Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[norwimaj]

Z tym rażeniem prądem to akurat musi działać i to jest bardzo skuteczna metoda (generalnie można ją wykorzystać także do nauki innych przedmiotów w ostateczności).

Skoro napisali, że chodzi o naukę matematyki a nie o naukę w ogóle, to pewnie mieli jakiś powód. Może do nauki polskiego potrzebne są inne metody. Mrożenie ciekłym azotem?

Kto pisze list o ministerstwa edukacji?

Jeśli to taka super metoda, to wolę ją sam wykorzystać dla własnych celów. Tylko najpierw muszę się upewnić, że to wspomaga także umiejętność dowodzenia twierdzeń a nie jedynie sprawność rachunkową.

[Frey]

Do nauki polskiego polecam biczowanie, ewentualnie klęczenie na grochu. Ciekły azot daje lepsze efekty przy nauce chemii, ale tylko w krótkim okresie.

Moim zdaniem takim odkryciem należy podzielić się z ludzkością, a co najmniej polskim ministerstwem

[Jan Kraszewski]

Moim zdaniem działa to następująco:
Robimy test czy ktoś uczy się matematyki. Jeśli Tak (uczy się) to zostawiamy, jeśli nie uczy się to razimy prądem i sprawdzamy ponownie test To musi działać!
Chyba właśnie odkryliśmy rozwiązanie na poprawę polskiego systemu edukacji!

Ale są też skutki uboczne - polski system energetyczny może nie wytrzymać tego obciążenia...

JK

[Althorion]

Kolejny powód by przejść na atom.

[pleple]

Cała nadzieja w gazie łupkowym.

[Jan Kraszewski]

Chcesz stymulować gazem...?

JK

[pleple]

Delikatnie podduszać.

[yorgin]

Ale są też skutki uboczne - polski system energetyczny może nie wytrzymać tego obciążenia...

Nie tylko polski system, ale też i światowe systemu mogą wkrótce nie wytrzymać.

Polski jest podobno zagrożony niewydolnością już na połowę przyszłej dekady. Ciekawe, skąd weźmiemy prąd, bo chyba nie od ruskich jak gaz

[pleple]

Lepszy jednak prąd. W klasie zamiast krzeseł, krzesła elektryczne. Osoba dyżurna zamienia gdzieś z tyłu energię mechaniczną na elektryczną.

-- 21 maja 2013, o 16:31 --

Nareszcie matematyka zacznie być elektryzująca dla każdego.-- 21 maja 2013, o 16:55 --Nowa linia podręczników: Electric Math z paralizatorem w zestawie.

[smigol]

. Szczególnie punkt VI jest rozczulający.

Ja dzisiaj na kolokwium napisałem "stabilność rozwiązania jest stabilna". Na szczęście wychwyciłem to przed oddaniem kartek.

[wiskitki]

Sprawdzający pewnie i tak by tego nie zauważył

[Pneumokok]

Mam dziwny problem z neostradą 10 mb/s - a nie chcę zakładać nowego tematu, słusznie więc chyba piszę tutaj.
Otóż:
O ile pobieranie plików wyciąga rzeczone 10 mb, strony ładują się nadal tak, jakby było 1 mb/s. Wie ktoś nie tyle jak to rozwiązać - ale od której strony to ugryźć, jak się zabrać za ten problem?

[Frey]

Otóż:
O ile pobieranie plików wyciąga rzeczone 10 mb, strony ładują się nadal tak, jakby było 10 mb/s.

No to o co chodzi?

[Pneumokok]

Frey, jedno zero skądś się przyplątało Poprawione - chodzi rzecz jasna o to, że nie widać różnicy między prędkością ładowania stron przy 1 a 10 mb/s, natomiast szybkość pobierania jest właściwa dla 10 mb/s.

[Althorion]

Pierwsze co mi przychodzi na myśl to dziwnie ustawiony QoS bądź długi czas odpowiedzi DNS-ów.