Jak skutecznie się uczyć...
- Arst
- Użytkownik
- Posty: 767
- Rejestracja: 10 mar 2008, o 20:11
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: University of Warwick
- Podziękował: 82 razy
- Pomógł: 50 razy
Jak skutecznie się uczyć...
...twierdzeń matematycznych wraz z dowodami, przy założeniu, że dobrze się rozumie o co w danym twierdzeniu chodzi?
Takie luźne pytanie, jakie są Wasze sposoby, by spamiętać ogromną liczbę twierdzeń. Co okazuje się najbardziej efektywne? Osobiście uważam, że bardzo pomocne jest, bynajmniej dla mnie, częste przepisywanie twierdzeń. A Wam co najlepiej służy?
PS. Ot taki luźny temat, w sam raz przed sesją wrześniową
Takie luźne pytanie, jakie są Wasze sposoby, by spamiętać ogromną liczbę twierdzeń. Co okazuje się najbardziej efektywne? Osobiście uważam, że bardzo pomocne jest, bynajmniej dla mnie, częste przepisywanie twierdzeń. A Wam co najlepiej służy?
PS. Ot taki luźny temat, w sam raz przed sesją wrześniową
- fon_nojman
- Użytkownik
- Posty: 1599
- Rejestracja: 13 cze 2009, o 22:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 68 razy
- Pomógł: 255 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 22:01
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 64 razy
Jak skutecznie się uczyć...
Zdecydowanie rozwiązywanie zadań w których się dane twierdzenia wykorzystuje. Wtedy na pewno długo pozostaną one w głowie. Ale grunt to rozumieć twierdzenie, wtedy i bez tego da radę się nauczyć, choć wiedza może się szybciej ulotnić. Ważne żeby nie wkuwać, wtedy łatwo przekręcić jakiś drobny (istotny) szczegół, nie mówiąc już o stosowaniu twierdzenia.
-
- Użytkownik
- Posty: 4672
- Rejestracja: 17 maja 2009, o 13:40
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 124 razy
- Pomógł: 978 razy
Jak skutecznie się uczyć...
Jak mam się nauczyć na pamięć 50 twierdzeń wraz z dowodami, to robię sobie z tego sprawdziany, najpierw z pierwszych 10, potem z następnych itd. Potem się wydaje, czego jeszcze nie umiem - i na tym głównie się skupiam. Dlatego przy takich egzaminach trzeba zacząć się uczyć co najmniej tydzień przed (a w miarę możliwości to nawet wcześniej), a jak przypadkiem ma się 2 egzaminy w tym samym czasie, to powtarzać materiał z tego, który ma się wcześniej, a w przerwach opracowywać sobie pytania na ten drugi. Do tego fajnie jest zapisywać sobie wszystkie twierdzenia, które trzeba ogarnąć i po kolei odhaczać sobie to, co już się umie. Plus oczywiście wszystkie wzory zapisane na kartkach A4, bo później można z tego skorzystać (już mam całą teczkę tego, część jeszcze z liceum).
Jak skutecznie się uczyć...
Zauważyliście, że kolega często używa słowa "luźne"? Zgadnijcie dlaczego ;] Mi najlepiej służy alkohol. Jak się dobrze napiję to wszystkie twierdzenia wchodzą do głowyArst pisze:...twierdzeń matematycznych wraz z dowodami, przy założeniu, że dobrze się rozumie o co w danym twierdzeniu chodzi?
Takie luźne pytanie, jakie są Wasze sposoby, by spamiętać ogromną liczbę twierdzeń. Co okazuje się najbardziej efektywne? Osobiście uważam, że bardzo pomocne jest, bynajmniej dla mnie, częste przepisywanie twierdzeń. A Wam co najlepiej służy?
PS. Ot taki luźny temat, w sam raz przed sesją wrześniową
-
- Użytkownik
- Posty: 635
- Rejestracja: 7 lut 2008, o 19:07
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Białystok / Warszawa
- Podziękował: 27 razy
- Pomógł: 63 razy
Jak skutecznie się uczyć...
To w końcu co jest najlepsze dla Ciebie? W końcu nie częste przepisywanie twierdzeń.Arst pisze: Osobiście uważam, że bardzo pomocne jest, bynajmniej dla mnie, częste przepisywanie twierdzeń. A Wam co najlepiej służy?
- Arst
- Użytkownik
- Posty: 767
- Rejestracja: 10 mar 2008, o 20:11
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: University of Warwick
- Podziękował: 82 razy
- Pomógł: 50 razy
Jak skutecznie się uczyć...
Przepisuję z pamięci potem sprawdzam z notatkami, po czym czynność powtarzam dzień później i tydzień później. I jakoś się to utrwala, choć to pewnie najlepsza metoda nie jest
Jak skutecznie się uczyć...
Tydzien na egzamin? Nieźle.Arst pisze:Przepisuję z pamięci potem sprawdzam z notatkami, po czym czynność powtarzam dzień później i tydzień później. I jakoś się to utrwala, choć to pewnie najlepsza metoda nie jest
I jak masz już nauczoną analizę to po temat ?
- wiskitki
- Użytkownik
- Posty: 503
- Rejestracja: 29 kwie 2011, o 21:39
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 176 razy
- Pomógł: 29 razy
Jak skutecznie się uczyć...
Myślę że odpowiednie przygotowanie do analizy to kwestia czasu, ja już siedzę 2 miesiące nad analizą i wprawdzie całki wychodzą mi bokiem, ale chyba wszystko umiem