Quiz matematyczny

mdd · Post autor: **mdd** » 12 kwie 2016, o 21:24

dec1 pisze:Helmholtz?

Tak, to Helmholtz. Oczywiście chodziło o

mol_ksiazkowy · Post autor: **mol_ksiazkowy** » 13 kwie 2016, o 10:45

Jakby było dobrze, to oddaję.

Wymienić pięciu matematyków polskich na których czesc nazwano jakies ulice w Krakowie...

Spektralny · Post autor: **Spektralny** » 13 kwie 2016, o 11:35

Banach, Gołąb (ale nie wiem czy to od matematyka czy prawnika o takim samym imieniu i nazwisku), Łojasiewicz, Ważewski i Zaremba.

mol_ksiazkowy · Post autor: **mol_ksiazkowy** » 13 kwie 2016, o 12:28

czy to od matematyka

gdyz są przy ul. Matematyków Krakowskich (ul. Opiala, Zaremby, Ważewskiego itd).

Spektralny wymyśla pytanie.

Spektralny · Post autor: **Spektralny** » 13 kwie 2016, o 13:14

Proszę wymienić dwóch polskich znanych matematyków wywodzących się (naukowo) z Wilna, których wyniki są po dziś dzień cytowane.

mol_ksiazkowy · Post autor: **mol_ksiazkowy** » 13 kwie 2016, o 13:54

matematyków wywodzących się (naukowo) z Wilna

Oswald Krüger, Antoni Zygmund, Stefan Kempisty, Józef Marcinkiewicz ?

Spektralny · Post autor: **Spektralny** » 13 kwie 2016, o 14:38

Dobrze.

mol_ksiazkowy · Post autor: **mol_ksiazkowy** » 13 kwie 2016, o 15:07

Tekst o matematykach krakowskich:

Ponadto do aktywniejszych przedstawicieli środowiska krakowskiego należeli w owym czasie:
profesor Franciszek Leja – uczeń profesora Żorawskiego i świetny, jeden z najwybitniejszych w Polsce znawca teorii funkcji analitycznych profesor Hoborski i uczeń jego, późniejszy profesor Akademii Górniczo - Hutniczej i Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisław Gołąb (geometria różniczkowa), Otto Nikodym - znany z pięknych wyników z teorii miary (przeniósł się po paru latach do Warszawy), \(\displaystyle{ X}\) (geometria algebraiczna, różnorodne zastosowania analizy), który po pewnym czasie objął katedrę w Limie w Peru, Jan Sleszyński - poprzednio profesor w Odessie, pionier logiki matematycznej na terenie Krakowa, Witold Wilkosz - o wyjątkowo bogatych zainteresowaniach: w analizie, podstawach matematyki i innych.

Kim jest \(\displaystyle{ X}\) ?

Ukryta treść:

kerajs · Post autor: **kerajs** » 13 kwie 2016, o 15:16

Jeśli to Alfred Rosenblatt to oddaję pytanie.

mol_ksiazkowy · Post autor: **mol_ksiazkowy** » 13 kwie 2016, o 15:29

odpowiedź jest bezbłędna;

to od razu nastepne pytania:

Którzy trzej matematycy zostali wykreśleni w tym grafie ?

rys. Schemat rozwoju pojęcia funkcji według N. N. Łuzina

Ukryta treść:

-- 16 kwietnia 2016, 09:56 --

Którzy trzej matematycy

wsk

Ukryta treść:

kerajs · Post autor: **kerajs** » 17 kwie 2016, o 12:40

Aby coś drgnęło w tym temacie to obstawię : Cauchy / Cantor , Dedekind, Fourier .

Post autor: **Dasio11** » 17 kwie 2016, o 13:40

D to pewnie Dirichlet.

Za Okruchami matematyki:

W 1837 roku Dirichlet podał ogólną definicję funkcji, uwalniając się od dotychczasowego jej rozumienia jako wyrażenia analitycznego. Jego sformułowanie: funkcja \(\displaystyle{ y = y(x)}\) jest dana, jeśli mamy jakiekolwiek prawidło przypisujące jednoznacznie określoną wartość \(\displaystyle{ y}\) każdemu \(\displaystyle{ x}\) z pewnego zbioru punktów, jest po dziś dzień najczęściej stosowanym w szkole.

mol_ksiazkowy · Post autor: **mol_ksiazkowy** » 17 kwie 2016, o 14:17

D to pewnie Dirichlet.

oczywiście; oraz Cauchy i Fourier (jak odgadł kerajs) , Niech pytanie przejmie więc Dasio11...!?

Post autor: **Dasio11** » 17 kwie 2016, o 16:12

Co prawda do mnie należy tylko 1/3 rozwiązania, no ale...

Mieszkający w Paryżu polski matematyk \(\displaystyle{ X}\) popadł w kłopoty finansowe. Wtedy przekonał bankiera \(\displaystyle{ Y}\), że zna Teorię Wszystkiego, i obiecał go w nią wprowadzić. W zamian \(\displaystyle{ Y}\) finansował badania i publikacje \(\displaystyle{ X}\). Po kilku latach bankier poczuł się oszukany i wytoczył \(\displaystyle{ X}\) proces. \(\displaystyle{ X}\) jednak przekonał sędziego, że zna „Teorię Wszystkiego”, i proces wygrał.

O kogo chodzi?

Premislav · Post autor: **Premislav** » 17 kwie 2016, o 16:25

Być może Józef Hoene-Wroński. W każdym razie na pewno mieszkał jakiś czas w Paryżu i na pewno miał kłopoty finansowe.

Jeśli to się zgadza, to oddaję pytanie.