studia a matma
-
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 09:56
- Płeć: Kobieta
studia a matma
Witam. To mój pierwszy post na forum. Chciałabym zasięgnąć rady co do kierunku studiów, jakie zamierzam i muszę podjąć w tym roku. Na majowej maturze zdaję polski ang i biologię.
Od podstawówki matma mi dobrze szła, jak i wszystko inne. W gimnazjum pojawiły się problemy, moja nauczycielka delikatnie mówiąc była 2#$5^6 i mata jakos mi nie szła, jechałam raczej na 3, w porywie sie zebrałam i na końcowym swiadectwie nardobiłam 3lata obijania się i miałam 4, to samo z fizą - z pały w II klasie w trzeciej miałam 5. Jednak do LO głównie ze względu na matmę i fizę, której jak widzę po czasie nie cierpiałam chyba tylko i wyłącznie ze względu na nauczycieli, poszłam na profil humanistyczny. No i w 3 kl zmieniła mi się nauczycielka, na bardzo fajną, umie nauczyć i ciekawie prowadzi zajęcia. Jakoś tak poczułam "miętę" do matmy
Jako że mój profil to human, fozyka biologia i chemia mi odpadły w maturalnej klasie i juz rok nic nie robiłam z tych przedmiotów. Wyboru profilu humanistycznego teraz niezmiernie żałuję, mogłam się pokusic o coś bardziej ambitnego. W 1klasie wydawało mi się to super, że pójde na prawo i wogóle. No, poglądy się zmieniaja.
No i teraz mam dylemat: Chce złozyc papiery na jakąś techniczna uczelnię. Chodzi o politechnikę śląską, patrzyłam juz na kierunki i z biologią bym się dostała, jest wymagana (o ile bedzie miejsce, bo jest niżej punktowana od matmy i fizyki) chodzi mi o kierunek Zarządzanie i Inżynieria Produkcji.
jeszcze niedawno myslałam nad fizjoterapią, ale wiem juz że to nie jest praca dla mnie.
Ogólnie zastanawiam się czy taki pół humanistyczny pół matematyczny umysł dałby sobie radę na polibudzie na takim kierunku?
Może wypowiedzą się osoby które już studiują/wały ZiIP?
Czego jest duzo, na czym można oblać... I czy materiał, powiem traktowany po amcoszemu w poprzednich latach, da się opanować jeszcze.
Orłem z fizyki tez nie jestem, ani to lubię ani nic.
Od podstawówki matma mi dobrze szła, jak i wszystko inne. W gimnazjum pojawiły się problemy, moja nauczycielka delikatnie mówiąc była 2#$5^6 i mata jakos mi nie szła, jechałam raczej na 3, w porywie sie zebrałam i na końcowym swiadectwie nardobiłam 3lata obijania się i miałam 4, to samo z fizą - z pały w II klasie w trzeciej miałam 5. Jednak do LO głównie ze względu na matmę i fizę, której jak widzę po czasie nie cierpiałam chyba tylko i wyłącznie ze względu na nauczycieli, poszłam na profil humanistyczny. No i w 3 kl zmieniła mi się nauczycielka, na bardzo fajną, umie nauczyć i ciekawie prowadzi zajęcia. Jakoś tak poczułam "miętę" do matmy
Jako że mój profil to human, fozyka biologia i chemia mi odpadły w maturalnej klasie i juz rok nic nie robiłam z tych przedmiotów. Wyboru profilu humanistycznego teraz niezmiernie żałuję, mogłam się pokusic o coś bardziej ambitnego. W 1klasie wydawało mi się to super, że pójde na prawo i wogóle. No, poglądy się zmieniaja.
No i teraz mam dylemat: Chce złozyc papiery na jakąś techniczna uczelnię. Chodzi o politechnikę śląską, patrzyłam juz na kierunki i z biologią bym się dostała, jest wymagana (o ile bedzie miejsce, bo jest niżej punktowana od matmy i fizyki) chodzi mi o kierunek Zarządzanie i Inżynieria Produkcji.
jeszcze niedawno myslałam nad fizjoterapią, ale wiem juz że to nie jest praca dla mnie.
Ogólnie zastanawiam się czy taki pół humanistyczny pół matematyczny umysł dałby sobie radę na polibudzie na takim kierunku?
