Znalazłem takie dwie proste:
Funkcja - w matematyce dla danych dwóch zbiorów „przyporządkowanie” każdemu elementowi pierwszego zbioru dokładnie jednego elementu drugiego zbioru.
Funkcja - jednoznaczność lewostronna i prawostronna.
Ale jakoś mi nie pasuje ta druga albo źle ją rozumiem, a rozumiem ją tak, że każdemu elementowi zbioru A odpowiada jeden element zbioru B i każdemu elementowi zbioru B odpowiada jeden element zbioru A.
Co tu jest dobrze, a co źle?
Definicja funkcji
-
- Administrator
- Posty: 34239
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Definicja funkcji
Pierwsza definicja jest dobra, ale intuicyjna. Drugiej nie rozumiem - skąd ją wziąłeś?
JK
JK
-
- Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 23 sie 2011, o 13:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 21 razy
Definicja funkcji
Platon twierdził, że intuicyjne mniemania są potrzebne na drodze do wiedzy. Zostanę przy pierwszej definicji.
Chciałbym jeszcze zapytać małym przykładem.
Skoro możemy każdemu elementowi zbioru pierwszego przyporządkować dokładnie jeden element zbioru drugiego, a o zbiorze drugim tak nie powiedzieliśmy, to może być tak, że ten sam element zbioru B będzie przyporządkowany do wielu elementów zbioru A?
Drugą definicję nie wiem skąd wziąłem, ale z niczego dobrego.
Chciałbym jeszcze zapytać małym przykładem.
Skoro możemy każdemu elementowi zbioru pierwszego przyporządkować dokładnie jeden element zbioru drugiego, a o zbiorze drugim tak nie powiedzieliśmy, to może być tak, że ten sam element zbioru B będzie przyporządkowany do wielu elementów zbioru A?
Drugą definicję nie wiem skąd wziąłem, ale z niczego dobrego.
-
- Administrator
- Posty: 34239
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Definicja funkcji
Ta definicja jest świetna i wystarczająca, dopóki nie zaczniesz potrzebować bardziej formalnej definicji.celtrun pisze:Platon twierdził, że intuicyjne mniemania są potrzebne na drodze do wiedzy. Zostanę przy pierwszej definicji.
Oczywiście tak - pomyśl o funkcji stałej.celtrun pisze:Skoro możemy każdemu elementowi zbioru pierwszego przyporządkować dokładnie jeden element zbioru drugiego, a o zbiorze drugim tak nie powiedzieliśmy, to może być tak, że ten sam element zbioru B będzie przyporządkowany do wielu elementów zbioru A?
JK