U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
-
- Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 paź 2009, o 21:23
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 15 razy
- Pomógł: 1 raz
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Mam pytanie do studentów i byłych studentów.
Z tego względu, iż raczej mam jeszcze ok. 1,5miesiąca wolnego i dużo czasu stąd moje pytanie: czy warto jest pouczyć się czegoś przed studiami, co ma być na studiach, czy raczej jest to zbędne, bo i tak się tego nauczę?
Z tego względu, iż raczej mam jeszcze ok. 1,5miesiąca wolnego i dużo czasu stąd moje pytanie: czy warto jest pouczyć się czegoś przed studiami, co ma być na studiach, czy raczej jest to zbędne, bo i tak się tego nauczę?
-
- Użytkownik
- Posty: 1996
- Rejestracja: 20 maja 2008, o 15:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Stalowa Wola
- Podziękował: 42 razy
- Pomógł: 247 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Kod: Zaznacz cały
http://www.math.uni.wroc.pl/mdm/
Nic więcej moim zdaniem nie ma sensu robić, a już na pewno nie ma sensu ruszać analizy czy innej algebry. To być może Twoje ostatnie tak długie wakacje (oby nie!) więc korzystaj
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 23 gru 2008, o 16:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Janów Lubelski
- Podziękował: 16 razy
- Pomógł: 6 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Tak korzystając z tego że już temat o przygotowaniu się do studiów powstał to mam takie trochę bardziej techniczne pytanie. Idę na UWr na matmę no i chcę sobie laptopa kupić, a że tam są jakieś zajęcia z programowania czy jakiś programów matematycznych to się zastanawiam czy wystarczy najprostszy, czy powinienem zainwestować w bardziej wydajny?
-
- Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 7 kwie 2011, o 22:17
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 4 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
xanowron pisze:Kod: Zaznacz cały
http://www.math.uni.wroc.pl/mdm/
Nic więcej moim zdaniem nie ma sensu robić, a już na pewno nie ma sensu ruszać analizy czy innej algebry. To być może Twoje ostatnie tak długie wakacje (oby nie!) więc korzystaj
co jest takiego magicznego w tych zadaniach z 'matematyki dla myślących', że tyle razy już widziałem, że ktoś to poleca? : )
z tego, co to przeglądałem, to zadanka bardzo podobne do tych, które robiłem na lekcjach w liceum.
- Funktor
- Użytkownik
- Posty: 482
- Rejestracja: 21 gru 2009, o 15:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 63 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Mnie zawsze długie wakacje nużą, i uważam że nie ma sensu marnować tyle czasu i zawsze sięgam po jakąś książkę w końcu ;] Jeśli też tak masz to bez oporów sięgnij po jakąś literaturę matematyczną. Jeśłi ze studiów to ja bym chyba poczytał każdego z 3 podstawowych działów po trochę 9 analizy, algebry liniowej i podstaw teorii mnogości ) Dobrą opcją jest też porobienie czegoś nie związanego bezpośrednio ze studiami, ale poszerzającego matematyczny warsztat i horyzonty. Ja bym polecał np. zdobyć " Wędrówki po krainie nierówności " i tego trochę poćwiczyć. na pewno przyda sie na analizie ;]
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
A ja bym polecił odpoczywanie albo iść do roboty. Nie będziesz się nudził teraz+nie będziesz się nudził później na studiachczy warto jest pouczyć się czegoś przed studiami, co ma być na studiach, czy raczej jest to zbędne, bo i tak się tego nauczę?
