Książki do olimpiady

[Cosinus01]

Witam. W przyszłym roku mam zamiar wystartować w olimpiadzie fizycznej, ale w tym momencie nie mam zbyt dużej wiedzy i umiejętności. Co prawda w szkole na zajęciach ledwo przerobiliśmy mechanikę, a reszta dopiero jest przed nami, ale jak się zabiorę za naukę, to może jakoś to wyjdzie.

W związku z tym mam pytanie - jakie książki są dobre do ogarnięcia materiału na olimpiadę (oczywiście po opanowaniu zakresu liceum)? Myślałem o zaopatrzeniu się w "50 lat olimpiad fizycznych" oraz całego Hallidaya, ale praktycznie wcale nie jestem obeznany w literaturze fizycznej. Czy mógłby mi ktoś polecić jakąś dobrą literaturę?-- 13 kwi 2014, o 20:37 --Ponawiam pytanie, czy mógłby mi ktoś polecić jakąś dobrą literaturę do olimpiady fizycznej?

[mickey1701]

Polecam ci książki Richarda Feynmana. Masz tam masę potrzebnych wiadomości o wielu działach fizyki, których znajomość z pewnością ci się przyda. Tytuł brzmi "Wykłady z fizyki", książka jest bodajże 3-tomowa. Tam masz praktycznie wszystko: mechanika, termodynamika, fizyka kwantowa itp. Nie są one łatwe, nawet dość trudne, ale z czasem spokojnie ogarniesz. Najlepsze w tej serii książek jest to, że jest tam wszystko mądrze napisane, czytając ją można zagłębić się w świecie fizyki Nie chodzi tu o puste wyklepanie wzorków, ale o dogłębne zrozumienie fizyki. To dobra książka dla kogoś, kto przygotowuje się do olimpiady.

[Igor V]

Ja od siebie polecam dodatkowo zbiór Kruczka (wg. mnie bardzo dobry zbiór zadań , idealnie się będzie zgrywał z Halidayem i Feynmanem ) + strona KOOF Szczecin (jest tam pozbierane większość zadań z różnych etapów kilkudziesięciu lat OF-a )
Warto pracować systematycznie bo następna olimpiada już za 4,5 miesiąca.Polecam także zainteresowanie się OM-em

[Cosinus01]

Dzięki. A polecalibyście bardziej Hallidaya czy Feynmana? Ja jestem z fizyki na nie za wysokim poziomie, a słyszałem opinie, że w Halliday'u jest wszystko bardzo dobrze, a wręcz "dziecinnie" wyjaśnione. Wolałbym coś, co nie będzie dla mnie na ten moment za trudne.

[Igor V]

Najlepiej zacznij od jakiegoś porządnego podręcznika do liceum i Halidaya (faktycznie jest tam większość rzeczy bardzo przystępnie napisana) + zadania z Olimpiady i Kruczka.Jak się uporasz z Halidayem i podręcznikiem oraz będziesz widział niedosyt możesz sobie przejść do Feynmana.Przy czym musisz pamiętać że trochę matematyki wyższej musisz umieć (głównie i przede wszystkim analizy ,ale w Halidayu jest jej niewiele)

[Cosinus01]

Z matematyką problemu raczej nie będzie, bo lepiej mi wchodzi niż fizyka. Dzięki za porady.

[AiDi]

Tytuł brzmi "Wykłady z fizyki", książka jest bodajże 3-tomowa.

Przy czym 3 tomu raczej nie ma co ruszać Za dużo dla licealisty, za dużo do olimpiady. Wykłady Feynmana bardziej dorywczo, niektóre kawałki.