Poległem na tych zdaniach i nie wiem jak je zrobić. Należy policzyć granice.
\(\displaystyle{ u _{n} = \frac{nsinn!}{n ^{2} +1}}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = \sqrt[n]{2n ^{3} -3n ^{2} +15}}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = \frac{1}{2n} cosn ^{3} - \frac{3n}{6n+1}}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = 2 ^{-n} acosn \pi}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = (sinn!) \frac{n}{n ^{2} +1} + \frac{2n}{3n+1} * \frac{n}{1-3n}}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = \frac{8 ^{log _{2} n} }{2 ^{n} }}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = \frac{n!}{n ^{n} }}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = \frac{2 ^{n} *3 ^{2n} }{n!}}\)
\(\displaystyle{ u _{n} = (1- \frac{1}{ 2^{2} } )(1- \frac{1}{ 3^{2} } )(1- \frac{1}{ 4^{2} } )...(1- \frac{1}{ n^{2} } )}\)
oblicz granice podanych ciągów
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
oblicz granice podanych ciągów
A jaki jest problem z tymi zadaniami? Przecież to są podstawowe z Krysickiego?
Napisz, co Ci sprawia problem, może na wykłady nie chodziłeś, albo ćwiczenia, to napisz, to Ci się poda kilka sposobów robienia granic ciągów, ale nie licz, że ktoś Ci zrobi wszystkie zadania, w których jest więcej pisania niż myślenia.
Napisz, co Ci sprawia problem, może na wykłady nie chodziłeś, albo ćwiczenia, to napisz, to Ci się poda kilka sposobów robienia granic ciągów, ale nie licz, że ktoś Ci zrobi wszystkie zadania, w których jest więcej pisania niż myślenia.
- Fundak
- Użytkownik
- Posty: 95
- Rejestracja: 19 lut 2007, o 10:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
- Podziękował: 34 razy
- Pomógł: 4 razy
oblicz granice podanych ciągów
Dokładnie są to zadania z krysickiego. Resztę zadań z działu zrobiłem, ale do tych nie mogę się dobrać. A co w nich nie wiem? Po kolei- w drugim nie wie jak przekształcić to do formy \(\displaystyle{ \sqrt[n]{n}}\) tak jak to było w przykładzie. Trzeci czwarty i piąty i nei wiedziałem jak zabrać się za tą trygonometrię. W szóstym doszedłem jedynie do \(\displaystyle{ 2^{ \frac{log _{2} n ^{3} }{n} }}\) a z potęgi wychodziło mi \(\displaystyle{ \frac{ }{ }}\). W kolejnych z silniami też nie wiedziałem z której strony ruszyć, a w ostatnim wyszło mi 0 a powinno \(\displaystyle{ \frac{1}{2}}\). No i takie miałem problemy.
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
oblicz granice podanych ciągów
Drugiego nigdzie nie trzeba przekształcać - ta granica wynosi jeden, a robi się tak jak ta z pierwiastek n-tego stopnia, czyli z trzech ciągów.
W trzecim, czwartym i piątym nie trza się wcale "zabierać" za trygonometrię, bo i tak nic mądrego by się nie wymyśliło, a po prostu zastosować twierdzenie, że trzech ciągów (bo tak sinus i cosinus dają wartości tylko od -1 do 1).
W szóstym to coś strasznie zaszalałeś, bo tam powinno wychodzić \(\displaystyle{ \frac{2^{3 \log_{2} n}}{2^{n}} = \frac{(2^{\log_{2} n})^{3}}{2^{n}} = \frac{n^{3}}{2^{n}}}\), a to już w granicy jest zerem.
W dwóch następnych najlepiej jest korzystać z kryterium d'Alemberta dla ciągów, a w ostatnim jak dobrze widzę, to należy zastosować w każdym nawiasie wzór na różnicę kwadratów.
W trzecim, czwartym i piątym nie trza się wcale "zabierać" za trygonometrię, bo i tak nic mądrego by się nie wymyśliło, a po prostu zastosować twierdzenie, że trzech ciągów (bo tak sinus i cosinus dają wartości tylko od -1 do 1).
W szóstym to coś strasznie zaszalałeś, bo tam powinno wychodzić \(\displaystyle{ \frac{2^{3 \log_{2} n}}{2^{n}} = \frac{(2^{\log_{2} n})^{3}}{2^{n}} = \frac{n^{3}}{2^{n}}}\), a to już w granicy jest zerem.
W dwóch następnych najlepiej jest korzystać z kryterium d'Alemberta dla ciągów, a w ostatnim jak dobrze widzę, to należy zastosować w każdym nawiasie wzór na różnicę kwadratów.
- Fundak
- Użytkownik
- Posty: 95
- Rejestracja: 19 lut 2007, o 10:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
- Podziękował: 34 razy
- Pomógł: 4 razy
oblicz granice podanych ciągów
Dzięki. Zaświtało mi jeszcze coś takiego czy istnieje taka zasada że iloraz ciągu ograniczonego i ciągu zbieżnego do jakiejś tam granicy będzie zbieżnym do tej granicy? Niby z wykresów wychodzi, a jakieś echo takiej zasady pobrzmiewa mi po głowie aczkolwiek na 100 % pewien nie jestem.
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
oblicz granice podanych ciągów
To najlepiej wszystko robić z trzech ciągów, natomiast dość oczywiste jest, że iloczyn ciągu zbieżnego do zera i ciągu ograniczonego jest zbieżny do 0.