-
- Użytkownik
- Posty: 1996
- Rejestracja: 20 maja 2008, o 15:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Stalowa Wola
- Podziękował: 42 razy
- Pomógł: 247 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Wędrówki jak najbardziej, ale nie widzę sensu w uczeniu się podstaw analizy itp. tylko po to żeby za parę tygodni to samo robić na studiach, w najprawdopodobniej, dużo lepszym i przystępniejszym wydaniu.Funktor pisze:Mnie zawsze długie wakacje nużą, i uważam że nie ma sensu marnować tyle czasu i zawsze sięgam po jakąś książkę w końcu ;] Jeśli też tak masz to bez oporów sięgnij po jakąś literaturę matematyczną. Jeśłi ze studiów to ja bym chyba poczytał każdego z 3 podstawowych działów po trochę 9 analizy, algebry liniowej i podstaw teorii mnogości ) Dobrą opcją jest też porobienie czegoś nie związanego bezpośrednio ze studiami, ale poszerzającego matematyczny warsztat i horyzonty. Ja bym polecał np. zdobyć " Wędrówki po krainie nierówności " i tego trochę poćwiczyć. na pewno przyda sie na analizie ;]
Jak się jeszcze komuś nudzi to polecam przeczytać świetną książkę: "Wykłady z historii matematyki", tak do poduszki
-
- Użytkownik
- Posty: 807
- Rejestracja: 9 gru 2007, o 14:39
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 181 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
To zależy od tego w jakim stopniu chcesz potem iść w to programowanie i inne rzeczy związane z matematyką komputerową. Jeśli chcesz zrobić jednak niezbędne minimum, to najzwyklejszy laptop wystarczy._radek pisze:Tak korzystając z tego że już temat o przygotowaniu się do studiów powstał to mam takie trochę bardziej techniczne pytanie. Idę na UWr na matmę no i chcę sobie laptopa kupić, a że tam są jakieś zajęcia z programowania czy jakiś programów matematycznych to się zastanawiam czy wystarczy najprostszy, czy powinienem zainwestować w bardziej wydajny?
macieq44, za specjalistyczną literaturę raczej nie ma co się brać, lepiej poczytaj sobie jakieś luźniejsze rzeczy, np. hotel Hilberta .
-
- Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 25 lip 2011, o 13:38
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 1 raz
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Można poczytać książki popularnonaukowe, albo nawet jakieś konkretniejsze, byle (chyba) nie "twardą teorię" - nie wierzę, że uda się w wakacje.
Osobiście pred pierwszym rokiem czytałem jakąś książkę do prawdopodobieństwa, którą znalazłem w sieci (dla undergraduate). Potem mi się opłaciło, bo prawdopodobieństwo przychodziło tak naturalnie... i ciekawa była
może być "czy bóg gra kości" i podobne...
Osobiście pred pierwszym rokiem czytałem jakąś książkę do prawdopodobieństwa, którą znalazłem w sieci (dla undergraduate). Potem mi się opłaciło, bo prawdopodobieństwo przychodziło tak naturalnie... i ciekawa była
może być "czy bóg gra kości" i podobne...
-
- Administrator
- Posty: 34296
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Jak dla mnie są dwie możliwości:emaerio pisze:co jest takiego magicznego w tych zadaniach z 'matematyki dla myślących', że tyle razy już widziałem, że ktoś to poleca? : )
z tego, co to przeglądałem, to zadanka bardzo podobne do tych, które robiłem na lekcjach w liceum.
1. Chodziłeś do dobrego liceum, gdzie tego typu zadania robi się na lekcjach - Twoje szczęście, którego jednak większość licealistów nie miała.
2. Nie wczytałeś się wystarczająco uważnie w te zadania - one nie zawsze są tak proste, jak wyglądają.
Magii specjalnej w nich nie ma, ale mają miłą własność - by je rozwiązać, trzeba myśleć (matematycznie). Tego często w szkole nie uczą, a na studiach matematycznych jest bardzo potrzebne.
JK
-
- Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 paź 2009, o 21:23
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 15 razy
- Pomógł: 1 raz
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Muszę powiedzieć, że te zadania dla myślących są naprawdę ciekawe Są takie, które rzeczywiście robiło się na lekcji, ale jest również spora część takich 'trudniejszych', na myślenie, czego w liceum często brakuje. Powodem tego oczywiście jest forma matury - bardzo często jest dużo do liczenia. Uważam, że na maturze nie powinno być kalkulatora, a zadania powinny być właśnie takie, na myślenie. Czy matura ma sprawdzać, to czy jakiś uczeń potrafi wstukać parę cyferek w kalkulator? No ale nie o tym temat, bo się zrobi lekki offtop.
