6 zadań + prawdopodobieństwo z podanym wynikiem robiło się szybko i przyjemnie), ale wyzej to się trzeba było namęczyć. Moim zdaniem nawet parametr nie był taki typowy, bo była wartość bezwzględna, podnoszenie nierówności stronami do kwadratu, wszystkie założenia, które należało podać... No ale na moje szczęście liczby były przyjemne, nie tak jak w zeszlorocznej, dzieki czemu nie poleglem na liczeniu, co mi się często zdarzało. Ogólnie to nie ruszylem zadania na dowód z okręgami i nie zdazylem dokończyć zadania 10, byłem juz prawie przy koncowce, gdy usłyszałem, żeby odkładać długopis
Ale progi zdecydowanie spadną, szczególnie tam, gdzie się tylko (albo głównie) matma liczy.