Matematyka a finanse

Dyskusje o matematykach, matematyce... W szkole, na uczelni, w karierze... Czego potrzeba - talentu, umiejętności, szczęścia? Zapraszamy do dyskusji :)
truskawkowa
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 20 mar 2011, o 21:09
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował: 2 razy

Matematyka a finanse

Post autor: truskawkowa »

Witam .

Jeśli piszę w złym dziale, to z góry bardzo przepraszam. Spędziłam już mnóstwo godzin na czytaniu o studiowaniu matematyki jak i finansów, jednak suche artykuły nie rozwiały moich wątpliwości. Cóż, może zacznę od początku. W liceum chodziłam do klasy politechnicznej, matematyka szła mi przeciętnie. Nie wyróżniałam się ani na plus ani na minus. Jako że z matematyki mocna się nie czułam, nie wiązałam przyszłości ze studiami stricte matematycznymi. Jednak z niczego innego też się nie wyróżniałam. Angielski mi szedł w miarę dobrze, ale teraz to podstawa. Gdy już nadszedł czas klasy maturalnej, zaczęłam się zastanawiać nad studiami. Jakoś tak wyszło i padło na finanse i rachunkowość w Katowicach. Związane z matmą, więc ok. Po wynikach z matury okazało się, że miałam jeden z lepszych wyników w klasie. Ukryty talent? Raczej lenistwo i brak systematyczności spowodował wyrobienie o samej sobie opinii przeciętniaka. Jednak kierunek już był wybrany, za dużo się nie zastanawiałam. Dopiero po ogłoszeniu wyników dotarło do mnie, że na finanse idą ludzie średni. Próg był dość niski, ja za to uzyskałam dużą ilość pkt.

Od tego czasu zastanawiam się, czy nie lepiej jednak pójść na matmę na politechnikę Śląską? Jest tu również specjalizacja z finansami. Matmę ukończy paredziesiąt ludzi na rok, finanse prawie 400. Dotarłam do wielu informacji, mam już za duży mętlik w głowie. Studia na pewno bardzo się różnią, na polibudzie nie będę miała tylu zagadnień z finansów. Chyba samo studiowanie matmy by mi nie przeszkadzało i chyba bym sobie poradziła. Jednak czy będę miała możliwość znalezienia dobrze płatnej pracy?

Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje związane z tematem, pozdrawiam Ola .
szw1710

Matematyka a finanse

Post autor: szw1710 »

Luźna refleksja: młodzi ludzie od razu chcą dobrze płatnej pracy. To dobrze, nikt nie zabrania mieć takich marzeń. Jednak nie są one - jak to marzenia - do końca realne. Trzeba trochę poterminować, nabrać doświadczenia, renomy, dać się poznać. Minie parę lat, zanim zacznie się zarabiać dobrze. Wydaje mi się, że w każdej pracy jest podobnie. W mojej - nauczyciela akademickiego - tak było, a próg do lepszych zarobków otwarł doktorat. Ja miałem doktorat w 5 lat po skończeniu studiów, więc taki mniej więcej okres terminowałem.

Odnośnie wyboru studiów - zastanów się, co chcesz w życiu robić, a potem wybierz jeden z kierunków, który proponujesz. I nie kieruj się tym, że na finanse idą "ludzie średni", jak piszesz. Ty będziesz dobra.
truskawkowa
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 20 mar 2011, o 21:09
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował: 2 razy

Matematyka a finanse

Post autor: truskawkowa »

Wiem, że chciałabym pracować w finansach. Jednak sama matematyka jest chyba bardziej prestiżowa i mam ją pod nosem. Tylko nie wiem, czy po matmie na polibudzie będę miała takie same możliwości jak po finansach.
szw1710

Matematyka a finanse

Post autor: szw1710 »

Chcesz pracować w finansach, studiuj finanse. Na pewno będą jakieś praktyki zawodowe. Jeśli w przyszłości chcesz być aktuariuszem - idź na matematykę.

Z drugiej strony matematyka jako taka stanowi doskonałą podbudowę do wszystkiego i ewentualnie finanse możesz dorobić podyplomowo lub w ramach drugiego kierunku.

Mam koleżankę po Politechnice Śląskiej, po matematyce stosowanej. Mam o jej umiejętnościach jak najlepszą opinię.
ludolfinka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 4 lip 2011, o 12:28
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

Matematyka a finanse

Post autor: ludolfinka »

Podobnie, jak poprzednik w dyskusji radzę wybrać się na finanse.
Jest kilka powodów - mimo, iż matematyka jest coraz bardziej dostrzegana przez wszelkie instytucje z obszaru finansów, to żeby ją studiować trzeba ją przede wszystkim lubić samą w sobie, bez względu na specjalność, na kierunku matematyka, jest dużo matematyki.
Po drugie jest coś takiego jak klimat studiów i z pewnością na kierunku finanse panuje bardziej klimat biznesowy, finansowy, niż na matematyce.
A to, że dużo studentów jest na finansach - postaraj się być wśród tej rzeszy ludzi jedną z lepszych, a wtedy na pewno jeszcze w czasie studiów nawiążesz współpracę z firmą z branży finansowej.
Tak czy inaczej, bez względu na wybór, życzę powodzenia i entuazjazmu do realizowania własnych marzeń i zamiarów.
Pozdrawiam
D*
Awatar użytkownika
Przemas O'Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 744
Rejestracja: 7 lut 2009, o 18:30
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 69 razy
Pomógł: 58 razy

Matematyka a finanse

Post autor: Przemas O'Black »

ludolfinka pisze:postaraj się być wśród tej rzeszy ludzi jedną z lepszych, a wtedy na pewno jeszcze w czasie studiów nawiążesz współpracę z firmą z branży finansowej.
Nie trzeba być jednym z najlepszych studentów - wystarczy nie przespać studiów i we właściwym czasie podejmować wyzwania rekrutacji do różnych sensownych firm.
ODPOWIEDZ