Zamówiłem sobie dwie książki - "Wędrówki po krainie nierówności" i I część "Kółka olimpijskiego: Geometria". Bardzo lubię rozwiązywać zadania, w których ważniejszy jest sposób, niż poprawne obliczenia sprawiają mi nie lada przyjemność )) Z powodu mojej nieumiejętności z geometrii, zdecydowałem się właśnie na tę część kółka, a nie inną. Z tego co mi wiadomo, to w geometrii jest o wiele więcej takiego myślenia i dostrzegania pewnych rzeczy, niż np. w algebrze. :)
Reasumując... Nie zamierzam się nudzić przez ostatnie dwa miesiące wakacji :D
PS co do pracy w wakacje, to już pracowałem... Fizycznie. Trochę mi ta praca naszła na psychikę. Dlaczego? Ano dlatego, iż 8 godzin stania w miejscu i ważenia pomidorów, to nie dla mnie :D Nogi bolą... Trzeba wstawać o 6 i jechać poza miasto do szklarni... :(((( Teraz z autopsji wiem, że praca, która nie sprawia przyjemności, a tylko jest przymusem, to wielki błąd (oczywiście w miarę możliwości :( ).
Zamówiłem sobie dwie książki - "Wędrówki po krainie nierówności" i I część "Kółka olimpijskiego: Geometria". Bardzo lubię rozwiązywać zadania, w których ważniejszy jest sposób, niż poprawne obliczenia sprawiają mi nie lada przyjemność )) Z powodu mojej nieumiejętności z geometrii, zdecydowałem się właśnie na tę część kółka, a nie inną. Z tego co mi wiadomo, to w geometrii jest o wiele więcej takiego myślenia i dostrzegania pewnych rzeczy, niż np. w algebrze. :)
Reasumując... Nie zamierzam się nudzić przez ostatnie dwa miesiące wakacji :D
PS co do pracy w wakacje, to już pracowałem... Fizycznie. Trochę mi ta praca naszła na psychikę. Dlaczego? Ano dlatego, iż 8 godzin stania w miejscu i ważenia pomidorów, to nie dla mnie :D Nogi bolą... Trzeba wstawać o 6 i jechać poza miasto do szklarni... :(((( Teraz z autopsji wiem, że praca, która nie sprawia przyjemności, a tylko jest przymusem, to wielki błąd (oczywiście w miarę możliwości :( ).
-
- Użytkownik
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 paź 2009, o 20:03
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kalisz
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 16 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Myślę, że tak jest głównie w szkolnej matematyce.Z tego co mi wiadomo, to w geometrii jest o wiele więcej takiego myślenia i dostrzegania pewnych rzeczy, niż np. w algebrze.
Do geometrii polecam jeszcze książkę Prasolova - krąży gdzieś po sieci.
- Przemas O'Black
- Użytkownik
- Posty: 744
- Rejestracja: 7 lut 2009, o 18:30
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 69 razy
- Pomógł: 58 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Warto języków obcych.macieq44 pisze: czy warto jest pouczyć się czegoś przed studiami, co ma być na studiach, czy raczej jest to zbędne, bo i tak się tego nauczę?
Np. ja polecam dlatego, że ich wykonanie dobrze przygotowuje do testu, który studenci piszą na wejściu (warto napisać dobrze, aby zostać zwolnionym z "Matematyki elementarnej"). Poza tym zadania są ciekawe.emaerio pisze:co jest takiego magicznego w tych zadaniach z 'matematyki dla myślących', że tyle razy już widziałem, że ktoś to poleca? : )
-
- Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 paź 2009, o 21:23
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 15 razy
- Pomógł: 1 raz
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Chyba najpierw zabiorę się za MdM
Zadania są prostsze, stopniowo wzrasta poziom trudności. Podoba mi się
Choć zastanawiam się czy nawet jeśli zaliczy się dobrze ten test wstępny, to czy nie warto i tak uczęszczać na te repetytoria z matematyki elementarnej?
Zadania są prostsze, stopniowo wzrasta poziom trudności. Podoba mi się
Choć zastanawiam się czy nawet jeśli zaliczy się dobrze ten test wstępny, to czy nie warto i tak uczęszczać na te repetytoria z matematyki elementarnej?
-
- Użytkownik
- Posty: 807
- Rejestracja: 9 gru 2007, o 14:39
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 181 razy
U progu uczelni... Matematyka na uniwersytecie.
Moim zdaniem po zaliczeniu testu lepiej skoncentrować się na realizacji przedmiotów z nurtu B. Nawet jeśli się nie uda, warto spróbować. Choć tutaj też sporo zależy od tego na jakich ćwiczeniowców i wykładowców trafisz...