Może wypowiedzą się osoby które już studiują/wały ZiIP?
Czego jest duzo, na czym można oblać... I czy materiał, powiem traktowany po amcoszemu w poprzednich latach, da się opanować jeszcze.
Orłem z fizyki tez nie jestem, ani to lubię ani nic.
studia a matma
A może zostałabyś masażystką w jakimś "salonie masażu"? Tam nie sprawdzają jakie stopnie miałaś w szkole.
-
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 09:56
- Płeć: Kobieta
studia a matma
Ja sie nie pytam o to. Pytam czy ktos mógłby mi udzielić info co do ZiIPu.
Ile jest matreiału, na co sie trzeba nastawic i w ogóle.-- 24 lut 2009, o 17:36 --hmm mam rozumieć że na matematycznym forum nie ma nikogo kto jest na polibudzie???
Ile jest matreiału, na co sie trzeba nastawic i w ogóle.-- 24 lut 2009, o 17:36 --hmm mam rozumieć że na matematycznym forum nie ma nikogo kto jest na polibudzie???
-
- Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 3 lis 2008, o 15:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: skądś tam
- Pomógł: 2 razy
studia a matma
Zarządzanie to bardziej humanistyczny niż matematyczny kierunek... dziwne, że takie cuś zdarza sie na polibudzie, chociaż może Zarządzanie i Inżynieria Produkcji ma trochę więcej wspólnego z naukami ścisłymi niż "zwykłe zarządzanie"No i teraz mam dylemat: Chce złozyc papiery na jakąś techniczna uczelnię. Chodzi o politechnikę śląską, patrzyłam juz na kierunki i z biologią bym się dostała, jest wymagana (o ile bedzie miejsce, bo jest niżej punktowana od matmy i fizyki) chodzi mi o kierunek Zarządzanie i Inżynieria Produkcji.
jeszcze niedawno myslałam nad fizjoterapią, ale wiem juz że to nie jest praca dla mnie.
Ogólnie zastanawiam się czy taki pół humanistyczny pół matematyczny umysł dałby sobie radę na polibudzie na takim kierunku?
Chyba tu nie jest potrzebny jakiś wielki talent matematyczny, na takie kierunki geniusze się nie wybierają raczej, zapewne spotkasz mocno tępych z matmy ludzi, a może się mylę, ja nie studiuję tego kierunku
studia a matma
Witam, ja wybieram się również na ścisły kierunek, na transport na wydziale nawigacji na Akademii Morskiej w Szczecinie. Czy ktoś wie jaki jest tam poziom matmy? Niby zdaję na maturze rozszerzoną ale nie wiem czy poradzę sobie na studiach. Co myślicie o tym kierunku? Uczelnię wybrałem ze względu na możliwość pracy w zawodzie i dobre zarobki .
studia a matma
Skoro biorą pod uwagę matematykę i jest ona podobno na wysokim poziomie, podobnie jak fizyka to chyba ścisły
studia a matma
Wiesz, ja myślę że do humanistycznych też nie należy i to tym bardziej. Zresztą cała Akademia Morska ma takie przedmioty ścisłe i kierunki studiów ścisłe. Chociaż nie wiem jaką masz definicję kierunku ścisłego .
studia a matma
To też trochę subiektywne, niektórzy zakuwają przedmioty które trzeba zrozumieć i też zaliczają. Chodzi mi m.in o chemię, bo matmę ciężko zakuć (chyba że wzory na pamięć )
studia a matma
Jak zakujesz pewną część wiedzy to możesz zaliczyć przedmiot bez zrozumienia, co moim zdaniem jest głupotą. Po co nad czymś siedzieć kilka dni, jak można zrozumieć i nauczyć się w godzinę
Chemie nawet trzeba czasami zakuć...
Chemie nawet trzeba czasami zakuć...
-
- Użytkownik
- Posty: 201
- Rejestracja: 1 sty 2009, o 21:27
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 12 razy
- Pomógł: 13 razy
studia a matma
Niekoniecznie, czasem zrozumienie przychodzi po kilku godzinach pracy, a nawet dniach. A innym wykuć zajmuje bardzo dużo czasu i wcale nie daje dobrych efektów-zapomnisz jedno słowo-i film się urywa;)