Kochani,
Piszę prace mgr o empatii i inteligencji emocjonalnej u kobiet i mężczyzn. Promotorka zaproponowała mi take pytanie badawcze: Czy istnieją różnice w związku empatii i inteligencji emocjonalnej pomiędzy kobietami a mężczyznami?
i tu zaczyna się mój problem, przewertowałam już niezliczona ilość notatek, skryptów z spss i wszędzie jest napisane że nie możemy liczyć korelacji dla zmiennych nominalnych, a płeć jest przecież zmienną nominalną.
Moje pytanie brzmi:
-Czy pytanie podane przez promotorkę jest dobrze sformułowane?
-Czy jest jakiś sposób na policzenie korelacji między empatią, IE i zmienną płeć?
Wydaje mi się że promotorka się pomyliła, ale wolałbym to skonsultować z kimś mądrzejszym ode mnie
Z góry dziękuję z pomoc
Korelacja zmiennych - a pytania badawcze - SPSS
-
- Użytkownik
- Posty: 2727
- Rejestracja: 14 paź 2004, o 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: podkarpacie
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 945 razy
Korelacja zmiennych - a pytania badawcze - SPSS
Twoje pytanie jest dosyć zaskakujące, ale zawiera treści związane z matematyką (moje osobiste odczucia co do pojęć takich jak empatia i inteligencja emocjonalna nie mogą wpływać na odpowiedź).
Z punktu widzenia matematyka/statystyka odpowiedź jest krótka:
jedna i druga wielkość (empatia i inteligencja) są wielkościami niemierzalnymi i całkowicie nienaukowymi. Oczywiście można wprowadzić jakąś skalę punktową, tzn oceniać niemierzalne wartości przypisując im wartości liczbowe, czyli nadać im rangi.
A zatem te wielkości można kategoryzować, tzn. oceniać w pewnej skali (np. że boli na poziomie 2 w skali od 1 do 6, że ten samochód plasuje się na trzecim miejscu w rankingu, że odczuwa się empatię na poziomie 4 itd.,).
Stąd mamy już pierwszą możliwość: badanie korelacji przy pomocy współczynnika korelacji rang Spearmana, albo Kendalla. Tak możesz zmierzyć korelację pomiędzy inteligencją i empatią (o ile jest to możliwe - ale to moja prywatna opinia).
I możesz nawijać jak to empatia u kobiet i mężczyzn nie przystają do siebie, że kobiety mają wyższą średnią inteligencję emocjonalną itd. itp.
Statystyka (ta poważna) jest nauką ścisłą i bawienie się tak niemierzalnymi wartościami jak inteligencja czy empatia jest - tu od razu zaznaczam, że dla mnie - żałosne. Jest to próba podparcia zupełnie niemierzalnych tez jakimś naukowym sposobem - padło na statystykę.
Równie dobrze mógłbym zając się pracą naukową dotyczącą zależności między kolorem butów, długością nóg, kolorem oczu i rozmiarem biustonosza u studentek wybranej uczelni. Przeprowadziłbym badania, zatrudnił ze dwóch stażystów (mieli by trochę radochy mierząc długość nóg u studentek i badając rozmiar biustu).
Poczytaj o czymś takim jak nagrody IgNoble, zresztą rozpisałem się za dużo, napisz tę pracę, świat się nie zawali.
Z punktu widzenia matematyka/statystyka odpowiedź jest krótka:
jedna i druga wielkość (empatia i inteligencja) są wielkościami niemierzalnymi i całkowicie nienaukowymi. Oczywiście można wprowadzić jakąś skalę punktową, tzn oceniać niemierzalne wartości przypisując im wartości liczbowe, czyli nadać im rangi.
A zatem te wielkości można kategoryzować, tzn. oceniać w pewnej skali (np. że boli na poziomie 2 w skali od 1 do 6, że ten samochód plasuje się na trzecim miejscu w rankingu, że odczuwa się empatię na poziomie 4 itd.,).
Stąd mamy już pierwszą możliwość: badanie korelacji przy pomocy współczynnika korelacji rang Spearmana, albo Kendalla. Tak możesz zmierzyć korelację pomiędzy inteligencją i empatią (o ile jest to możliwe - ale to moja prywatna opinia).
I możesz nawijać jak to empatia u kobiet i mężczyzn nie przystają do siebie, że kobiety mają wyższą średnią inteligencję emocjonalną itd. itp.
Statystyka (ta poważna) jest nauką ścisłą i bawienie się tak niemierzalnymi wartościami jak inteligencja czy empatia jest - tu od razu zaznaczam, że dla mnie - żałosne. Jest to próba podparcia zupełnie niemierzalnych tez jakimś naukowym sposobem - padło na statystykę.
Równie dobrze mógłbym zając się pracą naukową dotyczącą zależności między kolorem butów, długością nóg, kolorem oczu i rozmiarem biustonosza u studentek wybranej uczelni. Przeprowadziłbym badania, zatrudnił ze dwóch stażystów (mieli by trochę radochy mierząc długość nóg u studentek i badając rozmiar biustu).
Poczytaj o czymś takim jak nagrody IgNoble, zresztą rozpisałem się za dużo, napisz tę pracę, świat się nie zawali.