Cześć, mógłby mi ktoś wytłumaczyć (pewnie "potomnym" też się przyda ), jak to jest z tym przedłużaniem obciążenia ciągłego w m. Clebscha?
Tu znalazłem taki chyba typowy przykład: riad.usk.pk.edu.pl/~iwroblew/dydaktyka/Clebsch.pdf
Niby ładnie rozpisane, ale nie rozumiem jak traktować to obciążenie.
W przedziale B-C oczywiscie jest uwzględnione, bo tam jest zadane, znak minus bo zgina wypukłością w góre.
W przedziale C-D jest ze znakiem plus, nie rozumiem, dlaczego.
W przedziale D-E nie jest ono wcale uwzględnione, choć było przedłużone do końca belki. Znów nie mam pojęcia dlaczego tak.
Szukałem tego w podręczniku Pana Niezgodzińskiego, ale tam jest tylko napisane, że dodaje się takie samo obciążenie ze znakiem przeciwnym dla równowagi. Jak więc traktować obciążenie przedłużone, i to dodane z drugiej strony belki, kiedy które dodawać i z jakim znakiem?
Obciążenie ciągłe w metodzie Clebscha
-
- Użytkownik
- Posty: 374
- Rejestracja: 28 sty 2009, o 19:02
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 9 razy
- Pomógł: 39 razy
Obciążenie ciągłe w metodzie Clebscha
link mi się nie otwiera, ale odpowiem Ci z domysłów
idea jest taka, że jeżeli uwzględniasz obc. ciągłe w przedziale poprzedzającym, czyli np. AB (bo tam faktycznie jest) oznacza to, że taki składnik obowiązuje do KOŃCA belki.
No i jeżeli obciążenie faktycznie jest w przedziałach kolejnych, to nic nie trzeba dopisywać.
Natomiast jeżeli w kolejnych przedziałach go <obciążenia> nie ma, należy odjąć wpływ takiego obciążenia (bo go faktycznie NIE MA, a zapisanie wpływu tego obc. w przedziale poprzedzajacym oznacza działanie obc. na przedziałach kolejnych,a odjęcię oznacza odjęcie obciążenia do KOŃCA belki )
mówiąc dodać/odjąć mam na myśli sens wektorowy tzn. że mówiąc odjąć mam na myśli uwzględnienie obciążenia ze znakiem przeciwnym niż w przedziale poprzedzającym
Mam nadzieję, że się rozjaśni. Jeśli nie to będę wyjaśniał dalej
idea jest taka, że jeżeli uwzględniasz obc. ciągłe w przedziale poprzedzającym, czyli np. AB (bo tam faktycznie jest) oznacza to, że taki składnik obowiązuje do KOŃCA belki.
No i jeżeli obciążenie faktycznie jest w przedziałach kolejnych, to nic nie trzeba dopisywać.
Natomiast jeżeli w kolejnych przedziałach go <obciążenia> nie ma, należy odjąć wpływ takiego obciążenia (bo go faktycznie NIE MA, a zapisanie wpływu tego obc. w przedziale poprzedzajacym oznacza działanie obc. na przedziałach kolejnych,a odjęcię oznacza odjęcie obciążenia do KOŃCA belki )
mówiąc dodać/odjąć mam na myśli sens wektorowy tzn. że mówiąc odjąć mam na myśli uwzględnienie obciążenia ze znakiem przeciwnym niż w przedziale poprzedzającym
Mam nadzieję, że się rozjaśni. Jeśli nie to będę wyjaśniał dalej